reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

reklama
Śliwka, współczuję :-(. Trzymaj się dzielnie. I zdrówka życzę.
Aenye pisze:
A na dynie mam super sposób! kupuję i kroję w takie hmm półksiężyce jak arbuza - nie za grube cząstki, po 3-4cm, i obieram obieraczką do marchwi czy ziemniaków skórę. Bardzo łatwo :)
Też kroję na takie półksiężyce, jeszcze je na poprzek na dwie części przekrajam i skórę po prostu odkrajam po kawałku. Nie mam takiej mocnej obieraczki do warzyw,żeby zrobić Twoim sposobem. I ja też lubię zupy-kremy. Ale muszę się przyznać, że na dobre zaczęłam je robić dopiero jak Tymek zaczął stałe pokarmy jeść :-). Nie miałam zamiaru robić stu obiadów, dla każdego co innego, więc po prostu my przerzuciliśmy się na zdrowsze jedzenie :-p.

Lecę się przewietrzyć. Ładna pogoda, totka można puścić i małe zakupy po drodze zrobić :-p.
 
Sliwka trzymaj sie kochana wazne ze diagnoza postawiona to ci ulza troche:tak:
Musze wam powiedziec ze moja corcia mnie wczoraj zadziwila odkryla mi brzusio spiewala kolysanki i mowila jak ja kocha i narysowala mi rysunek teczoe serduszko i napisala i love you mum i mowi do dzidziusia jak ty sie urodzisz to tobie narysuje ladniejszy rysunek i tez napisze i love you :-D:-D mala zaczela kopac a Maja smiac i jeszcze wiecej zaczela spiewac ehhhhhh az sie troszke wzruszylam:-D kochana to moja corcia:laugh2::happy:
A mi czas sie dluzzzy neimilosiernie do tego lekarza siedze i sie nudze odkurzyc mi sie nie chce i nie robie nico:-p:-p
1usa8u697dldaz22.png


f2w33e3kj54qow6s.png
 
@Śliwka91 bedzie dobrze. Najwazniejsze ze masz teraz pod reka lekarzy, ktorzy wiedza co i jak. Te dodatkowe badania tylko na plus bo wszystko sprawdzaja.
@traktorzystka przeprowadzka? Oo a z jakiego rozmiaru na jaki planujecie sie przeniesc? Z noworodkiem pewnie nie bedzie to latwe, ale mysle ze ktos wam pomoze ;) oo moze twoja mama zajmie sie dzidziusiem, zawsze to jakas odskocznia dla niej bedzie. I gratuluje narzeczonemu znalezienia nowej pracy. Niech mu sie tam wiedzie jak najlepiej.
@dzag82 jak wygrasz miliony to przelej mi chociaz z 1000euro, zebym miala awaryjne w razie czego hehe.
@Gosia25 jaka slodka ta Twoja corcia. Ja bym sie pobeczala jakby mi tak ktokolwiek do brzuszka mowil. Jak G czasem poglaszcze brzusio to ja sie rozplywam i juz lzy w oczach, a co dopiero takie sytuacje. No wlasnie, daj znac po wizytach co i jak. I ciekawe na kiedy termin hihi. Ja leze plackiem w lozku i zajadam sernik. Tez nic nie robie póki co bo jakos co jakis czas mnie kuje w pochwie tak dziwnie.
Czekam az G wroci do domu, bo wybyl zalatwiac sprawy itp. Wyciagnelam mielone z zamrazarki, wiec ja bd jadla spaghetti a jego musze spytac czy chce tez czy zrobic mu mielone i ziemniaki. A co mi tam.
Dzis zamierzam umyc w sypialni to wielkie lustro w szafie, ubrac posciel do lozeczka malucha i spakowac do konca torbe. Pewnie po drodze znajdzie sie kilka rzeczy dodatkowych, ale te chce zrobic zanim slonce zajdzie. Bo w ogole nie mam w pokojach nadal swiatla na suficie, tylko lampki.. nie smiejcie sie ale nie ma komu tego zrobic. G nie ma czasu a ja przeciez nie wiem jak i za wysoko. To siedze wieczorami przy lampce nocnej :))
 
