reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

olastrzelce, ale się uśmiałam w głos :p fajnie to musiało wyglądać, piszę i się śmieje,
z objawów to u mnie cały czas mdłości od rana do wieczora, i mięso wstręt:crazy:
od tygodnia codziennie jem rzodkiewkę ze śmietaną i szczypiorkiem :happy:
w pt wyniki pappa, przestępuje już z nogi na noge ;/
 
reklama
Czesc kochane :)
dawno nie pisałam z braku czasu jednak mam nadzieję, że lada chwila będzie mi dane częściej do Was zaglądać ;)
Wracam własnie z usg....i na 65% będzie dziewczynka :D :D :D cieszę się nieziemsko, bo powiem szczerze, że mimo iż mówiłam, że najważniejsze aby zdrowe to po cichutku liczyłam na drugą córeczkę :) Kość nosowa i przeziarnistość ok :) jestem wręcz przeszczęsliwa...bo tak się obawiałam tego usg ;-)
Przesyłam Wam trochę mojego dobrego humoru :) :)
 
Gratulacje Saara!
Olcia tez sie usmialam :)
Tez nie odzywalam sie jakis czas (ale podczytywalam:), bo duzo pracy, Marysia i padalam w miedzy czasie. Jutro mam wizyte i USG.

Humorow nie mam, raczej jestem zadowolona i spokojna. Troche mniej juz zmeczona. Od dwoch dni mnie nie mdli (odpukac) ale jeszcze w niedziele wymiotowalam z gracja pod plotem placu zabaw w bialy dzien :-) Te mdlosci strasznie mnie wykanczaly. Cera troche lepiej, ale bez photoshopa nadal nie podchodz.

Z jedzeniem tez u mnie slabo. Mleko i jogurty tak. Suchy chleb i drozdzowki tez. I to by bylo na tyle. owoce i warzywa na sile, a z miesem do mnie nie ma co podchodzic. ( a jeszcze ewentualnie makaron i pizza moga byc :) Na widok i zapach smazonej ryby raz udalo mi sie zywmiotowac nawet...

Brzuszek juz widac, ale chyba niezorientowani pomysla, ze przytylam. W pracy jeszcze nie powiedzialam o ciazy i wiem, ze bedzie ciezko, bo nie bedzie nikogo, kto mnie zastapi i na wiele osob spadnie wiecej pracy.

Trzymajcie kciuki za nas jutro rano:)
 
Saara super:-) ale widze ze u nas coraz wiecej osob zna plec a ponoc od 16 tyg dopiero widac hehe. Cos ye wasze maluszki nie sa zbyt niesmiale :-)

Dreddka trzymamy kciuki i daj znac zaraz po wizycie :-)
 
Witajcie Mamuśki! Nadeszła chwila żeby się ujawnić ;) Z suwaczka wynika, ze jestem dziś w 14tyg ciązy, jednak z usg, które miałam 30.05 wynikało, że był to 13tydz2dzień, więc dziś 14tydz6dzień. Tydzień różnicy (no dobra, dokładnie 6dni ;) ) od tego co na suwaczku. Termin porodu z ostatniego usg wychodzi na 4 grudnia.
Czytam Was od początku, ale jakoś nie miałam śmiałości się wtrącać :eek:
Ja od początku ciąży żadnych objawów. Trochę cycuchy urosły i mam pierwsze rozstępy :wściekła/y: Ani razu nie wymiotowałam (raz, ale to się zmusiłam bo tak się z zachłanności nawpierniczałam, że nie mogłam oddychać i miejsca sobie znaleźć; od razu lżej sie zrobiło na żołądku). Ból piersi miałąm tylko w pierwszym miesiacu, teraz nie bola nic a nic, tylko sutki wrazliwe. Bardzo często od samego początku mam bóle i kłucia brzucha, podbrzusza, jajników (biorę nospe), co mnie mega stresuje :-( Ale podobno tak może być. To moja pierwsza (dłuuuuuuugo wyczekiwana) ciąża, więc teraz wszystko sie we mnie rozciąga. Ale weź sobie to przetłumacz i się nie martw....
Nie mam jakiś szczególnych upodobań kulinarnych. Jem to, na co mam ochotę. Nie ciągnie mnie do słodkiego, bardziej do ostrych dań. Często sięgam do lodówki bo mnie po prostu ssie :baffled:
Ja nie wiem ile przytyłam w pierwszym trymestrze, bo przez ostatni rok przytyłam jakieś 13kg, ale jakos nie wpadłam na to, żeby sie zważyć jak się dowiedziałam o ciąży... Myślę, że mam na plusie najwięcej z Was :rofl2: Ale o wagę i figurę będę się martwić po porodzie. Teraz najważniejsze moje Dziecię! ;)
Jestem już po badaniu genetycznym (30.05). Płci nie poznaliśmy, ale najważniejsze, ze Maleństwo zdrowe. Wszystkie pomiary w usg wyszły dobrze. A wierciła sie ta nasza Fasolka, że hej :-D
Każdego dnia martwie sie czy wszystko jest ok, bo moja ciaza jest praktycznie bezobjawowa... Brzuch juz mam widoczny od jakiś trzech tygodni. Przerzuciłam sie na spodnie ciązowe bo nie ma opcji zeby sie zapiąć w normalnych. Jak bym umiała wrzucić tu fotke to bym Wam nas pokazała ;)
No, to było troche o mnie, a teraz mam pytanie. Przeglądałyście już wózki? Macie jakieś typy? Jest tego tyle do wyboru i koloru, że nie wiadomo na c sie zdecydować. Poza tym to moje pierwsze Dziecię i nie mam doswiadczenia z dziecięcymi akcesoriami.... Moze coś podpowiecie?
 
