czesc laseczki
katoryba - pełen profesjonalizm!!!poważnie - boskie to Twoje MT
Vii, Karolqa, AniaS - zdrowka,,,wirusów pomimo mrozu nie brak;/co do szczepionki tej po roczku, - no niestety jest Ona jedną z tych, co mogą powodować różne historie - znam dziecko (chłopca własnie) który leżał w szpitalu, bo dostał strasznego wstrząsu poszczepiennego, aż do bezdechu i sinicy;/powikłania do dziś -a ma już 8lat;/no ale cóż, - większość dobrze ja przechodzi
i lepiej szczepić niż nie zaszczepić - jedynie jestem przeciwniczką wszelkich szczepionek kilka w jednej - ale to juz moje zdanie znacie
nie ma co na zapas sie martwić!
Madzioszka - moje dzieci również z tych rannych ptaszków - no może nie aż tak wczesnych, ale 6:30 to standard
ale tak jak i u Marzenki - musiałam taki rytm wypracować, bo ja już wtedy praktycznie do pracy wychodziłam, a jeszcze dzieciaczki trzeba naszykować...jak dla mnie to i tak fajnie, bo Alcia jeszcze grubo przed 19 chrapie a Bartucho zaraz po niej, max do 20...i wieczory wooooolne
potem i tak przychodzi własnie przedszkole, szkoła - tak więc mi taki rytm jak najbardziej odpowiada
choć w weekendy mogliby pospać - no ale....nie można mieć wszystkiego!
zawalka - no to się zaczął słynny kryzys 8go miesiąca...ja już się przyzwyczaiłam do "komisyjnego" siusiania
za jakiś czas minie - i będzie całkiem w drugą stronę - tylko fakt, jest to niestety cholernie męczące, tym bardziej jak i tak jest się z dzieckiem non stop....zero wytchnienia.