reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy 2011

i my się witamy:):):)przepraszam, że nie odpiszę każdej z osobna:)
-co do chrzcin - to super pomysł powiem Wam z Cateringiem, ostatnio moja kumpela tak zrobiła:) w domu stóły, krzesła itd - babcie upiekły jakies ciacho - Oni zamówili w cateringu ciepłe dania i było suuuper, a kasa bardzo zaoszczędzona...człek był głupi, że chciał wszystko sam i nie wiedziałam jak się nazywam w dniu chztu Bartuska;/ teraz na pewno będę mądrzejsza, a na restaurację, no niestety nie damy rady...

- weekend bardzo rodzinny ( w końcu M miał wolne od miesiąca:)) - i było suuuper:) jeszcze M miał imieninki i mieliśmy gości - więc naprawdę miło i w końcu jacyś ludzie na horyzoncie - tzn. inne twarze :)

- wczoraj jak Bartunio był u dzieci, to załatwialiśmy parę spraw na mieście i byliśmy w dwóch przedszkolach - m.in. w Jacku i Agatce - i tu pytanko mam do Izusi...Izuś - słuchaj - jak poszliśmy się podpytać, to babeczka nie mogła znaleźć Bartka podania (złożone w październiku) i szukała, szukała... pierw w jednej takiej głównej teczce, a potem wyciągnęła jakąś mniejszą spod biurka i tam dopiero znalazła - bardzo się tłumaczyła i się zrobiła czerwona - czy to znaczy, że to podanie było już odrzucone???niby nic konkretnego i tak nie powiedziała, bo że dop. po 20stym maja będzie lista na 2011 rok, ale ...nie daje mi to spokoju, nie ukrywam, że bardzo nam zależało by się dostał tam, ze względu na te godziny pracy przedszkola, a teraz nie wiem co myśleć;/ będziemy jeszcze składać na Monte cassino i na Wegierską.

- dzisiaj kolejna wizyta u gina;/już mi się nie chce człapać tam;/ no ale trzeba. ciężko coś mi ostatnio się chodzi, a jeszcze wczorajsze popołudnie sama z Bartuniem i chciał strasznie iść na spacer, bo ładna pogoda i w domu nuuuudy, taks ię przegoniłam z nim, że ledwo wlazłam do domu!!!a wieczorem cały dół mi pulsował - ale po odpoczynku spokój, mam nadzieję, że wszystko jest OK;0

miłego dnia:*

ps:)

Vii - super, ze zdjęcia rodzinne i że śliczne to na pewno;) fajna sprawa...ja mam chęć na takie zdjęcia z brzuszkiem jeszcze - ale czy nie pęknie klisza???? co do snu Hanusi...nic jej na pewno nie będzie, a spokojnie jeśli śpi, o bym nie budziła, w drugim miesiącu żołądeczek już większy i w dzień nadrobi;) jeśli śpi - to tylko korzystaj - poważnie Ci mówię:):):):laugh2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Martinii przypomniałaś mi o chrzcinach:) Dla księdza w kopercie damy 50zł. Jak każdy rzuci na tacę to i tak spora suma się uzbiera...Lokal polecam Tawerna Cicha Przystań, to jest na początku Chynowa, mieliśmy tam przyjęcie weselne, ceny bardzo przyjazne, jedzenie przepyszne, takie nasze, normalne:) a nie wszystko w galarecie:p My robimy w domu, tylko na razie stołu i krzeseł brak, ale to się pożyczy:) Zapraszamy dziadków i chrzestnych na obiad i deser, żadnych wydziwiaczy, więc mam nadzieję, że się nie narobimy:) Ale ten katering kuszący:) Martini napisz jak to wygląda w przełożeniu na szybkość pustoszenia portfela:)

A na spacerek my oczywiście:)))
 
my tez planujemy chrzciny w domu, ale poki co tez brak stolow i krzesel... mam wrazenie ze w knajpie wyjdzie duzo drozej...

to o ktorej spacerek ??

sorrki za brak ogonkow, ale Hania spi mi na brzuchu i pisze jedna reka ;)
 
Czesc i czolem,
Wczoraj bylismy u pediatry. Powiedzieliśmy co i jak po wizycie u ortopedy i ona obejrzała wynik usg i małego jeszcze raz i powiedziała, że ona już kilka razy go badała i wg niej też jest wszystko ok. Zasugerowałam, że myślimy o tym żeby udać się na jeszcze jedno badanie żeby skonsultować a ona, że zupełnie nie ma takiej potrzeby bo w badaniu jest wszystko ok i wynik usg jest wiążący i jak najbardziej poprawny. Także muszę odwołać ten termin u Brożyny bo nie mamy skierowania. W sumie się uspokoiłam bo też mi się wydaje, że ten ortopeda to coś nie teges, no ale liczyłam na to skierowanie... O pieluszkowaniu powiedziała, że bioderka najlepiej dojrzewają w odwiedzeniu i że skoro mamy taką porę roku to można by popieluszkować i mały się zbytnio nie spoci. Przez jakiś miesiąc.
Mam nadzieję, że mały niczego nie załapie bo okazało się, że rejestratorka zapisała nas razem z dziećmi chorymi (a prosiłam ze zdrowymi) i była obsuwa i sporo dzieci czekało pewnie zasmarkanych :/
A tak w ogóle to mały znowu ma te syfki tak jak wcześniej, coraz więcej :/ na razie jest kilka ale co raz to widzę jakieś nowe...
Mały kimnął przy cycu i zaraz ubieramy się i idziemy na spacer. Planuję jechać na rynek do bankomatu a potem to nie wiem. Ktoś się dołącza?

zawalka - teraz się nie przeprowadzamy jeszcze, bo lokalu jeszcze nie ma :)

emri - Bolo i Filo muszę się narządzić przez te kilka miesięcy :) a później będą się spotykać raz na jednej raz na drugiej dzielni :)

marttini - znasz jakieś szczegóły tego cateringu? co, gdzie, kiedy i przede wszystkim za ile?
 
