po pierwsze Jolu nic na sile,daj sobie czas
doskonale wiem jak to jest ,poniewaz ja z decyzja o drugim dziecku czekalam nascie lat wiec jestem w stanie zrozumiec ze nie zawsze musi to byc od razu, juz....
owszem jest presja rodziny i spoleczna by miedzy dziecmi nie bylo duzej roznicy wieku,ja tego nie czulam,po prostu:-)
trzeba myslec w kategoriach -ja nic nie musze,nie musze miec drugiego dziecka teraz-juz...
sa oczywiscie te niby -madre argumenty za-bo lepiej sie dzieci wychowuja w zblizonym wieku i takie tam madrosci......
szczerze mowiac ja mialam to gdzies;-) i patrzylam zeby mnie bylo wygodniej ,rowniez na komfort psychiczny...
pierwsze dziecko urodzilam dosc mlodo i szczerze mowiac nie czulam tego macierzynstwa tak do konca-to moge powiedziec dopiero dzis.....
wydaje mi sie ze podobnie jak Ty piszesz Jolu ,nie czulam tego spelnienia....
ale w pewnym momencie zycia ,czlowiek czuje ze po prostu to jest ten wlasciwy czas i kobieta czuje cala soba ze jest to ten wlasciwy moment i chyba dla takich chwil warto jest zyc.......
najwazniejsze to przede wszystkim zyc w zgodzie z samym soba....