reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy 2010

sab simplex, infacol, espumisan....mają tęsamą substancję czynną tyle że w różnych stężeniach - kilka miesięcy temu tez to przerabiałam. Ponadto wypróbowaliśmy wszeleakie sposoby na kolki...i pomógł infacol, w konskich dawkach i mleko bebilon comfort1, miesiąc temu odsatwiliśmy infacol(zjadł go bardzo dużo, przed każdym karmieniem dwie dawki..:)sab simplex to to samo, ale po co przedrażać sprawę i do żar do apteki jeździc, tak smiesznie to podają spod lady;)mieliśmy rurki do odgazowywania, jak było źle to z nich korzystaliśmy. Współczuję każdemu z kolkami...nam się zaczęło w 2 tygodniu zycia małego. Ale terz juz ma prawie 4 skonczoczone, także...już pije zwykłe mleko bebilion comfort kosztuje 23-26 za puszkę:)ale najważniejsze ze pomoglo to wszystko, już sami nie wiemy co własciwie pomogło. Oczywiście herbatki na trawienie, plantex, czopki viburcol wszystko wszystko. Ale moja teoria jest taka, że on po prostu przy piersi sie nienajadał. Ciągnął po godzinie i dłużej i beczał beczał beczał...dlatego zrezygnoałam z cyca i jest dobrze!!!pozdrawiamjeszcze młodze mamy!!!Czopki viburcol tzreba ciąć ciepłym nożem, bo sa za duże i jeden starcza na 2 razy.
Ależ nasz mały siędarł,....jak sobie przypomnę...I kiedyś sposób z którego się najbardziej śmialiśmy zadziałał - suszarka....kurde, to naprawdę działa na krzyki i histerię:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Emila jestem, ale miałąm ciężkie dwa tygodnie :-( najpierw mąz miał wypadek, piany kierowca "poleciał" na niego na czołówkę. I to jeszcze w momencie jak mąż rozmawiał że mną przez tel więc nie było to miłe przeżycie dla mnie :-( a potem stres zrobił swoje :-( take skurcze miałam, że nawet nie chciało mi się tv oglądać. Luteina, magnez i relanium a zmianę byle by w szpitalu nie wylądować. Na całe szczęście szyjka cała, no może nie jest imponująco długa ale się trzyma. oby jak najdłużej. W czwartek byłam na wizycie to na razie ok ale nie mogę nic robić takiego co wymaga wysiłku i schylania :-( bo inaszej szpital... ech... i tak w kółko :-( pogoda ładna to chociaż pod domem sobie posiedzę.

Życzę wam mamusie miłej majówki.
 
Paulla22 suszarka, mikser, odkurzacz, pralka to najlepsze wynalazki!! haha :D

Kuna wrzuć zdjęcie Kasperka, co? Na nk pewnie masz już, ale ja musiałam usunąć konto... ;( chcialabym zobaczyć robaczka małego... :)

Fasollka na zdjęcie Jeremiego też czekam!!

Meegii tulę Cię mocno... :*
Mam nadzieję, że Mąż dobrze się czuje... :) nie nawidzę ludzi, którzy pijani samochody prowadzą!! Powinni dostawać po 10 lat za to! A ci, którzy wypadek spowodowali, to 20!!
Biedna, wyobrażam sobie te nerwy... :(
Ale już nie myśl o tym!! Skup się na sobie i dzidzi!!
Trzymaj się cieplutko!! :*
 
Hej!
My dzisiaj w domu, nie licząc krótkiego spaceru w pelerynce i kaloszach:) Olka bardzo zadowolona;) Ale wczoraj udało się pogrillować, więc niezupełnie stracony ten weekend. Jutro w nocy wyjeżdżamy trochę poodopoczywać:) więc jutro trochę biegania i załatwiania pilnych spraw:) może nie będzie padać na głowę;)

megi - przykro mi, że przez to przechodzicie. Oszczędzaj się ile możesz i mam nadzieję, że mimo poważnego wypadku mąż cały.

