traktorzystka - zdjęcie jajek
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
hahahaha - dobre! Będzie jak znalazł do albumu ;-)
Zazdroszczę, że przesypiasz całe noce - ja za każdym razem jak się muszę przekręcić to się budzę i lecę od razu do wc...
Śliwka - Pestka - ooooo, uroczo i słodziutko :-)
Mój syn urodził się z wagą 2500g, bardzo szybko nadrobił swoją niską wagę ;-) Żarty był jak nie wiem, ale u mnie było to patologiczne ponieważ młody był okrecony dwa razy pępowiną i ściskał jeszcze ją pod paszką- miłam hipotrofię czyli niedożywienie płodu. Wyszło to w 8 meisiącu - przeleżałam trochę w szpitalu, bo musieli go codziennie monitorować. Zastanawiali się czy nie przerwać ciąży, ale na szczęście po jakiś dwóch tygodniach wypuścili mnie do domu, tylko co 2 dni musiałam się meldować na izbie - co było upierdliwe, ale dla mojej psychiki niezbędne.
Syn urodził się w terminie - i to jeszcze miałam specjalnie wywołany, bo pewnie by siedział jeszcze :-) Miłam cukrzycę i hipotrofię, więc wywoływany był planowo.
Z tego co piszesz to u Was po prostu taka natura czy uroda w rodzinie, więc jeżeli na usg ani z Twojej krwi nie wychodzi nic niepokojącego to znaczy, że wszystko jest ok.
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Mi od razu na usg powiedzieli, że coś jest nie tak i dostałam skierowanie do szpitala w trybie cito.
Także po prostu śliczna, drobna dziewuszka się szykuje :-)
porannakawa, aenye - o kurcze - kurujcie się dziewczyny bo nie brzmi to za ciekawie
zozzolka - wypoczywaj, na szczęście nie zniknęłaś na tydzień tylko na 2-3 dni, więc malutkiej nic nie będzie. Zresztą jest z tatą - tez im się należy czas tylko dla siebie, a z pewnością nie mieli jeszcze takiej okazji. To też zaprocentuje jak się maluch urodzi - niestety się nie rozdwoisz, choćbyś nie wiem jak chciała ;-)
Gosia25 - ostatnio jesteś moją inspiracją kulinarną
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Wczoraj robiłam pieczone udka kurczaka, dzis gotuję obiecany rosołek synowi :-)
Ostatnio wena obiadowa mnie opuściła, ale daję radę dzięki Tobie ;-)
Domi - super, że coś sie dzieje z mieszkankiem - nie ma to jak ruch, jakaś akcja, bo jak się tam czeka to można osiwieć, a tak masz wrażenie, że już zaraz, zaraz będzie :-)
U nas wczoraj panowie zamontowali żaluzje - od razu dom się zrobił przytulniejszy
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Mąż zamontował lampkę w pokoju syna - już żarówka nie straszy
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Co chwila jakaś niby pierdoła, ale robi klimat i cieszy niezmiernie. Zamienia kilka ścian i okien w naprawdę przytulne gniazdko :-)
Góra ubranek czeka na mnie by je wyprasować - na rzie poprałam wszystkie 56, druga siata czeka na pranie z roz. 62 - ale chcę mieć te dwa rozmiary przyszykowane, bo w sumie nigdy nie wiadomo co to wyjdzie ;-)
Ostatnio partnerka mojego brata zadała mi pytanie co ma kupić na urodzenie się malucha... i w sumie zaskoczyła mnie - autentycznie, nie pomyślałam, że ludzie będą przychodzić do nas z czymś
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Budyniowy mózg znów w akcji, bo przecież ja sama zawsze coś "nowemu" maluchowi kupuję jak idziemy z wizytą.
I tak zaczęłam rozmyślać i nie mam juz co mówić - bo to co zostało do kupienia jest za drogie na prezent - niania elektroniczna, laktator
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
I mam problem.
Ale pomyślałam sobie, że w sumie jeszcze też nie mam rzeczy, na które szkoda mi kasy - sówka jest za droga bo kosztuje ponad 200zł, ale już Mr.B :-) Albo album maluszka ktoś może kupić ( nie kupuję - choć mnie już kusiło wielokrotnie, bo to jest chyba taka rzecz, której się można w sumie spodziewać) - i lista skończona
Macie jakieś pomysły co kto może przynieść?