Czesc Dziewczyny, czytam regularnie, ale jakoś weny na pisanie brak
U nas w miarę spokojnie. Czekałam na dzisiejsze usg, ale Pani doktor coś wypadło i przesunelo się na wtorek. Więc z niecierpliwością czekam nadal
Jak zaczęłam brać luteine (po założeniu pessaru) to czułam takie rozluźnienie jakby w brzuchu, ale od dwóch dni trochę jakby mi się spinal... Nie wiem, albo to Mała tak się wypina, już czasem nie wiem
Cukry na szczęście w normie, ale jak chcę coś watpliwego wypróbować to zaraz skacze
Ale brakuje mi czasem coś słodkiego, a jak piszecie o jakichś wypiekach, to już dla mnie masakra! Hehe
Gratuluję dobrych wyników usg, a to co tam nie w normie to liczę, że szybko uda się unormowac
Niektórym z nas już na prawdę malutko czasu zostało
o sobie nie mówię... Hehe
I pytanie mam jeszcze do słodkich mam: mówią Wam lekarze coś o tym, że trzeba będzie się wcześniej przed porodem do szpitala położyć? Żeby na bieżąco monitorować co i jak? Mi moją gin coś o 37-38 tyg napomknela... Za tydzień wizyta to się muszę upewnić. Przy pierwszej ciąży nie lezalam wcześniej.
Miłego dnia!