reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy 2011

dzień dobry!

Lenistwo mnie ogrania niesamowite. Moja B. wstaje już któryś dzień z rzędu po 9, w sumie fajnie ale przez to nie jestem w ogóle zorganizowana bo i ja z nią pośpię dłużej.

Spacer jak najbardziej dziś, muszę tylko iśc na pocztę, matko mam nadzieję, że nie będzie kolejki. Dziś 9 i pewnie wszyscy pójdą rachunki płacić. To pewnie sobie postoję. następnie wybieram się na łazęgi, jeszcze nie wiem konkretnie gdzie ale wiem ze kolo 12:)

Vii to jak rozumiem urodziny się odbyły, jak prezent podobał się? I proszę mi tu nie narzekać, że nie zabrały nie zabrały tak wyszło samo jakoś;

Marzena to uzależnienie zamiast prace to najpierw BB ładnie:D witaj oficjalnie w gronie uzależnionych:D:D

zawalka jak po imprezie?

Anulka oby tak dalej z Milenką:D jak to się mówi byle do 3 miesiąca;D

Pozdrawiam słonecznie
 
reklama
Bry dzień,

ja dziś niewyspana :-( ten weekend nie był zbytnio relaksujący... Sobota zleciała, bo M. był w pracy. Wczoraj przyjechali na kawę moi rodzice, zaliczyliśmy z Nimi krótki spacer, a gdy odjechali poszliśmy jeszcze na deptak. Po powrocie zauważyliśmy przykrą niespodziankę, Lenka miała zaropiałe, lekko spuchnięte oczko :-( Walczyłam cały wieczór i przemywałam najpierw solą fizjologiczną, ale ona była nerwowa i ropa co chwilę nachodziła i świat jej zasłaniała :-( Serducho mnie bolało, łzy się lały jak na nią patrzyłam... Potem zaparzyłam rumianek i znów waciki w ruch, cały mecz żużlowy uspakajałam Dziewczę... Bałam się jak będzie wyglądało oko po dłuższym śnie, ale nie było już tak źle. W nocy też przemywałam i rano, O SZCZĘŚCIE!, już było dobrze :-) Nie ma zaczerwienienia, nie widzę ropy, opuchlizna też minimalna. Ufff! :-) Teraz tylko zastanawiam się, dlaczego pojawił się obrzęk/opuchlizna na styku szczęki i uszka... :-(

:-)
 
Marzena super, że wyjazd udany :) masz dużo energii podziwiam :) ale wiesz z wyjazdami z maluszkiem też nic straconego... nam się póki co udało najdłużej na 4 dni... ale była też nieplanowana nocka i w rezultacie obyło się bez tego całego majdana jaki zwykle za sobą targamy ;)

Anulka z dziećmi to nie ma nic pewnego, więc lepiej się nie nastawiaj ;)

Madzioszkaa nic się nie robi tak jakoś ;) łotry ;)

Emri co Ty taka mało piśmienna ?? i jak tam konsekwencja wobec Filipka ??

Izuniek to dobrze, że z oczkiem Lenki już wszystko w porządku :) może coś jej podrażniło, jakiś paproch wpadł i wypadł i dlatego spuchło... sama nie wiem :/ ale ważne, że już jest ok :) dzisiaj spacerek ??

a ja dzisiaj czekam na narożnik i mam nadzieję, że znowu im nie spadnie w transporcie albo czegoś innego nie wymyślą, bo ja od chrzcin nie oglądam tv ;) no i jutro ma być stół... oby... i wtedy zapraszam do nas, bo będzie już można usiąść jak człowiek :) może i jakiego torta sklecę ;)
 
marzena - ja obstawiam codziennie inny, jak było jeszcze daleko to zdawało mi się, że się urodzi przed terminem, a teraz jak już bliżej się zrobiło i nie dzieje się nic co by zapowiadało "P" to powoli zaczynam się nastawiać na czerwiec. chociaż dziewczyny mówią, że zapowiedzi nie będzie, znienacka zaczyna się akcja więc jeszcze nadzieja jest. może 20 lub 22? nie wiem dlaczego ale tak coś mi chodzi po głowie...
madzioszka - nie chcę nic mówić, ale zawalka to tak poimprezowała, że się jeszcze od soboty niezameldowała :-D

a na forum od razu przyjemniej jak się coś dzieje :) chyba przestanę lubić weekendy;-)
 
Miało być : edit :-)

aleś Cię się wbiły przede mną :)

Zastanawiamy się nad łóżeczkiem turystycznym... Któraś ma jakieś doświadczenia w temacie? Wybrać najprostsze czy z bajerami (przewijak, pałąk z zabawkami, melodyjki)? :> Dodam, że ma służyć też jako normalne łóżko, będzie stało u moich rodziców i czekało na wnusię :p