Witaj Marcysia :-)
Ja jeszcze poczekam trochę z zakupami. Chyba jeszcze nie do końca do mnie dotarło, że wszystko będzie ok ;-)
Saara, super. uwielbiam czytać od rana takie posty. Nareszcie u nas prawie same dobre wiadomości. Dzięki takim informacja, przestaje się negatywnie nakrecac ;-)
Dzisiaj mam wizytę, trzymajcie kciuki... :-)
 
Ostatnia edycja:
Msrcysia witaj. Nie pomoge w wozkach ja poprostu wchodze do sklepu i ma mi sie podobac oraz byc lekki. Wjazdy i zjazdy z kraweznikow moga niezle wymeczyc jak sie ma duza dzidzie i jeszcze ciezki wozek.

Dziewczyny jestescie swietne. Takie historie ciazowe lubie potem sie je do konca zycia opowiada "a pamietasz jak..." :) teraz nie mam zadnej histori. Jednak poltora roku temu moj wchodzi do domu patrzy a ja w ciazy rycze jak bobr. Nie moge sie uspokoic tylko wrzeszcze. Tak stoi patrzy co sie stalo? Ja mowie ze nic i rycze. Maz nie daje za wygrana i sie pyta co jest? A ja mu mowie bo to taka smutna bajka... ogladalam dzwonnika z notre dame. Och caly dzien potem plakalam. A z samochodem to kiefys pojechalsm na spotkanie z kolezanka i pojechalam do miasts obok. I dopiero w centrum jak szukalam parkingu to sie zorientowalam ze jestem 20 km od docelowego miejsca spotkania. Poprostu mozg w ciazy :)

Gratuluje wszystkim pozytywnych wynikow. Oby tylko takie sie tutaj zdarzaly.

Ja mialam pobirana krew i w pon zwykla wizyta z wynikami. Moze zrobia mi usg to zobacze malenstwo.

Zycze wszystkim milego dnia.

P.s. snilo mi sie ze karmilam malenstwo piersia i jednoczeanie biegalam za starszym grajac w "noge". Bylo swietnie.
 
katty, Dreddka - kciukasy od rana zaciśnięte za wizytę - daj znać jak poszło! :tak:

Saaraa - super wieści, az się buzia sama śmieje! :-) Gratuluję córy!!!

marcysia - witamy. Jedziemy na tym samym wózku - ja miałam transfer 19.03 więc dzień po Tobie i termin mam na 5 grudnia :-) U mnie też na genetycznych płci nie poznałam, bo maluch się wypiął na nas i nic nie pokazał :sorry: Ma to po tacie :-p
Mi apetyt też dopisuje... niestety najbardziej na makaron mam smaka i prawie codziennie go jem... ech... utuczę się na kluchach i tyle... no ale staram się o tym za dużo nie myśleć... chociaż wiem, że mi było bardzo ciężko zrzucić po pierwszej ciąży wszystkie kg... więc trochę się o to martwię... zobaczymy.

