Kinga, trzymam kciuki za testowanko...:-)
ja też kiedyś temp mierzyłam, ale to nie dla mnie... wolę się chyba nie nakręcać... poza tym, nie mam tak regularnego trybu życia, by mierzyć, bo np. do dziecka trzeba w nocy wstać, lub nad ranem...
ja też kiedyś temp mierzyłam, ale to nie dla mnie... wolę się chyba nie nakręcać... poza tym, nie mam tak regularnego trybu życia, by mierzyć, bo np. do dziecka trzeba w nocy wstać, lub nad ranem...