reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

My też już kombinujemy jak z małym dzieckiem wyruszyć w góry. W tym roku pierwszy raz odpuscilismy sobie góry, ze względu na mój stan. Ale przyszłym tygodniu tatuś i tak jedzie z kolega w góry, chociaż na dwa dni :-)
Marzy nam się wyprowadzka w Bieszczady, jak Henio będzie miał rok czy dwa. Już kombinujemy jak to zrobić :-)
 
reklama
Mi stopy nie puchną odpukać, chociaż nawet nie próbuję założyc moich szpilek - chodzę w adidasach i balerinkach - zobaczymy w zimę jak kozaki wyjmę :-p
Ale nie wyglądają inaczej, nie widzę opuchlizny wieczorem - w pierwszej ciąży też nic mi się takiego nie działo, więc liczę, że tym razem też mnie to ominie.


Jutro idę na glukozę - jestem bardzo ciekawa wyniku...

Czy Wy też sie tak szybko męczycie? Poodkurzałam przed chwilą chałupę i dosłownie ze mnie leci... :sorry: siedzę na kanapie i dogorywam - aż mi się niedobrze zrobiło - zasapałam się :confused2: ech... a w porównaniu z pierwszym trynmestrem gdzie praktycznie cały czas leżałam, teraz jestem mega aktywna - ciągle coś w domu robię, ogarniam, sprzątam, latam po schodach - a kondycja mam wrażenie spada :eek:
 
Hey dziewczyny u mnie ok wkoncu zasnelam normalnie wieczorem :laugh2::laugh2: Wczoraj był pan i zmierzyl mi carpety i w przyszłym tyg mi wymieni bo w tym ma slub corki wiec nie da rady ale za to mam malowanie w salonie i u nas w sypialni a u Mai będzie maz tapety kladl wiec roboty co nie miara oczywiście mi maz już zapowiedział ze niczego si enie dotkne a ja tak lubie remonty:eek: Co dopuchnacych stop to mi nie puchna tylko po samolocie mi spuchly a tak to jest ok w sumie to i tak ja mam bardzo mala stopke wiec buty w razie czego mam:-p
Szkrabek ja czasem tez się szybko mecze ale mam tyle energii ze bym non stop cos robila tylko ze później plecy bola:baffled: a po schodach tez ciężko mi wchodzić ale pociesza mnie fakt ze już bliżej niż dalej :laugh2: Ja i tak penie zostane mama listopadowa bo cc będę miała w 37 tyg wiec na koniec listopada ale nie zamierza przenosić się do mam listopadowych tu mi dobrze:-D Pozdrawiam miłego dzionka



 
M

Czy Wy też sie tak szybko męczycie? Poodkurzałam przed chwilą chałupę i dosłownie ze mnie leci... :sorry: siedzę na kanapie i dogorywam - aż mi się niedobrze zrobiło - zasapałam się :confused2: ech... a w porównaniu z pierwszym trynmestrem gdzie praktycznie cały czas leżałam, teraz jestem mega aktywna - ciągle coś w domu robię, ogarniam, sprzątam, latam po schodach - a kondycja mam wrażenie spada :eek:

nie zauważyłam jakoś, ze szybciej się męcze, ale śmieszy mnie to, że nie umiem juz normalnie podnieść się z łożka;p brzuszek jeszcze nie jest wielki więc ciekawe jak będzie później:eek:
 
Quchasia podziwiam cie za pomysł gór ja po sklepach juz chodzić nie mogę brzuch ciagnie boli dołem, na szybko robie ostatnie zakupy bo wiem ze to ostatnie drygi moje przed porodem pote juz tylko gorzej będzie. Córkę tez obkupuje w zimowe ubrania, bo wiem ze przy malcu mnie z domu szybko nie puszcza. Wczoraj m mnie z podlogi podnosil bo nie dalam rady sama, a kleklam córkę nakarmić :/.
Nogi nie widze zeby puchly ale z butami problem.
 