Domi teraz mamy 2 pokoje, a chcemy 3. No i w nowym mieszkaniu jest balkon (tu niestety nie ma), przyda się do werandowania małego, nie mówiąc już o tym, ze standard jest wyższy, cena niestety też ;-) Mama raczej nie będzie miała czasu, bo pracuje, poza tym ja bym z nią oszalała. Kocham ja ze wszystkich sił, ale jak na pierwszym roku studiów wyprowadziłam się z domu, tak już nie miałam okazji mieszkać z nią dłużej niż jedna noc raz na pół roku. Mamy zupełnie inne przyzwyczajenia i jak za długo ze sobą przebywamy to się ciągle o coś kłócimy. Nawet sama mi ostatnio powiedziała "Po co Ci kawa, porozmawiaj ze mną, to Ci ciśnienie szybko podskoczy" :-)
Domi a, a ten Twój facet nie ma jakiegoś jednego dnia w tygodniu wolnego, żeby Cie odciążyć? Ja wiem, że ciąża to nie choroba, ale Dżag i Szkrabek mają rację, że jeszcze sobie niechcący przyspieszysz poród. A z wcześniakiem jest o wiele trudniej niż z brudnym lustrem...
 
Ola super duma i szczęście rozpiera mając takie wsparcie w mężczyźnie :-)
Domi teraz to już czeka cię pewnie błogie lenistwo,bo chyba już wszystko masz zrobione z tym twoim tempem. Pooszczędzaj się trochę (a facet nie powinien cię w nocy budzić o obiad!)

Gosia fajnie wiedzieć kiedy się przytuli maleństwo tak prawie na 100%,reszta musi czekać na los :-),piękne i niezapomniane takie chwile z córką i brzuszkiem, moje też się tulą i całują brzuch i cieszą się przy kopniakach .

Śliwka współczuję cholestazy,jedyny plus to że zdiagnozowana jesteś i teraz to tylko życzę zmniejszenia objawów no i niech maleństwo jeszcze troszkę posiedzi.

Traktorzystka toż to istny skarb przy twoim boku super, szczególnie że najciężej będzie po porodzie odnaleźć się w nowej sytuacji a tu takie wsparcie i pomoc... Ja chyba koło lutego lub marca będę się przeprowadzać więc łączę się w obawach, ale kto jak nie my :-)
Ja robię najprostszą zupę dyniową i wszyscy się zajadają,kroję obraną dynie na małe kawałki zalewam wodą tylko do poziomu dyni trochę soli,pieprzu lub wegety jak się ugotuje to redukuję wodę miksuję i podaję z kleksem śmietany lub jogurtu. Wszystkim w domu smakuje, polecam.
 
Jest jeszcze co robic niestety. A G niedawno wrocil z miasta i awanture mi zrobil ze ja nic nie robie. Ze jego torbe trzeba wypakowac. Ze przy mnie chodzi glodny i ze to i tamto. Tam sie zdenerwowalam ze musialam sie polozyc bo brzuch mi sie zaczal stawiac. On pracuje od pon do pt, teraz ma popoludnia. Odciazyc mnie? Jak.ma czas to cos zrobi ale reszta wg niego nalezy do mnie... i twierdzi ze nic nie robie tylko forum i kolezanki... boze trzymajcie mnie ja juz nie mam sily nic robic :(
 
Domi, jak mnie wkurza ten Twój G. Co za nieodpowiedzialny dupek. Mój jest w tym samym wieku co Twój (jest ode mnie młodszy o 2 lata), ale nie zachowuje się jak rozkapryszony, roszczeniowy 2 latek!
I jeszcze jak przeczytałam, że Cię szarpnął te kilka dni temu. Mój były (mieszkałam z nim 5 lat), szarpnął mnie tylko raz, w poniedziałek, a w środę mieszkałam już w nowym mieszkaniu. Jak można szarpać kobietę, i to w ciąży jeszcze?
Ja nie chcę Cię źle nastawiać, ale nie umiem inaczej, ja bym go wywaliła na zbity pysk, bo skoro on teraz się tak zachowuje, to co będzie po porodzie?
 
reklama
Powiedzialam mu ze znowu sie wyzywa na mnie za niepowodzenia. Bo od wczoraj szukamy po znajomych do kogo mozna by bylo cos przefaksowac. I nikt nie ma faksu. A sprawa jest pilna bo chodzi o dokumenty i jest to sprawa wazna dla G. Nawet o wizyte nie zapytal, tylko o to czy zalatwilam cos nowego w tej sprawie. A jak rano dzis mu sama od siebie opowiedzialam o wizycie to nic nie powiedzial..
Wiesz ja bym bardzo chciala zeby bylo.miedzy nami dobrze. Chyba tez dlatego w tym dalej tkwie. Nie wyobrazam sobie zaczynac wszystkiego od nowa z kims innym, bo jego bardzo kocham. Mam miekkie serce, ale dupe tez miekka niestety:(
 
Do góry