Moorelka, Madzioszka - moje serdeczne gratulacje - niech dziewuszki zdrowo sie chowają!!!!!!!!!!!!!!
poczytałam, ale więcej mądrości napiszę jutro...nie mogłam się z babcią nagadać, a i wciąż mam mocne bóle brzuszka - z tymi skurczami to jest tak, że twardnieje cały brzuch i (przynajmniej mnie) bardzo mocno naciska na krocze z promieniowaniem na uda, pachwiny - a takie wybrzuszenia, rozciągania i wypychania - to jest zwyczajnie dzidziolek - czasem to mój brzuszek przypomina kwadrat

albo garb wielbląda jak się młoda dwoma kolankami odpycha - i to nie jest skurcz, tylko dzidziuś się prostuje, przeciąga, zmienia pozycje - dla nas mocno nieprzyjemne, bo się macica i brzuch rozciąga w danym miejscu. Na skurczu niby wrażenie jakby dzidziol mocno się wypiął, ale to ból na całosci brzucha i jednostajny - nie wiem jak dokładniej to opisać.....
co do karmienia i budzenia - nie budzić i już - korzystać ile wlezie, by samemu się przespać....o cycoholiźmie mogłabym pisać godzinami - modliłam się, żeby Bartuch chciał choć na godzinę się odkleić na początku - a On sobie z mamci zrobił smoczusia

potem jakoś unormowało nam się, jakiś tam plan dnia, karmienie, czuwanie - zabawa, sen......ale początki to istna karuzela!!!!!no cóż....nikt nie wydał jeszcze uniwersalnej instrukcji obsługi maluszka - każde jest inne i niepowtarzalne...więc ciężko coś radzić i samemu trzeba dojść co i jak....
-
Katorybka - widząc Ciebie i Mężusia twego - naprawdę Bolcio tylko potwierdza, że jest WASZ



nie jesteście wysocy, szczuplutcy oboje - to jakie ma być wasze dzieciątko?????naprawdę, jeśli nie przelewa się przez ręce, nie jest apatyczny, a nie jest - jest żywy itd - spokojnie jest wszystko OK!!!!! dla własnego spokoju możecie zrobić badanie moczu, ale naprawdę, nic na siłe - taka uroda Bolcia i niczym się nie sugeruj. Bartuch mój jest wciąż ponad 97centyl i z wagi i ze wzrostu - urodził się malutki....do 7go miesiąca tylko cyc a babka w przychodni taka jedna, że ja przekarmiam dziecko i po co słodzę kaszki jak miał 4-mce!!!!popukałam się w czoło i luzzz.....taki jest i tyle - a wrzucanie w tabelki i straszenie rodziców bez sensu....obserwować, obserwować i obserwować swoje dziecko - i zobaczysz, że nic złego nie będzie - chyba, że naprawdę jest "chory"..ale naprawdę wątpię....