reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy 2010

Chwile po napisaniu posta Laura zaczęla się uspokajać:)
Nawet sobie trochę pogadala i sie pośmiala, a kolo 20 poszla spać;)
W nocy ladnie spala obudzila sie kolo 23:00 i 4:00 na papu:)
Ale pobudke zrobila kolo 6:00 chyba ja ktoraś z nóżek bolala;(((
Ale sie szybko uspokoila.Teraz po jedzonku leży na lóżku i sie śmieje;) I wykrzykuje radosne okrzyki :D

Kuna a jakich butelek używasz?
Ja Ci powiem, że ja używam AVENT i LOVI z airflexami i tymi szerokimi smoczkami, jak mi Laura miala z dwa razy kolke po 5 min to bylo tyle ;)(W sumie Laura nie chce pić ze zwyklych smoczków)
Ona chyba nawet nie wie co to kolka:p



Pozdrawiam Mamusie i pociechy;)
 
reklama
Aniu, my używamy butli medeli ze smoczkami nuka... niby antykolkowe ... bez komentarza;-)
Właśnie mały drze papkę, muszę lecieć:D
 
Ostatnia edycja:
Kuna, to pierwsza ciąża, więc nawet nie wiem czy to TO było, czasem coś się tam dzieje na dole, ale nie jestem pewna, czy to już Okruszek-więc czekam na coś konkretniejszego.

Chociaż z drugiej strony, jak miałam problemy żołądkowo-jelitowe,czy trawienie, to nigdy to nie były takie odczucia... no i tak musimy czekać na konkretne puk puk.


Ja do swojej wyprawki kupiłam butelki Tommee Tippee- mamy na forach polecają, bo imitują cyca, maja w smoczku dziurkę anty-kolkową i są takie z rurką w środku- typowo antykolkowe, czy działa- zobaczymy ;-).
 
Dzień dobry!!
A raczej kolejny dzień do pupy :(
Mam dosc tej pogody i chyba niedlugo wpadne w depresje jakas ;/

APIE SERDECZNE GRATULACJE!! ;D;D;D Masz już swoje Okruszki! Rośnijcie zdrowo i grzeczne bądźcie... :) Ogromne buziaki dla Waszej Trójeczki!! :*:*:*

Kuna, no to razem płakałyśmy ;) hihihi :)
Spacerek z Apie :) i ja molestować będę!! Ale chyba trochę poczekamy ;)

A Agata (Kacperek i fasolka - gdzie jesteś tak w ogóle?! ;/) dziś ma wizytę u lekarza, więc trzymamy kciuki!! :)

Agrafa ja też czułam bąbelki :) a mówili, ze to niemożliwe!! Ale ja czułam i wiem, że to Adaś był!! ;D

My używamy aventa butelek, wcześniej dr Brown (z odpowietrznikami - rurką), ale wrócilismy do aventa :) i nie narzekamy :)
Ania, Adaś tak jak Laura, nie chce pić ze zwykłych smoczków :) On chyba nie potrafi!!
A marudzeniem po szczepieniach się nie przejmuj... Tak może być :)

Sylwia wróciłas z wycieczki, a jakos nie widac, ze wrocilas!!

Meegii sprawdzałam prognozy... Ma byc cieplo, ale dalej z opadami!!
Gdzie ta wiosna Dziewczyny?! Gdzie tej piekny maj?! :(

Zaraz muszę iść do fotografa, mam nadzieje, ze ulewa nas nie zlapie ;/ Maz moj dzis do pracy poszedl i smutno mi :( Odzywczailam sie od jego nieobecnosci.. :(
Jakos musze sobie dac rade z tym smutkiem!! :)
Wkrecic sobie, ze slonko swieci sie da?? :) hihihi
Chyba to musze zrobic...
Miłego dnia!! :):*


Zapomniałam ;p
ALE WSPANIALYCH CHŁOPAKÓW MAMY, NO NIE?!?!?!?!
Ranyyy jaka ja dumna wczoraj byłam!!!! ;D;D;D

(jest tu ktos kto ma bzika tak jak ja na punkcie zuzla?? ;p;D)
 
Ostatnia edycja:
A co Wasze pociechy piją oprócz mleczka?
Moja Laura nie chce ani herbatek, ani wody przegotowanej.
Próbowalam jej dać nwet mineralna- też nie:((
Robilam nawet slabsze heratki - nie odpowiadają;///
Już nie mam pomyslu co jej dać do picia:(((
Próbowalam nawet w czasie karmienia podać jej herbatke - wyczula ze mama oszukuje :D.....
 
