reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

porannakawa - nie przejmuj się tym spaniem, ja miałam już w tej ciązy takie dwa tygodnie, w których spać nie mogłam - nie mogłam zasnąć, potem budziłam się w nocy i spac nie mogłam znów - więc schodziłam na dół do salonu i siedziałam w necie :-) Teraz znów mam epizody śpiączki, ale to pewnie też niedługo minie.

Olka17 - witaj! Powiem Ci tak, ja o tą ciążę walczyłam 3 lata i w końcu musieliśmy podejść do in vitro - za pierwszym podejściem się udało, co się mega rzadko zdarza i pomimo tych starań zaskoczyło mnie to, że to JUŻ. Oczywiście się cieszę, bo bardzo tego chciałam, ale często dopada mnie myśl, czy oby na pewno dobrze zrobiliśmy? Czy damy sobie radę? Wszystko się znów zmieni, a już było tak wygodnie (mój starszy syn ma prawie 9 lat)... i tak dalej i mam taki niepokój w sobie, zamiast podskakiwać z radości codziennie co sufitu zamartwiam się. To jest naturalne i dla tych dziewczyn co się bardzo starały i dla tych co przypadkiem zaszły w ciążę.
Także spoojnie, z każdym tygodniem będziesz coraz bardziej psychicznie pogodzona z tym faktem. Szczególnie jak już zaczniesz czuć ruchy malucha i zobaczysz jak reaguje na Ciebie i Twój głos, w Twojej głowie na pewno coś się przestawi :tak:
 
reklama
Dziewczyny, dziękuję Wam za słowa otuchy :tak::tak::tak: auliya, szkrabek, dziama86 dzięki Wam trochę mi lepiej na duszy :tak::tak::tak: fakt, że byłam tam z godzinę z czego większość czasu przestałam na balkonie bo wciąż był ten "zapach". lekarza na pewno zapytam.
dodałam suwaczek :-):-):-):-):-):-):-)

olka17 głowa do góry ;-) też miałam takie myśli pomimo iż bardzo pragnęłam ciąży bo przecież starałam się o nią baaaardzo długo :tak: jesteśmy tylko ludźmi, wiec to normalne że mamy gorsze i lepsze dni tak samo jak nasze myślenie każdego dnia jest inne ;-)
 
Witaj Olka17 niezależnie od wieku i planowania ciąży każda z nas ma huśtawki nastrojów dotyczących ciąży i maluszka.
My jesteśmy i będziemy jako skarbnice wiedzy, ucho które wysłucha i ramię na którym będziesz mogła się wesprzeć.

Malena100 dobrze że macie się gdzie podziać w okresie wietrzenia.

Ja śnięta jestem, obiad pyrka, pranie czeka na powieszenie a moje oczy się zamykają :baffled:
 
Witaj Olka17!
Nic się nie martw, mam to samo :confused:
Będzie lepiej, tak jak pisały dziewczyny:thumbup:
Ja dziś na urlopie, jutro też zresztą, zrobiłam sobie prawdziwą majówkę :)
Tzn. piorę, sprzątam i takie tam :p
 
Malena100- współczuję, jak czytałam Twój post o pluskwach aż mnie dreszcze przeszły, dobrze, że od razu zajęli się tym fachowcy :thumbup:
 
Olka17 i porannakawa witajcie:-D ja wczoraj pisałam ze z emnie szczesciara bo nic mi nie dolega a tu dziś rano jak zaprowadziłam corcie do szkoły dopadly mnie lekkie mdlosc:baffled: ale zjadłam śniadanko i wypilam herbatke i już jest lepiej:-) Olka17 nie martw się wszystko będzie dobrze :-D ja tez mam czasem durne myśli ze cos nie tak czy co będzie mimo ze to moja druga ciaza:-D ale to chyba dlatego ze tu w Londynie ciaza zajmuje się polozna nie ginekolog:baffled: on tylko jest przy usg które tu robia tylko 2razy na cala ciaze:baffled:
DZiewczyny pytanko za 100pkt co na obiadek macie? Bo ja nie wiem co wymyslec mam zupke burakowa tesciowa zrobila:-) ale dla mojego meza trzeba miesa dac hehehhee pozdrawiam cieplutko miłego dzionka:-D

 
Malena100 wspolczuje ci twoich lokatorow :baffled: wiem przez co przechodzisz bo jaa na starym mieszkaniu tez miałam to samo i pryskali mi 3razy caly dom a później musiałam prac i prasowac dobrze ze lato było to na ogrodzie wszystko poprasowałam i prałam. A co do tego ze tam weszlas jaknie poczolas się zle po godzinie czy później to powinno być ok wiec się nie martw ale na wypadek powiedz lekarce:-) 3mam kciuki i powodzenia ze sprzataniem:-)
 
Hej dziewczyny;-) zazdroszcze tym co mogą siedzieć w domku. Ja jak narazie cały czas praca i rano o nudnościach trzeba zapomnieć bo praca wzywa. Nawet nie mam czasu to zaglądać bo po pracy to już dla mnie pozostaje tylko łóżko. U mnie rozpoczął się 7 tydzień a wizyta dopiero pod koniec maja. W sumie odliczam już dni bo jestem ciekawa czy z naszego połączenia mogą wyrosnąć bliżniaki:-)
 
Olka 17 ja też mam obawy mimo że bardzo chcieliśmy tego dzidziusia i juz mega go kochamy ale tak to już jest z mamami najpierw leki ciążowe potem o dzidziusia i tak dożywotnio bo mamy tak już mają. Saphira 26 ja bym chętnie popracowała bo nudzę się w domu ale dźwigać nie mogę a w pracy mam dużo dźwignia i schylania. Gosia 25 u mnie dziś makaron ryżowy ze szpinakiem i feta oraz psytągiem łososiowym
 
reklama
dziama86 dzięki za pomysl :-) jednak dziś zrobie fast food:-) chckenburger i do tego frytki tylko zrobie z ziemniakow bo mam polskie wiec wychodzą pyszne :-D a mam taka ochote na te frytki ze az slinka cieknie pozdraiwam:-D


 
Do góry