reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

Dziewczyny a jak wasze brzuchy? Poznikaly juz? Bo u mnie wciaaz jest, a ze po cc to cwiczenia ograniczone. Babcia i mama mojego D dziwia sie ze pasami sie nie sciagam,a wy co robicie?
 
reklama
Mi taka skora zostala, po sn jestem. Nie cwize bo nie mam kiedy.. pasy rozleniwiaja miesnie wiec lepiej z nich zrezygnowac.
 
No ja mam jeszcze taki brzuszek, że się z miejsc zrywają i mi miejsca siedzące ustępują :) Szkoda, że jak byłam w ciąży, to nie doświadczyłam takiego luksusu... W ogóle jak wróciłam ze szpitala, to miałam tylko dwa kilo na plusie a teraz... 4! :o Przyznaję się bez bicia, to zasługa słodyczy... Ale już się ogarnęłam, przeszłam na dietę głównie białkową, odstawiłam smażone, ogólnie jem mniej i niedługo zamierzam zacząć ćwiczyć :) Chcę w końcu wskoczyć w dżinsy i moje dopasowane sukienki a nie tylko legginsy, koszulki i tuniki :)
 
Mi juz tylko malutki brzuszek został. Niektórzy sie dziwią ze tak szybko schudlam ale niestety doopa mi sie nadal nie mieści w spodnie sprzed ciąży :-\ biodra mi sie rozrosly sporo i to bardziej kości niz kg wiec sie juz chyba nie zmniejsze :-( nie widac tego za bardzo golym okiem ale jak wkladam stare spodnie to zatrzymują mi sie na biodrach i dalej nie da rady ;-)
 
U nas szczepienie odroczone z uwagi na 7 kupek w nd. Za tydzień idziemy jak się ureguluje.
Druga dziś pediatra oowiedziala mi że zielona kupa jest normalna u takich dzieci i mam się nie przejmiwac. Tylko ta ilość zaniepokoiła i powiedziala że dmuchamy na zimne.

Ja też mam jeszcze brzuch. Chodze w leginsach i dżinsach ciazowych :/ ale daje sobie rok na dojście do siebie. Nie będę się tym teraz zamartwiać. :)
 
Ostatnia edycja:
Kurcze szkrabek to pytaja przef szczepieniem o liczbe kup? I 7 to za duzo? Moj Adas tez ma 'lekkie sranie' i czasem nawet wiecej razy robi... A wg neta nawet 10 razy jest ok - i byc tu madrym. Zwlaszcza ze ladnie przybiera to nie rozumiem czemu... Przeciez to raczej nie biegunka
 
Myślę że to chodźi o raptowana zmianę w kupach tak jak u nas się zadzialo. Jak zawsze robi 7 lub 4 lub 12 :) to nie ma powodu do zmartwień. Może być tyle kup ile karmien.
 
reklama
Quchasia, a przypomnij, te kupki ma jakieś gęstsze, że ciężko je zrobić? Jeśli są faktycznie gęstsze czy nawet zaparcia ma to spróbuj pić kompot jabłkowy, jedz jabłka. Wiesz, u nas nawet woda leci w męczarniach :-D. Więc pewnie tak ten proces fizjologiczny u takich Maluchów przebiega. Tyle, że jeśli to trwa chwilę, parę minut, to nawet nie interweniuję. Jeśli oprócz samego męczenia się (czyli stękanie, kręcenie, wykrzywianie buzi w wysiłku itp.) jest duży płacz lub brzuszek przeszkadza w spaniu - a tak się często zdarza u nas - to wtedy pomagam uginaniem nóżek, innym położeniem Witka, przykładaniem termoforka do brzucha... No kombinuję.

Agak1987 pisze:
Dziewczyny a jak wasze brzuchy? Poznikaly juz? Bo u mnie wciaaz jest, a ze po cc to cwiczenia ograniczone. Babcia i mama mojego D dziwia sie ze pasami sie nie sciagam,a wy co robicie?
To niech się dziwią dalej skoro się nie mają czym zajmować :rolleyes2:. Nie używaj pasów. Nic nie dadzą. Działają dokładnie tak jak bielizna modelująca. Maskuje "problem" ale go nie eliminuje. A o to im chodzi? Żebyś fajnie wyglądała, czy zdrowo wyglądała i była zdrowa? Pas będzie działał za mięśnie, co sprawi, że się rozleniwią i wcale sobie nie pomożesz. Niestety, jedynie ćwiczenia i odpowiednia dieta :-p. Mnie brzuch spadł sporo i bardzo szybko, ale niestety tłuszczyk został i to on się składa na to, co wystaje teraz. To jeszcze tłuszczyk sprzed ciąży no i ciąża też swoje na pewno dołożyła. A że mam szycie po cesarce, to niestety brzydko to wygląda. Ja od wiosny zabieram się za bieganie. Teraz jeszcze nie robię nawet prostych ćwiczeń w domu, bo jednak trochę mnie jeszcze pobolewa. Chciałabym fajniej wyglądać, ale aż takiego parcia nie mam, żeby po trupach do tego dojść.
Co Wy macie do legginsów :rolleyes2:. Ja lubię i czy ciąża czy nie to po domu lub w sytuacjach nieformalnych ubieram :blink:. Teraz jeszcze po domu śmigam w ciążowych, żeby brzucha nie ściskać. Jednak jest jeszcze troszkę większy niż przed ciążą i cały czas w środku coś czuję.

Agak1987 pisze:
Kurcze szkrabek to pytaja przef szczepieniem o liczbe kup? I 7 to za duzo? Moj Adas tez ma 'lekkie sranie' i czasem nawet wiecej razy robi... A wg neta nawet 10 razy jest ok - i byc tu madrym. Zwlaszcza ze ladnie przybiera to nie rozumiem czemu... Przeciez to raczej nie biegunka
Lekarz powinien o wszystko wypytać, mama też powinna o wszelkich niepewnościach go poinformować - dla dobra dziecka. Jak mądry lekarz to dmucha na zimne i nie szczepi za wszelką cenę, tylko odracza. Jak nie - trzeba go samemu pilnować :-p. Może te kupki to nic. Ale może rozwija się jakaś infekcja wirusowa? Wtedy dowalenie jeszcze drobnoustrojów w postaci szczepionki może rozjechać organizm.
Starszaka szczepiliśmy w Wojewódzkiej Poradni Szczepień Ochronnych przy szpitalu Jana Pawła II, czyli takie miejsce, gdzie między innymi są odsyłane wszystkie trudniejsze przypadki: wcześniaki, dzieci ciężej lub lżej chore, z chorobami genetycznymi, dzieci u których wystąpiły NOP-y po szczepieniach. Lekarki super, nie żeby odradzały szczepień ;) bo nie mogą i nie od tego są. Ale nawet jakaś drobnostka sprawiała, że odraczały. I zawsze słyszałam - trochę się przesunie, nic się nie stanie. Nigdy mi nie zasugerowała, żeby Tymkowi kilka szczepionek na raz podać - nawet bym się nie zgodziła, ale chodzi o sam fakt, że nie czuła takiej potrzeby najwyraźniej. A Witka teraz będę szczepiła w naszej poradni pediatrycznej i jak omawiałam z naszą pediatrą pierwsze szczepienie, jakim trybem chcemy iść, że przeciw rotawirusom też chcemy szczepić,to od razy dowaliła na 3 lutego receptę na szczepionkę 5w1 i rotawirusa. Chyba na głowę upadła, że dziecku to wszystko w jeden dzień bym dała w organizm wcisnąć :dry:. Tak jest z lekarzami: jeden nie widzi problemu, inny odradzi. A my mamy prawo w pewnym stopniu nad tym panować.
 
Ostatnia edycja:
Do góry