Ciężarówki drogie - dostałam od koleżanki ciążowe jeansy w bardzo dobrym stanie, na mnie są za duże i mam nadzieję, że na tyle nie urosnę, by je włożyć nawet we wrześniu, więc jak któraś potrzebuje mogę przekazać je dalej. Rozmiar M, takie duże ciążowe M:)
 
Sylwia udanego wypoczynku!! :)
Uważajcie na siebie z Oleńką :) cieple ubranka weźcie, bo ta pogoda... :)


... miłego dnia życzę... :)
 
Cześć Kochane, ja tylko na moment, mały nie daje spokoju:p
E_milcia, zdjęcia są na aguagu.pl, masz u mnie w sygnaturce :)
Megi, normalnie przeraziłam się Twoją historią!!! Jeślli chodzi o pijanych kierowców to nie skomentuję... Trzymaj się mocno kochana!!! Maluszek musi mieć w miarę możliwości spokój, musisz dać radę!;*


Pora odciągnąć mleczko i skoczyć na dwór bo pogoda zapowiada sie wyśmienicie!!!:D
Buziaki brzuchatki!!!!
 
Witajcie Mamuski :*

weekend majowy zdecydowanie się przydał! Nie mam teraz chwili dla siebie - doslownie... :baffled:
ale wypoczelam i poleniuchowalam jak trzeba ;-)

Meggii - wspolczuje stresu i nerwow!!! Wyobrazam sobie co musisz przezywac!!!

SylwiaZG- bardzo mi miło Kochana :) a jezeli moge wiedziec to jaka ''droga'' dostalas ulotke? do rak wlasnych? skrzynka pocztowa? ;)

Ja juz nie moge doczekac sie pierwszych zajec w szkole rodzenia - zaczynam w poniedzialek !!!:-)
I w zwiazku z tym mam ogromna prosbe do Mam ktore tam uczeszczaly - GDZIE MAM SIE WSTAWIC NA PIERWSZE SPOTKANIE ???:zawstydzona/y: Poniewaz nie mam zielonego pojecia :zawstydzona/y:

BUZIAKI , MILEGO DNIA!!!:*
 
Witam mamusie po weekendzie, i wielkie dzięki za słowa otuchy. Stresów miałam co nie miara ale na szczęście dzidzia postanowiła jeszcze nie spieszyć się do nas. W dużej mierze dzięki lekom i mojego leżenia. Mąż fizycznie ok tylko psychicznie boi się jeszcze jeździć autem.Mam nadzieję, że szybko mu przejdzie bo to jego i nasz "chleb".

Kuna widzę że mały pochłania Cie bez reszty :tak: mamusia pełną parą :tak:

Mam nadzieję że weekend, mimo nie ciekawej pogody, minął Wam wszystkim sympatycznie.

pozdrawiam cieplutko
 
Somiracle, jak wchodzisz na izbę przyjęć to masz korytarz. Idziesz nim i po lewej stronie zaraz na początku masz drzwi, gdzie jest tabliczka z informacją dot. szkoły rodzenia. Bez problemu trafisz, zwłaszcza, że również inni uczestnicy będą przy Tobie :)
Megi, oj żebyś wiedziała!!!:p Kasperek nie pozwala mi się nawet ubrać; ciągle płacze kiedy się go odkłada na moment. Jest niesamowicie spragniony tulenia, co ważne tym sprawił, że sama się do niego garnę. Dziś byliśmy na dwu godzinnym spacerku, od nowego tygodnia mężu idzie do pracy i na spacery rezerwuję Emilkę! :D Kto chętny zgłaszać się hihi :)

A propos karmienia piersią, czy was też tak bolą brodawki od karmienia?? Ponoć dobrze przykładam małego, ciągnie jak szalony. Ale tak zaczęło boleć, że niestety tylko odciągam pokarm i daję go w butelce... ;( W nocy natomiast jak wiadomo mleczko jest bardziej tłuste i wtedy muszę bezpośrednio do cyca przystawiać i jest zonk bo zwijam się z bólu, mały płacze... i ja też... o_O
Dochodzę do wniosku, że laktator to najlepszy wynalazek pod słońcem :D

Pora na karmionko, o!:)

PS: spacerek po lesie zaliczony, wózeczek zdał egzamin więc mogę wszystkim polecić:)
 
reklama
Kuna- Wielkie dzieki za info :) :-)

Zazdroszcze Wam ( Mamusiom ktore urodzily ) tych spacerkow itd.! Chcialabym juz miec przy sobie mojego Bobaska - ale mysl o porodzie mnie paralizuje :baffled:

BUZIAKI :**
 
Do góry