Ostatnia edycja:
hej dziewczyny :) troche bylo do nadrobienie po weekendzie ale sie udało:)
Jeśli chodzi o bolące biodra to mi pomaga siedzenie na piłce (ja mam taką owalna) ale jak posiedze za długo to zaczyna mnie bolec kregosłup:/ to moze przez to ze zawsze sie troche garbie a na pilce sie zawsze prosto siedzi:/
Co do zakupów to mój w niektóre się angażuje i to bardzo a w niektóre prawie wcale. Ostatnio bylam w szoku bo przez dobre ół godziny stał i wybierał małej ubranka i jeszcze mnie upomniał jak wziełam beżowe spodnie to powiedział oburzony że to nie chłopiec przecież i dał mi o zgrozo... różowe :) jak oglądam pościel czy rożki to go to nie interesuje zbytnio, a wózek to twierdzi ze dla niego sa prawie wszystkie takie same i ze wazne zeby mialo kołka i jezdziło. Natomiast foteliki, stojak pod wanienke, baze pod fotelik i nawet szczotke do włosów to sprawdzał szczegółowo z jakich materiałów, jakie testy, czy stabilne itd. Z tej szczotki z grzebykiem to az sie smialam bo nie wiedzialam ze on ma o tym jakiekolwiek pojecie i chcialam wziac taka zwykla jakas z canpolu a on przeczytal na opakowaniu ze tworzywo sztuczne i poszedł do smyka po taka z naturalnego włosia:) mysłałam ze padne:) a i przyniosl mi jeszcze ze smyka taka fajna ulotke na ktorej jest wypisane wszytsko co potrzeba dla dziecka i mamy
 
olciastrzelce - super, że Twój facet się tak angażuje :-) to rozczulające - jak mój coś wybierze to też to biorę z dobrodziejstwem inwentarza, by czuł się potrzebny i miał swój wkład :-)
Ostatnio wybieraliśmy prezent dla kolegi syna na urodziny - oglądali z 15 mminut NERFy (takie pistolety na strzałki :sorry: - w takie zakupy to sie angażuje na maksa ;-)) obok na pólce były rzeczy dla małych szkrabów i zaczęłam oglądać gumowe zwierzaczki do kąpieli (słodziuchne :-D). Mąż podszedł do mnie i powiedział, że jak zaczniemy już kupować takie rzeczy typu gryzaki, czy gumowe zabawki to koniecznie trzeba kupować zrobione w UE z atestami i zwracać na to uwagę. W sumie bym chyba nie sprawdziła tego nawet, bo były słodziuchne :-D jednak co spojrzenie faceta to spojrzenie faceta ;-)
 
Czy was tez tak wiezadla bolą,ciągną? Musialam sie położyć.

Co do zakupów z m to ja wole sama, nue stoji nademna nie krytykuje. On ma korbke na punkcie butów, dzis kupilam córce trzewiczki korneckiego tylko skórzane w środku, myslalam ze bedzie krytyka, ze nie cale ze skory, tanie nie były bo 100zl, ale chyba po wczoranszych zakupach dał sobie spokój bo nie było nigdzie butów przejsciowych tylko już zimowe:0 w waszych miastach tez tak jest?
 
Zozzolka więzadła akurat mnie nie bolą, ale brzuch mi twardnieje od dobrych paru tygodni plus ból pleców i lewego biodra w dół....

Jestem po wizycie, córeczka waży już jakieś 820 gram.
Ze złych wieści szyjka mi się skróciła od ostatniej wizyty o 1 cm, idę do szpitala na patologię ciąży. :-(Będą mnie faszerować kroplówkami. Trzymajcie kciuki, żebym szybko mogła do domku wrócić, a Malutka posiedziała w brzuchu jeszcze przynajmniej 12 tygodni....

Przepraszam, że tak tylko o sobie, ale nie mogę się teraz skupić na niczym innym. Spadło to na mnie jak grom z jasnego nieba,
 
reklama
Do góry