Vii - spacerek owszem, nawet nie muszę być na 14 w domu :p Właśnie butla wciągnięta, także pooowoli będziemy się zbierały do wyjścia... :) Jest jakiś punkt zbiorczy na spacer? :>
Co do terminu okresu i porodu, mi się prawie sprawdziło, bo okres miałam 18 czerwca a urodziłam 19 marca, choć osobiście chciałam dzien wcześniej, bez wiedzy o zbieżności numerologicznej :p
 
fajnie,wszystkie jesteście że już :):)

no i my się dopiero witamy!!!
wczoraj byliśmy na komuni u mojego kuzyna córeczki - impreza bardzo udana - szczególnie Bartuń zadowolony bo mnóstwo starszych dzieci i normalnie mama i tata do niczego nie potrzebni - szalał, biegał, ganiał, rozmawiał....normalnie moje dziecko nic ode mnie nie chciało:) a wrzuciliśmy go do samochodu normalnie czernego, no może przesada..ale biała koszula, i spodnie w kant (bo przecież elegancja musi być) to miał w czekoladzie, locach, trawie...hehe:) ale szcześliwy na maksa - padł zanim wyjechaliśmy dobrze - i spał nawet jak go M niósł do domu...także myłam go dopiero rano:) jejku jak bardzo chciałabym mieć domek z ogrodem - dla dzieci to raj!!!!!!!!!!!!!i już widzę, że Bartuch to by tylko do domu jakby musiał wracał - na jedzenie i spanie...Alunia normalnie dziecko na imprezy (tak jak i brat) - tylko jadła, troszke się porozglądała po ciotkach i dalej spała - przespała tak cały wczorajszy dzień, myślałam, że w nocy da popalić - ale też spała...ale za to dzisiaj nie wiem co się dzieje - bo ja ledwo się ogarnęłam...wciąż płącze;/;/;/ i już sama nie wiem - bo kolki to raczej nie są;/ i co zaśnie to za 15min wielki płacz - może ja z jedzeniem wczoraj pofolgowałam???? a jadłam no zupę gulaszową;/ a tam trochę i przypraw i papryka była;/ normalnie już samej mi się płakać chce;/ albo te wszystkie ciotki zauroczyły jak nic tfu tfu..że taka grzeczna;/ a teraz ja mam jazdę z nią;/.....

- a ja na spacer nie mogę wyjść - schodzi dalej powietrze w kółkach - M pozalepiał, ale coś jest nie tak i schodzi dalej - nie mam jak wyjść! skończy się na balkonie nasz spacerek!
 
Ostatnia edycja:
paula - 17-sty bardzo mi się podoba :-D tym bardziej, że wg teorii vii może się sprawdzić (OM 17.08) :-) w zasadzie wszystko gotowe, właśnie przyszły naklejki także zaraz będę dekorować :-D zdrówka dla Adasia! żebyście na dwór mogli wychodzić, bo jest tak pięknie, że aż żal siedzieć w domu...
widzę, że to będzie tydzień pod znakiem wizyt ginek.:) T masz jutro, zawalka chyba w środę, a ja w czwartek :-) ciekawa jestem co lekarz powie...
martini - powiedz Ali że jutro ciocie do niej przychodza, może to jej poprawi nastrój. głowa do góry!
a tak a propos diety kobiet karmiących to myślałam że to ściema jest, że w sumie to można jeść wszystko, ale tak z tych waszych postów wnioskuję, że chyba jednak optymistką byłam :/
 
reklama
E_V - Ala już ma od dawna zapowiedziane, że jutro mamy gości - i mam nadzieję, że będzie lepiej:) bo póki co....była również położna i mała dała taki koncert - pierwszy raz w swoim krótkim życiu!!! matko kochana - ja nawet nie wiedziałam, że ma taki głos...poważnie...to co uważałam za płacz - to chyba jakieś postękiwania tylko;/;/;/ płakała strasznie jakby mi dziecko podmieniono....szok!!!!no nic....miałąm koncert na 102;/...z dobrych wieści to przybrała kolejne 260g!!!!! więc naprawdę dobrze - mam nadzieję, że to tylko moje grzeszki jedzeniowe - bo i sernik był i jakaś sałatka - teraz niunia śpi od dwóch godzin - ale dopiero pierwszy raz dzisiaj bo tak to już normalnie trzecia jej drzemka była - a ja zamiast odpocząć zabrałąm się za obiad i ogarnięcie chaty - co byście się jutro nie poprzewracały:):):):):)
 
Do góry