Gratulacje dla ALPIE , to super że już ma przy sobie dwa małe szczęścia :)
Ja potrzebowałabym małej rady związanej z wózkiem, niewiem na jaki się zdecydować , proszę o propozycję , z góry dziękuję
 
Hej,

jestem, jestem:) ale pogoda nie nastraja... trzeba się nieźle nagimnatykować, żeby zapewnić Olce rozrywki pod dachem, żeby domu nie rozniosła. A ona chce do piaskownicy...:)

Z dobrych wieści ja już po połówkowym, wszystko jest ok, ale Ktosiek wciąż tajemniczy, leży miednicowo i z podgladania nic nic wyszło. Więc porządków w szafach na razie nie robię:)

Ania, chyba nie trzeba jeszcze dopajać, w sumie nie wiem na 100% jak to jest przy karmieniu mieszkanką, ale jak na piersi, to nic więcej przez pół roku nie trzeba. Moja Olka TT tylko akceptuje, wcześniej sprawdziłam kilka butelek i kilkanaście chyba smoczków, dopiero TT załapała jak miała 5 miesięcy skończone.

efcik, agrafa - a jak u Was wizyty??

emilcia falubaziar to chyba trochę się znajdzie, moja Olka nawet szaleje jak słyszy hymn i krzyczy: kibice i hej hej Falubaz robi:) oby nie skończyło się na jednym zwycięstwie;) a mecz był naprawdę niezły. W końcu...
No może z
 
Czy ktoś wie kiedy ta pogoda się namyśli i zrobi się ładna :wściekła/y:??? No masakra :-( Sylwia, ja też już nie mam pomysłów na zagospodarowanie czasu synkowi. Gdyby nie ten deszcz to w ogrodzie by szalał z psem, a tak nawet pies się nudzi i roznosi mi chatę :-( Dobrze że do przedszkola chodzi (mikołaj nie pies :-D) to przynajmniej pół dnia się nie nudzi. A jak wraca to moja w tym głowa żeby mu czas zająć.

efcik ja też oglądam wózki i szczerze powiem już od tego głupia jestem :-( dla mnie najważniejsze żeby składał się do jak najmniejszych rozmiarów, bo bagażnikiem nie grzeszę, i dużą gondolę miał, ale jak znajdę taki to znów wizualnie nie bardzo mi się podoba. Znowu jak znajdę taki co by mi podchodził to znów po złożeniu ma gabaryty słonia. więc skończy się pewnie na tym, że kupię wózek jak urodzę :tak: bo będę już zmuszona jakiś kupić :tak:
 
reklama
Ja mam wizytę dopiero 8.06- połówkowe i już wychodzę z siebie z niecierpliwości, zwłaszcza, że za 3 dni mam urodziny i zaraz potem Dzień Matki, więc fajnie by było COŚ konkretniejszego wiedzieć.

Do tego dopadło mnie straszliwe przeziębienie (po inspekcji budowy), oddycham jak karp, cieknie mi z nosa i mam kaszel, a najgorsze to, że nic konkretnego nie mogę wziąć i jadę od paru dni na czosnku, miodzie i jakichś morskich psikadłach do nosa. Wszystko przez tą paskudną pogodę;-(.

Ale za to dziś chora, czy nie idę do fryzjera na poprawę humoru.


Okruszek się rusza (przynajmniej tak myślę), więc jakoś przetrwam do czerwca.
 
Do góry