Dzień dobry :)

Ja nieśmiało chętnie się dziś podłączę choć na chwilkę do spacerowiczek :) tylko gdzie i o której miejsca zbiórki? :-)

A potem odpiszę coś więcej forumowiczkom ;-)
 
witam Was dziewczyny:)
postanowiłam wreszcie zabrać głos na forum. Czytam Was od początku ciąży i dzięki Waszemu forum łatwiej zniosłam swoje 9 miesięcy,także wielkie dzięki:) teraz mam już 6 tygodniowego synka:) i jestem bardzo zadowolona, że forum ciężaróweczki zaminiło się w ciężaróweczki i mamuśki 2011, bo ciąża była trudna, ale wczesne macierzyństwo jest jeszcze trudniejsze;/ Myślę, że nieraz zwrócę się do was z jakimś pytaniem....mam już jedno do vii...mój synek po urodzeniu był 2 tygodnie w inkubatorze i przyzwyczaili go do butelki, nie chce ssać piersi, ja pokarm mu odciągam, ale wiadomo jest to po pierwsze bolesne, a po drugie jego potrzeby rosną, czuję że będę musiała wprowadzić mu modyfikowane mleczko i stąd moje pytanie, jakie mleko podajesz swojej córeczce, bo z tego co czytam, to nie masz z nią większych problemów, a ja też chciałabym oszczędzić Wojtusiowi kolek itp.
 
- a ja dzisiaj była długo, dużo za długo u lekarza;/;/;/ ale niestety ...musiał mnie trochę przetrzymać bo ...bo niestety krążek się przesunął a jak go poprawił zaczełam krwawić i skurczy;/;/;/;/ przestarszyliśmy się oboje;/;/;/ posiedziałam, dostałam zastrzyk rozkurczowy i jakoś doszłam do domku - ale niezbyt się czuję...ech i mój dobry humor poszedł sobie gdzieś...no nic oby jak najdłużej, jejku - no i mam stracha no!!!

Katorybko - co do tego Cateringu - to były zamówione:
1) półmiski z mięskiem pieczonym i jakimis wędlinami - super przyozdobione, a do tego smaczne:)
2) ziemniaczki pieczone + kulki ziemniaczane + kluski śląskie takie malutkie (po trochę wszystkiego)
3) do ziemniaczków to jakoś tak - kotlety schabowe, devolai'e czy jak mu się tam pisze...jakieś "coś" z piersi drobiowej (też po trochę)
4) surówki
5) aaa i jakaś zupka, ale chyba krem z pieczarek

to wszystko przeliczone na ilość osób, na "ich" talerzach - przywiezione na umówioną godzinę, jeszcze cieplutkie, parujące w takich ochronnych pojemnikach...

wiem, że wiele już nawet i restauracji ma w swej ofercie usługi cateringowe, - znajomi mieli umówione w kuchni Polskiej bodajże tej na alei Wojska Polskiego, ale się jeszcze upewnię - ja ostatnio u tej kosmetyczki świsnęłam ulotki i tam była tez jedna oferta usług cateringowych z Restauracji Orzeł ul. Bohaterów Westerplatte tel. 68 327 27 27 też propozycja dań polskich:)
 
Martni przeżyłaś chwilę grozy...współczuję, tylko niepotrzebne nerwy...mam nadziję, że
wszystko dobrze;)
Izuniek już po spacerze...najlepiej telefonicznie się zgrać, bo z miejsce i czas to trudno z dzieciakami ustalić, jedno dłużej pospi, drugie się posra;) i tak to jest;) na zamkniętym są nasze nr, krążymy między woj. polskiego a parkiem piastowskim, zapraszamy jutro;)))) zazwyczaj koło 13 tak jakoś wychodzi.
 
reklama
bafi fajnie,że dołączyłaś :) nasze dzieci widzę urodziły się gdzieś blisko terminowo :) my dajemi od początku bebiki, ma praktycznie taki sam skład jak bebilon, ten sam producent, a jest tańsze :) Hania od początku je dobrze przyswaja, robi ładną kupkę, nie ma kolek i nie ulewa jakoś szczególnie :)

marttini a jak cenowo wygląda taka przyjemność kateringu ?? współczuje stresu... ale wszystko będzie dobrze, porozmawiaj z córcią, że ma siedzieć w brzuszku jeszcze :)

izuniek jak chcesz się na spacer załapać to musisz albo tu wcześniej pisać, albo dzwonić, bo jak koło 12 zaczynamy dzieci szykować to już ciężko tu zaglądać...
 
Do góry