Domi, mnie też jeszcze po cc trochę pobolewa w środku. Dlatego tez jeszcze żadnych ćwiczeń nie uruchomiłam, a przydałyby się na ten brzuch wiszący...
Zwracanie główki i ciała w jedną stronę jest normalne, dzieci przybierają pozycję płodową. Ale rzeczywiście trzeba je delikatnie uruchamiać również w drugą stronę. Żeby zmusić mięśnie do pracy w drugą stronę można częściej kłaść dziecko na tym boczku, w którą stronę się zwraca częściej - wtedy chcąc odwrócić głowę ma tylko możliwość w tą "mniej lubianą" stronę. Można ciekawe rzeczy dawać po tej "mniej lubianej" stronie. Dźwięki stamtąd puszczać. Jak chcemy by leżące na plecach dziecko popatrzyło na nas a nie na "swoją" stronę to nie można ręką głowy przekrzywiać, tylko zasłonić mu widok po tej "jego" stronie przekładając dłoń tuż przed oczy - dziecko samo odwróci głowę jak nie będzie miało widoków
. I nie można blokować tej częściej używanej strony, poukładać żadnych poduszek, zwiniętych ręczników itp., bo dziecko próbując sforsować blokadę wzmocni sobie jeszcze bardziej mięśnie po tej stronie.
Gosia, ja ubranka Witka piorę osobno, w Dzidziusiu i z mniejszą ilością płynu do płukania. Z resztą zawsze mi się do prania tyle ubranek nazbiera, że nic innego nie docisnę i tak
. A jeśli już, to bieliznę biała dorzucam, bo on ma raczej same jasne ubranka.
Apolinka, 70g w tydzień to faktycznie malutko
. To chyba mój Witek je za Adasia, bo ostatnio miał 270g na tydzień
. Grubas jeden...
Jessu, Wy świcie przy zaswieconym świetle?? Nie wpadłabym na to. Bo w sumie po co. Ja nawet pieluchę po ciemku zmieniam. Ciemności jak najwięcej, byle dziecka nie rozbudzać :-) A jak trzeba to zaświecam lampkę mała przy łóżku. A Poza tym noc to noc. Dziecko już ma się tego uczyć, żeby potem cyrków nie było...
Justa, ja podgrzewam ściągnięte mleko. Raz, że Witek się brzydzi zimnym mlekiem i nie ruszy, a dwa że jakoś zdrowiej coś ciepłego na brzuch wrzucić. Ja w szoku byłam w szpitalu, bo tam dzieciom mleko zimne dawali, w tych gotowych buteleczkach. Jak się za pierwszym razem spytałam jak to mogę podgrzać, to się na mnie położne jak na wariatke patrzyły
. Enfamil ma napisane, ze mieszać z zimna woda. No masakra. Zawsze w letniej rozrabiam jeśli daje mm.
Kreatorka, Quchasia - współczuję tego tarabanienia się z wózkiem po schodach. Masakra :-( Ja dwa razy byłam sama u teściowej, w 10-pietrowym bloku mieszka i winda co prawda jest, ale jak to w takich starych blokach, do windy prowadzi kilka schodów
No myślałam że ducha wyzionę jak wózek targałam w rękach, a to ledwie 6 czy 7 schodów...
Marcysia - co do tych mat, to bierz ta Fisher price z tych dwóch. Ta druga za chwilę będzie za mała dla dziecka, bo zaraz się zacznie kulać, potem kręcić na brzuszku. Na tej bright stars nie da rady tego zrobić. A mata ma być do zabawy i ruchu. Do niczego są te długie leżanki. A poza tym cała ta seria rainforest jest super :-)
Ups, doczytałam opisy tych mat. Bright stars jest większa, tylko wygląda jak taka leżanki podłóżna. Większa jest lepsza.
Piszecie i Pampersach i Dadach, że prawie identyczne... No pewnie, bo to ten sam producent :-) Wiec ten podstawowy model Pampersów może być identyczny co Dady (ja pampersów nie używam, wiec nie mam porównania). Przewaga Dada nad Pampersami jest taka, że nie są tak chemią naszpikowane - to właśnie ten "super" zapaszek Pampersów.
Olciastrzelce, pisałas ze Ci Inga z rąk nie schodzi... Przypomniało mi się, jak przedwczoraj z Witkiem na rękach siedziałam na kiblu
Masakryczny dzień miał, non stop płakał, aż się purpurowy robił po chwili, wiec nie mogłam go zostawić, a ze ja musiałam do kibelka, to wzięłam go ze sobą. Patologia
Z dzieckiem na rękach się załatwiać
A przepraszam, bo nie zakodowałam, co jest Twojej Ingusi??
Quchasia, dobrze pamiętam ze jutro macie usg bioderek w meddim? Bo my dzisiaj już zaliczyliśmy. Wizyta trwała jakieś 5 minut, i to z rozbieraniem i ubierania dziecka
. W poczekalni rzeźnia. Dzikie tłumy. Jak zobaczyłam ile osób czeka to żałowałam, że męża do kolejki wcześniej nie wysłałam, a przyszłam 10 minut po czasie. Ale lekarz te dzikie tłumy obrobił raz dwa. No mam nadzieję, że przy tym pośpiechu dobrze bada. U nas z bioderkami idealnie w każdym razie
.
Marcysia, dziękuję za ten przepis na placki z kaszy gryczanej. Są obłędne!!!!
Ja sobie zrobiłam z gęstym sosem koperkowym. Pycha.