reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

Ja do karmienia bede podchodzila z dystansem. Oczywiscie bede walczyla jak tylko mozna, kupilam juz herbatke na laktacje, mam b.dobra masc na sutki (gdyby mnie bolaly i w glowie pojawilyby mi sie mysli zeby zrezygnowac z kp), hm no i polozna mowila ze bedzie mi pomagala w razie czego, ale mam sie nie zalamywac jak napotkam problemy. A jesli juz tak sie stanie to lepiej karmic mm niz miec ciagle glodne i placzace dziecko. Oo takie wlasnie jest moje zdanie na ten temat. A kazdy kto by cos chamskiego powiedzial, gdybym mm karmila to obrocilabym sie na pięcie i wiecej nie rozmawiala!
 
reklama
Nie nie było teraz dłuższy czas, bo dzis miałam wizytę - przyjaciółka do mnie z Luxemburga przyleciała :-) jestem taka happy - ta o której nie raz juz wspominałam - jest w 30tc :-) Ale ma słodki mały brzusio jeszcze - w porównaniu do mojego ;-) Już za nią tęsknię! Ale dziś było drugie spotkanie męża i żony, bo jak mówiłam nasze dzieci są już po swatach :-D;-) Sorki, ale mam fazę po jej odwiedzinach :-p


A jak wyszła, zaczęłam robić kolację - taki mnie bół złapał - młody szaleje w brzuchu a moje podbrzusze jak mnie zaczęło szarpać to aż mnie zgięło w pół i chodzić nie mogłam... kurde... nie wiem czy to był skurcz, czy co innego - na prawdę nie wiem... :no: Teraz przeszło i staram się już nie ruszać, bo mega bolało :baffled:

Jutro do położnej i na obiad do rodziców.

Ah i to chyba auliya opowiadała albo Kika, że usłyszała takie jakby otwieranie butelki i nagle wody poszły - ja dziś poszłam do toalety i własnie coś takiego usłyszałam i jedna myśl w głowie "jezu nie teraz - jajka się jeszcze gotują na kolację!" - Buhahaha no ja to mam posrane w tej głowie jednak :-D Wody nie odpłynęły, ale nie wiem skąd ten dźwięk :eek: bo na pewno ze środka... ;-)
 
@.szkrabek no to milo spedzilas dzisiejszy dzien, super :) :tak: hm a to "otwieranie butelki" w srodku to moze mlody puscil bączka? Haha, nie no zartuje :D glupie zarty sie mnie czepily, a pomyslec ze godzine temu wyłam w koldre :p

Teraz gotuje sobie 2 jaja na miekko. Oj jaka ja mam na nie ochote! W ogole znalazlam na facebooku 3 Polki z mojej okolicy! Jedna jest nawet moja imienniczka :)) jest nadzieja, że nie bede taka samotna :)
 
Ojjjjj, dziękuję że mnie dzisiaj oszczędziłyście i szybko nadrobiłam ;-) Jestem w domu z Tymkiem, więc od wczoraj na forum nie miałam kiedy wejść. Niech mnie ktoś dobije. Dziecko przechodzi samego siebie. W jednej sekundzie przyjdzie obejmie za szyję i powie "kocham cie mamusiu najbardziej na świecie" a za chwilę jęczy i płacze o nic, stawia się i nie słucha. Sięgnęłam w końcu po mądrą książkę i wypisz wymaluj opis trzyipółlatka. Czyli musze się z tym pogodzić na najbliższe tygodnie i starać się nie denerwować... Niech moc będzie ze mną :eek: Póki co drugi dzień w domu, a poprawy nie widać. Kaszle jak szalony, wieczorem wzmaga się katar. No ręce opadają, już mi specyfików brakuje... A w niedziele ma imprezę Mikołajkową z pracy męża, a w poniedziałek Mikołaj do przedszkola przychodzi, wiec musi iść. To znaczy chce żeby poszedł, żeby go nie minęły takie atrakcje ;-)

Marcysia, w końcu oficjalnie mogę Ci pogratulować :-D Zdrowia dla Was i szybkiego powrotu do formy dla Ciebie. Cesarka to pikuś, gorzej z czasem po niej ;-) Ja to się nawet źle czułam na morfinie po cc, raz mi było duszno, raz zimno, masakra. Tyle, że dała oddech po tym piekielnym bólu, który męczył mnie przez caluśki dzień (kolka nerkowa) Najważniejsze, że z dzieckiem jest wszystko ok!! No i ale mi malutek ;-) Phi...

Szkrabek, matko, to dobrze, że pieczeni do piekarnika nie wstawiłaś, albo powideł nie robiłaś :-D Przy nich czas gotowania jajek to nic :-D


Nalatałam się dzisiaj w domu jak głupia. Ale dziecko ma przebranie za magika gotowe, prawie gotowa ozdoba choinkowa na konkurs do przedszkola, dom z grubsza ogarnięty. I to wszystko w towarzystwie marudzącego i doprowadzającego do szału trzyipółlatka. Jestem wielka :-p
 
Ostatnia edycja:
Widzisz Domi to super zawsze polki jakies sie znajda tylko z doswiadczenia moge powiedziec zebys przez jakis czas z dystansem do nich podchodzila bo czesto sa dwulicowe i klamliwe a wiem to z doswiadczenia:eek: niestety ale tak jest za granica ze polacy sa bardzo zazdrosni i zawistni ale tez jest duzo fajnych dziewczyny tak jak u mnie trzeba uwazac poprostu:eek: tez mialam takie nawiedzone znajome to zerwalam kontakt i mam spokoj:-D

Szkrabek no to faktycznie masz mysli hehehehe:-) rozbawilas mnie nie teraz bo jajka sie gotuja heheheeh:laugh2:

JA sobie leze ciagle i leze poki czas mam :laugh2: jutro na zakupy po telefon i jakies buty no i spozywcze musze zrobic zeby tesciowka miala co gotowac:-p
Milego wieczorku:-D
 
O super Domi - mówiłam, że jak poszperasz to sie ktoś znajdzie :-)A jak 3 to jest szansa, że będzie przynajmniej jedna normalna :-D
Będziesz miała z kim na spacerki chodzić, a potem z dziećmi się spotykać :tak: super!
 
@dzag82 niech moc bedzie z Toba! :D wytrwala kobieto. Ale co, Ty mialabys nie dac rady? Basia ze slaska? Jakby to brzmialo w ogole :D i jesli dzisiaj naprawde sa te Basiowe imieniny to wszystkiego najlepszego Tobie i kazdej Basi :) niech porody ida jak po masle;)

@Gosia25 tak tak wiem. Z dystansem! To bardzo wazne. Bylam w pracy w Holandii kiedys i to co tam przezylam to moje. Polacy sa straszni na obczyznie!! Obgaduja, zazdroszcza, noz w plecy wbija. Oczywiscie nie wszyscy i licze ze bedzie mi dane poznac tych dobrych :)

Jajka zjedzone, ale nie byly tak na miekko jak chcialam. O minute za dlugo gotowane :( ah kij z tym. Teraz ogladam bajke w tv o jakiejs zebrze haha. Jeszcze 2h i G powinien byc w domu... Piatek- weekendu poczatek.....
 
reklama
Do góry