Dobry wieczór!!
Somiracle cieszę się bardzo, że wszystko ok z Carlo!! Uspokoiłaś się w końcu!!
Rośnie Maluszek jak na drożdżach!! Mamusia drobniutka, ale Tatuś duży, więc nie ma co się dziwić!!
Katoryba my położnej nie braliśmy... Chciałam, ale miałam jeszcze czas... Przy porodzie akurat miała dyżur TA właśnie położna
Uważam, że opieka w szpitalu jest tak dobra, że prywatna położna, to wyrzucenie pieniędzy... Ale... Gdyby nie prywatna położna Sylwii, to... Strach się bać...
........
edit:
Na porodówce byłam od 6 jakoś do 12, może położne na 20 minut w tym czasie zostawiły mnie samą (z mężem!), opieka była bardzo dobra, pomagały jak mogły, masowały, chciały karmić, poić, dały dobre słowo i wiele, wiele otuchy!!
Jak dla mnie - opieka na najwyższym poziomie!!
Jak trafiłam na porodówkę, to bałam się, bo MÓJ lekarz kończył dyżur... Niepotrzebnie
Lekarze dyżurujący również często przychodzili, badali, dobre słowo powiedzieli...
edit.
.........
Agrafa oby szybko przyszły skurcze i zaraz po tym szybko poszły!!
A może to już??
Co do badań to nam robilito co Basia napisała + na paciorkowca, bo okazało się, że miałam(a miesiąc wcześniej nie było nic)
Dziewczyny polecam do przeczytania!!
My, dzieci tamtych rodziców.
Wykończona jestem dziś... Jutro mamy urodzinową imprezę w domku, szykowania, że słów mało ;/ ciacho 3 już się piecze, biszkopt na tort upieczony, już ostygł, zaraz biorę się za nadzienie...
Lubię tak wszystko sama... Ale wykończona jestem!!
Jeszcze sałatkę jedną jarzynową, druga z gyrosem... Jutro obiad, roladki wołowe z pieczarkami i serkiem i 3 surówki, żeby każdy miał co lubi!!
A to wszystko na urodziny mojej drugiej połówki!!
Dzidziol nam szaleje, łobuzuje jeszcze bardziej niż jak ostatnio pisałam
bierze sobie moje paluszki do buźki i gryzie, wczoraj aż do krwi!! Skubaniec jeden!!
Ząbki idą, marudzi Bobas,ale da się przeżyć!!
Spokojnej nocy Wam wszystkim życzę!!
Buziam!!:*