Co do wózków, to tak jak katty nie robię jeszcze zakupów, bo po całej walce i procedurach ciężko mi uwierzyć, że to już TO i teraz już z górki, i trzeba się po prostu szykować... z drugiej strony wiem, że ciąża jest nieprzewidywalna - ja w pierwszej chyba 4 razy byłam hospitalizowana i część zakupów spadło na mojego męża i mamę - na szczęście te najważniejsze zdążyłam zrobić osobiście... dlatego teraz stwierdziłam, że trzeba się wcześniej rozejrzeć, wiedzieć czego się chce, a najwyżej już same zakupy zrobi ktoś inny.
Wybrałam wózek - ale nie widziałam go jeszcze na żywo, więc może się jeszcze wszystko zmienić, ale opinie ma super hiper - Taco Extreme Eco. W wersji beżowej się po prostu zakochałam - jest wysoki, wiec nie trzeba się masakrycznie schylać do malucha, jest skrętny, pojemy, ma różne akcesoria ułatwiające życie i łatwo zmywalną powłokę,łatwo się montuje i rozkłada... nic więcej mi nie potrzeba. No i jest śliczny (dla mnie oczywiście :-)).
Łóżeczko mamy po młodym jeszcze - tylko go odmalujemy na biało (jest brązowe, ale teraz już takie zupełnie nam nie pasuje do sypialni). Zastanawiam się czy nie kupić wanienki, mam, ale ona już ma 10 lat... więc mam wątpliwości... i chyba kupię nową z otworem na dole, tak jak mają normalne wanny, by nie dźwigać za dużo (wanienka z woda to był hardcore dla mojego kręgosłupa - a codziennie musiałam dźwigać).
Ubranek mam masę - ale na pewno dokupię coś :-) no masę tetrowych pieluszek muszę kupić - bardzo się przydają, a potem są z nich zajeb...te szmaty :-D
 
AlfaBeta ja mialam taki sen jeszcze jak nie wiedzikam o ciąży, nawet we śnie mi dawalo znać zE jestem w ciąży, a ja sie smiam ze to menopauza i szukalam gdzieindziej powodiw braku @. :D

Ja tez po wizycie wszystko ok :D, mam nie swirowac z wadami.
Plec jeszcze nie znana ale na oko gina to chlopak :D,

Marcysia witaj.
Wozek mam, nawet 3. Ten z hondolka beznadziejny, ale nie bede zmieniac bo to zima, za wiele nie pojezdze, chyba tylko pod domem, bo jak tu z dwójką samej wysc, jeszcze starsza to zywe sreberko. A spacerowke mam Espero, jest miękka, od chyba 4 miesiąca juz w niej jezdzilismy, jeszcze jest jedna spacerowka typu parasolka, po kuzynie oli kupiona tylko na pobyt w Polsce.
Ciagnie mnie do ubranek chlopievych od jakiegos czasu, bede musiala dokupic jak będzie chłopak.
Lozeczko skkadalismy w polowie marca a jeszcze w tym roku trzeba bedzie rozlozyc znowu :D.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Marcysia ciesze sie ze sie nam tu ujawnilas:-) gratuluje i zycze spokojnych kolejnych miesiecy. A jak dlugo sie staraliscie jesli mozna wiedziec?
Ja wozki przegladalam jeszcze zanim zaszlam w ciaze :-) Najbardziej mi sie spodobal wozek Romance jest po prostu cudny i sie zakochalam ale tylko w wejsji bialej chociaz nie wezme go bo jest wlasnie bialy czyli niepraktyczny a nie wyobrazam sobie czyszczenia go po kazdym spacerze zwlaszcza zima. Drugi bardziej praktyczny to tako moonlight omega czy jakos tarazie on ma wiecej plusow.
Co do pozostlalozostalych rzeczy to lozeczko i troche ubranek bede miec od znajomej. Ale bede musiala jeszcze kupic kolyske lub kosz mojzesza do naszej sypialni bo tam sie lozeczko nie zmiesci a przez pierwsze miesiace chcialabym zeby maluszek byl przy nas. A powiedzcie mi dziewczyny czy miala ktoras z was komode kapielowa taka z wysuwana wanienka? Bo przy moim kregoslupie musze szukac ulatwien i zastanawiam sie czy to sie sprawdzi.
Ja oczywiscie jeszcze nic nie kupuje dla malenstwa bo za szybko nstwa bo za szybko
 
Do góry