reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy Cycusiowe :)

Ja tez sie witam - juz pisalam o moim cyklu wprowadzania produktow i na dzis jemy juz zupke warzywna (rozne rodzaje) o 13. Pijemy soczki w ciagu dnia i jest super. Teraz jestem na 100% pewna ze Jas by glodny i ten posilek o 13 bardzo go wzmacnia (znow przesypia 2h ;D po poludniu ;D)
Teraz che wprowadzic kaszke, kleik nad ranem kolo 10. W sobote zamierzam do mojego odciagnietego mleka dodac lyzeczke kaszki i zobaczymy - nie wiem czy lyzeczka powinnam to podac czy butelka?
 
reklama
Dziewczyny moja córeczka wczoraj skonczyla 5 miesięcy i juz gdzieś od miesiąca próbuje nowych rzeczy, ma juz za sobą marchew , jabłko, ziemniaki, dynie, zupki jarzynowe, gruszki, morele i brzoskwinie oczywiscie wszystko ze słoiczka. Ma już swoje ulubione smaki np. nie cierpi moreli a uwielbia gruszki. Jak narazie nie było problemów z brzuszkiem. Moja lekarka pediatra powiedziala by małej juz po 4 miesiącu dawać słoiczki oczywiście w małych ilościach. Obecnie mała juz się przyzwycziła że dostaje coś ze słoiczka i bardzo sie to jej podoba. A co do soczków to bardzo niechetnie moze dlatego ze ona nie cierpi butelki jak juz cos to woli pic z łyzeczki. Jutro wprowadzam jej mięsko zobaczymy czy tez jej zasmakuje.
 
Ja konsultowlam wprowadzanie z lekarka - kazala wlasnie najpierw soczki dla poznania smaku, a pozniej troszke zupki (1/3 sloiczka, 1/2 sloiczka, caly) i tak zrobilismy no i jemy teraz na calego ;D
 
asiula mi też by sięnie chciało, ale kiedyś dostałam po chrześnicy laktator aventu (nie kupiła bym, bo zbyt drogi jak na kilka razy używania) i chwila moment i ściągnięty
dziś zobaczymy jak będzie tylko nie wiem ile wsypać na 100 ..? elfiko ci piasała że łyżeczka na 150  a na 100 może pół, żeby za gęsty nie był??
 
A ja to chyba ta kaszke kukurydziana kupie w Polsce teraz. Jakos nie wiem czemu ale z kaszka mi sie specjalnie nei spieszy. Zobacze jak sie bedzie Alek zachowywal po zupkach, moze nie bedzie potrzeby zapychac go kaszka na noc? No zobaczymy.

Z lekarzem to tez tak uwazam jak Iwon, w sumie kazdy moze powiedziec cos innego, a nasza madczyna intuicja tez swoje podpowiada.
Jablko podaje tak jak pisalam miedzy karmieniem o 11-stej a kolejnym o 14-stej. Marchewka moze smakuje dzieckubardziej niz jablko bo jablko jest kwaskowate, a tu maluszek przyzywczajony jest do slodkiego pokarmu mamy. Ale mysle, ze wsarto do kwasnych rzeczy tez przzwyczajac, bo zdrowe. Corka mojej kuzynki ma 1,5 roczku i wsuwa duzo pomidorkow, mandarynek, cytryny, nie boi sie kwasnosci.
 
oczywiscie tez bede podawala Kubie kwasnie rzeczy, zeby pozniej nie wybrzydzal!!!!

a z tym kleikiem to wystarczy chyba lyzeczka na 100 ml mleczka, jezeli chodzi o kleik to on chyba bardziej zageszcza!!!!to powinna wystarczyc taka plaska tyzka.......albo 3\4!!

Aniu ja chyba bede podawala Kubie kaszki lyzeczka, wiem ze to moze dlugotrwaly zabieg, ale wole lyzeczka niz z butli.......
 
Moj Jas z butli je i tak odciagniete mleczko wiec sie nie boje ze sie przestawi na butelke zamiast piersi. W sumie zupki zjada szybko wiec i z kleikiem nie powinno byc problemu ;D wiec moze sprobuje podac mu kleik lyzeczka - zobacze w sobote :laugh:
 
a powiedz mi Aniu czy Ty juz wprowadzilas jasiowi jedzenie tak, ze je i jakis owoc i pije soczek??
nie wiem jak to rozplanowac w czssie czy pierw podawac sam owoc, odczekac dzien i pozniej 2 dni soczek, poczekac a potem razem?????
 
reklama
dzis założony watek a tu już tyle stron... to może i ja się dopiszę... nina na razie nie ma zębów ale jak robi kupę przy cycu to tak zaciska dziąsełka że nieraz mi łzy w oczach staneły...
a jemy jabłuszko i pijemy sok jabłkowy ale nie chce z butki choć mleko z butli piję więc i ja chyba się na ten niekapek piszę...
dzis pierwszy raz dostała soczek marchwiwy - sama zrobilam ... no i zobaczymy
 
Do góry