reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy 2011

życie bez internetu jest nie do zniesienia ;) od wczoraj nie miałam i aż mnie skręcało;))) kombinowałam jak tu zajrzeć na bb ;)
szczęśliwa suwaczki Ci wcięło :) jakie przetwory robisz? na nowej chatce będziesz miała jakąś spiżarnię? mi się udało znaleźć odpowiedni kąt i też już trochę zapełniłam półeczki :) tylko słoików mi brakło ;)
wczoraj robiłam jabłecznik i specjalnie więcej jabłek starłam żeby dosłoików włożyć, zaglądam do szafki a tam pusto! no i zajabłkowałam się ;) nie dość że ciacho to na obiad naleśniki z musem i jeszcze zostało bo już nikt nawet na nie patrzeć nie chciał ;)
katoryba posłałam maila do Ciebie :)
 
reklama
Juhu,
Ej przestańcie z tymi przetworami bo ja nie mam ani jednego słoika niczego :/ zero null nothing niczewo :((( będę Was zapraszać zimą w odwiedziny i biletem wstępu będzie słoiczek :))) taką mam koncepcję ;)
 
witajcie niedzielnie:)

Mamy kolejnego zębola:) wypatrywałam dolnej prawej trójeczki, a dziś przez przypadek odkryłam górną prawą czwóreczkę i to już dość porządnie wyrżniętą..;)
poza tym katarek jeszcze jest, w nocy czasami pokasłuje, pewnie przez katarek, bo w dzień praktycznie w ogóle.

Wczoraj rozmawiałam z teściową, która jest pediatrą na temat tego tranu i powiedziała, ze raczej później tran, teraz to na jesień/zima to można podawać cebion multi jeśli już.

A jeśli chodzi o przetwory ja tez nic nie robię, jeśli ktoś chce, żebym odkładała słoiczki, to dajcie znać jakie i będę odkładać, bo u mnie to w śmietnik zawsze idzie.

Pozdrawiam:)
 
katoryba czym Ty się martwisz - ja po prostu nie mogę patrzeć jak się marnuje co w koło mnie rośnie - najwięcej mam pomidorów, bo jak tylko słoneczko się pokazało to rosły jak szalone, a nam już się przejadły (wiem wiem w głowach się poprzewracało;), tak samo śliwka dosłownie kilka słoiczków powideł mam, reszta na bieżąco do ciasta. i teraz jabłka jeszcze muszę jakoś obrobić. z kupnych tylko paprykę robiłam, a reszta to nasze. pewnie jakbym miała jechać po coś na targ to by mi się odechcialo robić ;) tak było z ogórkami - przeboleć nie mogę bo ani jednego słoiczka kiszonych nie mam :( a to tylko dlatego że trzeba było pojechać i kupić półprodukty :/ co kupiłam kilka kilo to na bieżąco małosolne zjedliśmy i tak mi sezon ogórkowy minął. dlatego zgapię chyba pomysł z zapraszaniem gości z obowiązkowym słoiczkiem ;)))
u martini miałam Cię o chleb wypytać bo wtedy byłam po pieczeniu pierwszego i wyszedł mi taki se. ale w sob upiekłam drugi i już wyszedł mi znacznie lepszy. Zobaczymy co wyjdzie mi jutro, bo też będę piekła, ale tym razem dwa bochenki ;) chyba bakcyl połknięty ;))
mało dzieciowy ten mój post ;)
dobranoc
 
ojej vii bidna hania :( oby szybko przeszlo, moze smaruj ja jakas mascia rozgrzewajaca to ciut lepiej jej bedzie. ja zawsze pamietam jak mi czolo tato amolem smarowal zeby splywalo ;) ale nie wiem czy u takich maluchow to mozna. ale na pewno pulmex

katoryba - no w sumie sloiczki dalas to jakis musze odpalic :p

sallis - czasem mam wrazenie ze my troche walniete jestesmy ;) tez wlasnie zakwas robie. i zazdroszcze tych ilosci warzyw bo my raczej swoich tak malo ze wszystko na biezaco sie zjadalo. tylko sliwki poszly w sloiki i troche malinek a warzywa trzeba bylo kupic. wlasnie szukam pomyslow na jakies jeszcze przetwory bo pare nowych sloikow skompletowalam :p

a vii u mnie w domu tez sie nie robilo. mama nic nigdy, gotowac tez nie przepada a piec to od swieta i to niechetnie ;) ja z kolei to wszystko uwielbiam i wszystkiego sie sama uczylam. a ze czasem cos nie wyjdzie...coz ryzyko zawodowe ;) ja np ostatnio kupilam jakas beznadziejna partie ogorkow i zrobily sie jakies takie miekkie :/ wiec 8 sloikow jest takich se...ale tez sie zje :p
 
Vii - ucałuj Haneczkę....na katar u niej można by już było chyba Aromaktive (jakoś tak) kupić,i najlepsze odciąganie, odciąganie, odciąganie..ZDRÓWKA!!!oby to tylko katar

:) i ja też uwielbiam przetwory:):):) w tym roku trochę mniej zrobiłam, w pełni sezonu urodził się Krzysiu:)A tak - to i sałatki, powidła, drzemy, kompoty, soki...ja to lubię:)w domu u mnie się robiło mnóstwo - wiadomo swój ogród, sad, warzywa - zawsze piwnica była pełna - dodatkowo pełny galon domowego winka i beczka kapusty kiszonej:) dlatego tak marzę o swoim domu z ogrodem!!!!
 
vii ja baaardzo polecam euphorbium, spray homeopatyczny do noska. jak nim psikne to dawidkowi po kilku minutach da sie doslownie wyciagnac wszystko z nosa!!! tyle wychodzi, ze az czasem nie do wiary:)

aestima my to sie spotkac w koncu musimy umowic!!! tym razem ja zapraszam do nas!!! wtedy ci wszytsko opowiem ale ogolnie coraz lepiej w zlobku. przy "oddawaniu" jest placz ale w ciagu dnia ladnie je, bawi sie z dziecmi i spi tez ladnie:)

przetwory.... hmmm zazdroszcze:) ja poki co zrobilam chipsy jablkowe z malinowek:)
 
reklama
Witajcie;)
vii zdrówka dla Hani;) oby to tylko katar i nie było żadnej choroby:)
Yvonne gratki za nowe zęby;) może dlatego ma katarek jak wyszły jej nowe zęby:)

My też nie mamy żadnych przetworów.. Ale za rok może się to zmieni, bo powstanie ogródek warzywny i owocny więc wtedy będzie mozna myśleć o słoikowaniu;)

Roksa zasnęła więc mam chwilę dla siebie;)

Miłego dnia;)
 
Do góry