@Melisska32 Ty mi nawet o frytkach nie wspominaj :-( Bo ja od kilku dni mam mega ochote, ale nie mam frytkownicy ani żadnego garnka, w którym ewentualnie moglabym je usmażyc..
@agak1987 hehe no to też masz ciekawe sny jak widzę :-) Dobrze, że jest nas więcej, bo jak opowiadam tu wszystkim co mi sie śni, to mówią że coś z moją głową nie tak i nie rozumieją nic... hihi
@porannakawa ciesze się, że wróciłaś. Mam nadzieje, że czarne chmury już uciekają na dobre z Twojego nieba
Nie nakrecaj sie niepotrzebnie na ten szybki poród, a na pewno bedzie tak jak chcesz. A co Ty juz narzekasz na nowego kompa. Ustaw jasniejszy ekran jak Ci za ciemno
... Mi na piersiach porobiły sie małe rozstepy :-( A to w tych rurach to chyba był żwirek od kota, tak jak mówisz... Ale czemu to w rurach a nie w koszu?! Masakra.
@miminka2 witaj w naszym gronie ;-) no do terminu masz jeszcze kawałek czasu wiec ładnie zaciskaj nóżki :-)
@OlaSzy skoro sączą Ci sie wody tzn że lada moment możesz urodzić, dobrze rozumiem? O ja Cie krece...
@Piguła85 no piekne grzyby, ale na kolacje jajecznica i z grzybami i cebulą? Oj to jednak przebijasz mnie :-) Takiej "przyjemnosci" bym nie zapewniła mojemu brzuszkowi hihi.
@Gosia25 masz szczęście, że dziś kupiłam sobie własnie bułeczki słodkie i drożdżowke w cukierni, ah i jeszcze kawałek jabłecznika, bo bym Cie udusiła za tego polskiego pączka!! Tesknie za nimi jak cholera. Miałam takie swoje dwa ulubione w pewnej małej cukierni, tzn taka sieć cukierni, stojące budki czerwone. I tam mają z jabłkiem (taki muuuus) i serem białym, ale ser no taki że rozpływał sie w ustach!! :-)
Ja już po wizycie jestem, za chwile wam napisze na odpowiednim wątku co i jak... W łazience sytuacja opanowana, tzn miejmy nadzieje! Ale te kłaki i żwirek w rurach, fuuuuuu. G dziś w pracy znowu chyba na nadgodzinach zostanie, wiec do polnocy albo i do 1:30 bede sama. A jeszcze nie wziął dziś kluczy, bo musiał mezowi od tesciowej zostawić to bede musiala wstać i mu otworzyc domofonem. Miejmy nadzieje że usłysze
Chwale się wam teraz, uwaga uwaga............. W gościnnym, dziecięcym i łazience mam żyrandole!!! Jedynie została jeszcze sypialnia i przedpokoj. W przedpokoju nie wiem po jakiego grzyba on ściągnął tą zarówke ktora wisiała, skoro nie zawiesił żyrandolu i teraz nie mam tam w ogole światła, bo kontaktu z prądem na jakąkolwiek lampe tez nie mam. No ale tak to jest jak sie go samego zostawi w domu, bo ja i G juz musielismy wybyć, ja do lekarza a G do pracy.
Tak tu piszecie o ozdobach świątecznych i w ogole, że juz cos kupujecie, a ja musze czekać jeszcze pół miesiaca jak G wyplate dostanie, bo już konto prawie łyse... Niestety w tym miesiacu mega słabo, za duzo wydatków, za mało pieniedzy :-( Oby grudzień był lepszy.