reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

Sliwka zycze powrotu do zdrowia:-) dajz nac jak tam wyniki a niemartw sie samotnoscia moze kogos ci dadza:-p
Domi udanej przeprowadzki zycze i daj znac po gin co tam i jak maluszek rosnie:-)

Moja corcia dala dzis pospalc wiec sie wyspalam :-) maz jeszcze spi a ja za sniadanko sie biore a pozniej na zakupy jade musze jeszcze pampersy i kosmetyki kupic i dopakowac do torby:-p
Takze milego dnia mamuski zycze:-)


1usa8u697dldaz22.png


f2w33e3kj54qow6s.png
 
reklama
Domi no to spokojnych chwil na nowym mieszkaniu.
Śliwka szybkiego powrotu do domu,może kogoś Ci dołożą do pokoju zanim wejdziesz, zawsze raźniej.
Auliya trzymam kciuki żeby wszystko było ok i nie stresuj się na zapas tymi badaniami, mnie też kłuję w kroczu, to taka norma już w naszym czasie.
 
Śliwka trzymaj się i daj znać co i jak!

jeja, jak piszecie, ze już połowa listopadówek rozpakowana:szok: to już tuż tuż my.. chyba na prawdę czas spakowac torbę;]
 
Ja z jednej strony jestem spokojna a z drugiej to właśnie tak początek I porodu u mnie wyglądał.
No i w kwietniowkach zaczęły smy porody jeszcze w lutym!!
Także spokój to jedno a realia to drugie. Ja tu nie mam nawet 1szt z rodziny. Niby mam do kogo zadzwonić ale każdy ma swoje dzieci i pracę...

Olcia ja to i bez jego życzenia staram się traktować innych tak jak bym chciała być traktowana bo według mnie dobro wraca
 
Śliwka - szybkiego powrotu do formy!

Szkrabek - żyję, skurcze nadal są, nie odpuszczają pomimo brania magnezu, luteiny i leżenia.. nawet teraz jak piszę to czuję napinanie się brzucha i zaraz przyjdzie bóóóóóól. W dodatku siara w piersi już coraz mocniej się przypomina - muszę uważać jak się balsamuję czy nawet wycieram ręcznikiem :eek: Kurcze, nie chcę się pierwsza rozpakowywać:confused2:
 
Śliwka wspolczuje swedzenia daj znac co i jak &&&

Auliya mnie tak kluje gdzies od 26tc gin mi tlumaczy ze tsk moze byc i zebym sie jie stresowala, choc pamietam pierwszy porod zaczął sie poprostu nagle nic na to nie wskazywało, dlatego też mam stres i strach. Mnie juz boli chyba wszystko ostatnio, dzis od rana jeszcze słabi :(.

Mi gin nie kazal robic gbs bo ze mi nie potrzebny do cc, no troche inaczej jak ostatnio bo mimo ze planowe cc to kszali.

Co do Halloween to mi nie przeszkadza, ale jakby mi ktos wydzwanial co chwila w dzwi to po 10 tym razie pewno bym zadowolona nie była. U nas jeszcze tak nie ma.
Mimo ze mam najbliższą sercu osobę na cmentarzu i to swieto wyglada od jakiegos czasu inaczej u mnie to i tak mi nie przeszkadza Halloween, ono nikomu nie szkodzi uważam. Choc tych raz do roku z tonami zniczy i kwiatow na pokaz też mam odpowiednie zdanie.
 
auliya - ból w kroczu to znaczy, ze maluch już w kanale rodnym siedzi... trzymam kciuki by jeszcze posiedział.

OlaSzy- kurcze... biedna jesteś z tymi bólami, a szyja trzyma? Masz jakieś badania w między czasie, czy tylko nakaz leżenia i widzimy sie za miesiąc?

Powiem Wam, że ja już nie wiem gdzie sobie miejsce znaleźć. Szwendam się po domu i robotę sobie znajduję, bo usiedzieć w miejscu... nie wiem o co chodzi... a z drugiej strony codziennie drzemkę łapię, w nocy śpię dobrze - dziś ledwo wstałam o 08:30 :eek: Albo mój organizm się przestawia na sen zimowy :-D albo odpoczywa przed porodem i zbiera siły ;-)
 
quchasia - ja mam nadzieje, że dzisiaj nie będzie chciała wychodzić, bo nie chcę rodzić 1.11:-p a tak całkiem serio, byłoby mi miło, gdyby Marysia poczekała jeszcze z 2-3 tygodnie...
szkrabek - mam nakaz leżenia, szyjka w poniedziałek miała ponad 3 cm, więc tutaj nie wskazuje na rychły poród, chociaż po dwóch dniach od wizyty brzuch mi opadł :eek: więc co chwilę biegam do WC na trzy kapki :zawstydzona/y: wizytę mam 16.11, bo mój lekarz się martwi moimi objawami, a jak coś to dał mi rozpiskę kiedy ma dyżur w szpitalu i przychodni do której chodzę oraz wszelkie dane kontaktowe. Akurat na mojego ginekologa nie mogę narzekać, bo bardzo się troszczy, zleca odpowiednie badania (wszystko konsultuję dodatkowo z moim wujkiem, który też jest ginekologiem-położnikiem).. No, oby moje niecierpliwe i nadpobudliwe dziecię czekało. Już niby tak mało zostało, a jednak tak dużo..
 
reklama
O olasz to ty kompleksową opiekę masz super, zawsze jest kogo się poradzić. Dziewczyny byle ten listopad do połowy przetrwać i będzie bezpiecznie.
Muszę się wam pochwalić moim mężem, wiem że wiele z was ma problemy z facetami ale mój to chyba skarb
W piątek po obiedzie(jemy tak koło 17) położyłam się bo mnie ból złapał, sam posprzatał, pozmywał, małą wykąpał. Dziś w nocy mała się obudziła,śpi na antresoli i do mamy chce, a mąż śpij ja pójdę.próbował z godzinę a później mi ją przyniósł a sam poszedł na jej łóżko. Zaskakuje mnie codziennie. :-)
 
Do góry