reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

Hej mamuśki.

Witam po dłuższej przerwie. Co nieco przeczytałam, ale jeszcze mam do nadrobienia. Witam nowe grudniowe mamusie !
My już po przeprowadzce :-) Tydzień był bardzo intensywny i pełen wrażeń. W nocy z czwartku na piątek wraca mój mąż z pracy i całe oko ma we krwi. Miał wypadek w pracy :baffled:. Od razu na SOR go zawiozłam, a tak się całą sytuacją zdenerwowałam, że podłączyli mnie przy okazji pod ktg, żeby zobaczyć czy z malutką wszystko ok. Na szczęście z nią i z mężem wszystko dobrze. Teraz mąż jest na zwolnieniu, bo okazało się, że od uderzenia ma 3 dziury w rogówce. Wszystko się już ładnie goi, wzrok i ostrość wraca. Ale strachu było wiele. W końcu jego praca wiąże się z ciągłym jeżdżeniem samochodem, więc byłoby cienko...

Przy okazji pobytu w szpitalu poprosiłam o wydrukowanie ostatnich wyników. Glukoza na czczo 92, po 1 godz. 143, po 2 - 128, więc wszystko ok. Spadło mi tym razem żelazo poniżej normy, więc ginka każe mi teraz brać 2 tabletki na dzień. Hemoglobina na granicy normy. Magnez też spadł, ale jeszcze w normie się mieści. Przez jakieś 2 tyg brałam Asmag + wit. B, zamiast Asmag Forte, a w nim jest mniej jonów magnezu, więc możliwe, że to z tego powodu.

Z racji wypadku i teraz rekonwalescencji mojego lubego musieliśmy przełożyć malowanie mieszkania i urządzanie sypialni. Jak myślicie dziewczyny - czy przebywanie w mieszkaniu, gdzie są świeżo pomalowane ściany może być szkodliwe dla maleństwa? Bo mam zamiar na samo malowanie przenieść się do znajomej, ale po 1-2 dniach musiałabym wrócić. Mąż chce malować na raty, bym w razie czego mogła przebywać w pokoju, w którym nie było dopiero co malowane. Zastanawiam się jak to rozgryźć...

Teraz dopiero przeczytałam - Melisska32 powodzenia, wszystko będzie dobrze, potraktuj to może jak drugie wakacje.
Co do skracającej się szyjki to czasem mam takie obawy, że u mnie też się coś dzieje. A wygląda to tak, że raz na jakiś czas (powiedzmy co 4 dni) czuję takie dziwne kłucie z prawej strony w dole brzucha i promieniuje mi to na pachwinę, aż w okolice odbytu. I to daje o sobie znać tylko jak chodzę i trwa jakieś max. 10 min. Czy któraś z Was też coś takie może kiedyś miała? Zupełnie nie wiem, jak to jest, gdy skraca się szyjka, więc trochę się tym martwię. Aha no i na ostatniej wizycie 27.08. ginka mówiła, że szyjka jest jak najbardziej odpowiedniej długości, że dwie kobitki by mogły się nią podzielić - ponad 4 cm.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Melisska - trzymam kciuki!!! Szpital może nie jest najfajniejszym miejscem na ziemi, ale najważniejsze jest zdrowie malucha. Dawaj znać co u Ciebie! I szybkiego powrotu do domu! W dwupaku jeszcze oczywiście! :tak:

Ja cały dzien mam paranoję, bo brzuch dzis co chwil ami się stawia!!! Jutro na 11 umówiłam się do ginki by sprawdzić szyjkę, bo po prostu mam wrażenie że jest to nienormalne... brzuch stawiał mi się raz w ciągu dnia, a dziś to jakieś rekordy biję... i czasem kłuje mnie w pochwie, więc do paranoi na prawde już mam niedaleko!
Jutro rano jadę na glukozę i od razu, przy okazji bycia w przychodni ide na badanie gin... zobaczymy

Piotrusiowa - 4cm szyjka! :szok: wow, ja mam 2 cm od początku ciąży, więc rzeczywiście mogłabyś obdarować jeszcze jakąś dzieczynę ;-)
Gratuluję przeprowadzki! Przynjamniej macie już za sobą :-)
Co do malowania - to do mnie od jutra wkracza ekipa - dokańczają pierdoły (elektryka, szpachlowanie, docieranie, ośiwetlenie itd + malowanie całego holu - 2 pietra). Umówiłam się z nimi, że będą malować w weekend, bo tylko wtedy mogę wyjechać - moj syn chodzi do szkłoy, więc musze być w domu. No i po 2 dniach malowania wracam - najwazniejsze to aby Twój mąż wietrzył mocno i nie powinnaś spać w pokoju świeżo pomalowanym - jeżeli wyczujesz farbe to w tym pomieszczeniu nie przebywaj - no i wietrzenie, wietrzenie, wietrzenie - i tak, wdychanie farby może być niebezpieczne dla malucha...

zozzolka - ja nie mam bóli wiązadeł, ale bolą mnie biodra, szczególnie jak dłużej leżę na nich bądź dłużej chodzę - wtedy to jeszcze kręgosłup i twrdnienie brzucha dochodzi :baffled: same przyjemności! :angry:
 
Melisska trzymamy mocno kciuki :* nie martw sie maleństwo jeszcze posiedzi w brzuszku, zobaczysz ze wszystko bedzie dobrze. Wracaj do nas szybciutko

Piotrusiowa no to ładnie się załatwił:/ dobrze ze wzrok wraca do normy :/ Remont moze troche poczekac bo jeszcze sobie oko czyms podrazni i bedzie jeszcze gorzej. Myśle że jak na ten 1 czy 2 dni pojdziesz do kolezanki to juz powinno choc troche wywietrzec wiec nie powinno byc problemu. Teraz jeszcze sa tez farby takie ktorych praktycznie nie czuc to moze poszukajcie takiej wlasnie to bedziesz spokojniejsza
 
Czesc Dziewczyny!

Ehhhh mialam do jutra nie pisac zeby nie psuc atmosfery na forum... ale jak przeczzytalam o Tobie Meliska no to musialam! Trzymaj sie kochana wszystko bedzie dobrze! :tak:
Jestem delikatnie mowiac obsrana ...jutro mam polozna i zamowila tez dla mnie gina :baffled: przez ten szpital w zeszlym tyg. tyle ze nie bylo mojej ginki to bedzie taki dziadek ktorego juz znam z poprzedniej ciazy. Jak zobaczy ze mam cukrzyce i taka szyjke to na bank bedzie mnie chcial tez na patologie wcisnac :no: a oj malz poprostu nie moze sobie teraz na to pozwolic bo taki ma mmlyn w pracy ..zreszta juz w zeszlym tyg dostal na mnie trzy dni i szefowa krzywo patrzyla,. Qrna jeszcze mi taki hemoroid wyskoczyl jak kartofel i na d...pie siedziec nie moge jak nie urok to......

Zozzolka mie tez ciagnie jak cholera ale tylko po prawej stronie :eek:

Piotrusiowa o qrde wspolczuje przezyc :szok:mam nadzieje ze z okiem wszystko wroci do normy . ...wiesz co moze lepiej wynajac kogos do tego malowania ..bedzie mialo czas dobrze wyschnac , zwlaszcza ze upaly widzialam do polski ida . Jak zacznie lac ciezko Ci to bedzie schlo i dluzej bedzie czuc .
 
Melisska, współczuję :-( Kroplowkami na pewno wszystko wyratują. Mnie wyratowali w 28. tygodniu i do końca, znaczy do 36. tygodnia, juz było ok :-) Tylko to "bezsensowne" leżenie i męczenie się w szpitalu. Szczególnie, że w domu drugie dziecko - to najgorsze. Musisz zacisnąć zęby. Idziesz jutro? Będzie dobrze, jestem pewna.

Porannakawa, u Ciebie też groza... Oby obyło się bez szpitala, ale jak mus to mus. Odkąd jestem mamą twierdzę, że mamy powinny mieć możliwość rozdwojenia się. Jedna idzie do pracy - druga zajmuje się dziećmi i domem. Jedna idzie do szpitala - druga opiekuje się dziećmi ;-)

Piotrusiowa, wątpię żebyś wyczuł skracającą się szyjkę. To co opisujesz na pewno powinien usłyszeć gin - tak dla pewności, ale też pewnie jest reakcją mięśni, wiązadeł. Takie uroki ciąży ;-)
Mnie też boli wszystko od rany po cc w dół plus bóle od kręgosłupa. Najbardziej lewa strona. Czasem mam wrażenie że to ból zwyrodnieniowe, albo taki zapalny. Ciągnie dosłownie od biodra do kolana, wkurzające. Na lewym boku nie poleżę dłużej niż kilka minut. mam wrażenie, że palą mi się ścięgna mięśnie i kości, taki rozlewający się ból rwąco-parzący. Jak bóle zwiastujące pogorszenie pogody :-p

Piotrusiowa, dobrze zrozumiałam, że mąż przyszedł do domu z pracy w takim stanie? Co on, robocop, że na miejsce pomocy nie wzywali? :-D A wypadek ma zgłoszony, czy wola tego przez zakład nie załatwiać? No oby szybko się zagoiło.
 
Ostatnia edycja:
Szkrabek ja tez mam tekie kucia w pochwie jakby mi kto szpile wbijal az musze usiąść z bólu, one chyba normalne sa bo mialam je w poprzedniej ciąży, jak szyjka mi sie skrucila to nic innego nie czułam.


Melisa bedzie dobrze 1cm to nie dramat no chyba że mialas bardzo krotka? dostaniesz magnez i pewno sterydy podadza na rozwój płuc, ja sie wybieram na nie końcem września, pewno pierwsze ktg będę mieć wtedy.
Biore nadal luteine gin mi powiedzial ze od tego macica mniej wariuje i chyba to prawda bo jest troche lepiej jak w poprzedniej ciąży.
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny.
Siedzę właśnie pó glukozie i czekam na pobranie pó godzinie. Potem pó dwóch... A już jestem taka glodna że mnie skręca! :/
Glukoza bleh bleh bleh już zapomnialam że jest taka ohydna.
Jest mi gorąco i słabo... Ech ponarzekałam sobie :) oby do 11:00.
 
reklama
Witam
Noc mialam bezsenns pospalam z 3h i koniec, wlaczylo mi sie rozmyslanie ze zaniedbuj córkę bo nie daje rady sie nia zajmowac jak kiedyś, ciężko mi chodzić wszystko dołem boli, maly całą noc kopal z krotkimi przerwami, to tez wlaczylo mi myślenie ze może nie bedzie spal w nocy, a tu tyle rzeczy trzeba będzie zrobić i znowu czy znajde czas dla córki ?
A to jeszcze tyle czasu....
Na szczescie teraz mi troche lepiej.
 
Do góry