i my się witamyprzepraszam, że nie odpiszę każdej z osobna
-co do chrzcin - to super pomysł powiem Wam z Cateringiem, ostatnio moja kumpela tak zrobiła w domu stóły, krzesła itd - babcie upiekły jakies ciacho - Oni zamówili w cateringu ciepłe dania i było suuuper, a kasa bardzo zaoszczędzona...człek był głupi, że chciał wszystko sam i nie wiedziałam jak się nazywam w dniu chztu Bartuska;/ teraz na pewno będę mądrzejsza, a na restaurację, no niestety nie damy rady...
- weekend bardzo rodzinny ( w końcu M miał wolne od miesiąca) - i było suuuper jeszcze M miał imieninki i mieliśmy gości - więc naprawdę miło i w końcu jacyś ludzie na horyzoncie - tzn. inne twarze
- wczoraj jak Bartunio był u dzieci, to załatwialiśmy parę spraw na mieście i byliśmy w dwóch przedszkolach - m.in. w Jacku i Agatce - i tu pytanko mam do Izusi...Izuś - słuchaj - jak poszliśmy się podpytać, to babeczka nie mogła znaleźć Bartka podania (złożone w październiku) i szukała, szukała... pierw w jednej takiej głównej teczce, a potem wyciągnęła jakąś mniejszą spod biurka i tam dopiero znalazła - bardzo się tłumaczyła i się zrobiła czerwona - czy to znaczy, że to podanie było już odrzucone???niby nic konkretnego i tak nie powiedziała, bo że dop. po 20stym maja będzie lista na 2011 rok, ale ...nie daje mi to spokoju, nie ukrywam, że bardzo nam zależało by się dostał tam, ze względu na te godziny pracy przedszkola, a teraz nie wiem co myśleć;/ będziemy jeszcze składać na Monte cassino i na Wegierską.
- dzisiaj kolejna wizyta u gina;/już mi się nie chce człapać tam;/ no ale trzeba. ciężko coś mi ostatnio się chodzi, a jeszcze wczorajsze popołudnie sama z Bartuniem i chciał strasznie iść na spacer, bo ładna pogoda i w domu nuuuudy, taks ię przegoniłam z nim, że ledwo wlazłam do domu!!!a wieczorem cały dół mi pulsował - ale po odpoczynku spokój, mam nadzieję, że wszystko jest OK;0
miłego dnia:*
ps
Vii - super, ze zdjęcia rodzinne i że śliczne to na pewno fajna sprawa...ja mam chęć na takie zdjęcia z brzuszkiem jeszcze - ale czy nie pęknie klisza???? co do snu Hanusi...nic jej na pewno nie będzie, a spokojnie jeśli śpi, o bym nie budziła, w drugim miesiącu żołądeczek już większy i w dzień nadrobi jeśli śpi - to tylko korzystaj - poważnie Ci mówię
-co do chrzcin - to super pomysł powiem Wam z Cateringiem, ostatnio moja kumpela tak zrobiła w domu stóły, krzesła itd - babcie upiekły jakies ciacho - Oni zamówili w cateringu ciepłe dania i było suuuper, a kasa bardzo zaoszczędzona...człek był głupi, że chciał wszystko sam i nie wiedziałam jak się nazywam w dniu chztu Bartuska;/ teraz na pewno będę mądrzejsza, a na restaurację, no niestety nie damy rady...
- weekend bardzo rodzinny ( w końcu M miał wolne od miesiąca) - i było suuuper jeszcze M miał imieninki i mieliśmy gości - więc naprawdę miło i w końcu jacyś ludzie na horyzoncie - tzn. inne twarze
- wczoraj jak Bartunio był u dzieci, to załatwialiśmy parę spraw na mieście i byliśmy w dwóch przedszkolach - m.in. w Jacku i Agatce - i tu pytanko mam do Izusi...Izuś - słuchaj - jak poszliśmy się podpytać, to babeczka nie mogła znaleźć Bartka podania (złożone w październiku) i szukała, szukała... pierw w jednej takiej głównej teczce, a potem wyciągnęła jakąś mniejszą spod biurka i tam dopiero znalazła - bardzo się tłumaczyła i się zrobiła czerwona - czy to znaczy, że to podanie było już odrzucone???niby nic konkretnego i tak nie powiedziała, bo że dop. po 20stym maja będzie lista na 2011 rok, ale ...nie daje mi to spokoju, nie ukrywam, że bardzo nam zależało by się dostał tam, ze względu na te godziny pracy przedszkola, a teraz nie wiem co myśleć;/ będziemy jeszcze składać na Monte cassino i na Wegierską.
- dzisiaj kolejna wizyta u gina;/już mi się nie chce człapać tam;/ no ale trzeba. ciężko coś mi ostatnio się chodzi, a jeszcze wczorajsze popołudnie sama z Bartuniem i chciał strasznie iść na spacer, bo ładna pogoda i w domu nuuuudy, taks ię przegoniłam z nim, że ledwo wlazłam do domu!!!a wieczorem cały dół mi pulsował - ale po odpoczynku spokój, mam nadzieję, że wszystko jest OK;0
miłego dnia:*
ps
Vii - super, ze zdjęcia rodzinne i że śliczne to na pewno fajna sprawa...ja mam chęć na takie zdjęcia z brzuszkiem jeszcze - ale czy nie pęknie klisza???? co do snu Hanusi...nic jej na pewno nie będzie, a spokojnie jeśli śpi, o bym nie budziła, w drugim miesiącu żołądeczek już większy i w dzień nadrobi jeśli śpi - to tylko korzystaj - poważnie Ci mówię
Ostatnia edycja: