reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy 2,3 latków zapraszamy na pogaduchy-otwarte:)

młody próbuje sciagać zakładac sobie majtki skarpetki czy spodnie zazwyczaj jest tak zebym mu pomogla wcignąc na dupcie :-D bo jakos jeszcze tego nie opracował.. bluzki nie probował załozyc...
najbardziej mi sie podoba ze kazdego dnia jak zdejmie sie pizamkę to wklada ją do szafki... niestety upatrzył sobie jedną w samochody i niema zmiluj musi byc czysta zawsze bo tak jest bunt...
Co do snu to Miłosz spi 2 godziny wdzien.. i zawsze punkt 21jest w łozeczku i zasypia.. wstaje koło 7-8ej.
co do Wojtka to jest podobnie tylko ze spi 3godziny wdzien.
spią o tej samej godzinie.. :happy2::tak:
 
reklama
Mój Bartuś jeszcze nie próbuje cokolwiek zakładac-ściągac owszem.Ale nie zmuszam go do tego bo mi się wydaje że samo to przyjdzie.Pozdrawiam
 
A moze bys tak siebie pokazala w tych wloskach kochana co?
Gratki za stroj kroliczka:tak::tak::tak:

Moja Klaudia dzisiaj pierwszy raz od łohoho przespala w dzien prawie 2 godzinki bez marudzenia i ryczenia:tak::tak::tak:Chyba dlatego ze prawie godzinke bylismy wczesniej na dworze a wcale nie bylo za cieplo;-):-)
 
Hej-córa musiała się zmęczyc że tyle pospała.dzisiaj my byliśmy na balu karnawałowym mój bartuś też się wyszalał to mi pospał po południu 3-godz. I teraz jest godz.prawie 23 i jeszcze nie śpi a wstanie jak zwykle 6-7 rano-koszmar juz niepamiętam kiedy się porządnie wyspała
 
Moje spia juz jakos od 21;30 i mam nadzieje ze przed 9 mi nie wstana;-):-)
Fajnei ze byliscie na takim baliku.Napewno malemu sie bardzo podobalo i pewnie niezle sie wyszalał
 
moje spia juz jakos od 21;30 i mam nadzieje ze przed 9 mi nie wstana;-):-)
fajnei ze byliscie na takim baliku.napewno malemu sie bardzo podobalo i pewnie niezle sie wyszalał
oj wyszalał się a pózniej padł-było dużo dzieci-fajnie masz że tak długo ci śpi mi przed 9-jeszcze nigdy nie wstał
 
witam się weekendowo:-)
Zasnęłam z Julą i nie dawno wstałam:-D Głos mi chwyciło i cierpię okropnie, bo ja straszna gaduła jestem:-D:-DA mąż się cieszy, że ma ciszę w domu:baffled::-D
Jula wyszalała się dzisiaj za pięciu - zjeżdżała na jabłuszku i bardzo jej się to podobało:tak:

o ludu 6:30My spimy do 9 czasem do 10
Ale ja od poczatku nie mialam pobudek.Laura od niemowlaka ladnie przesypiala nocki
To o ktorej kladziesz spac?

Jak wstanie tak wcześniej to już o 19.00 - 19.30 jesteśmy w łóżku i czytamy bajeczki a zasypia ok. 20. Nie dam rady jej przetrzymać, bo się złości i mówi, że idziemy spać. Ja mam ten problem, że mi jedno dziecko budzi drugie - tzn jak Jasiek wstanie wcześniej to Jula od razu też na prostych nogach:dry: I podobnie jak Juli się wcześniej przebudzi. Jak jest ciemno na polu to jeszcze zaśnie ponownie, ale jak już się zaczyna rozjaśniać to koniec spania:dry:

Co do snu to Miłosz spi 2 godziny wdzien.. i zawsze punkt 21jest w łozeczku i zasypia.. wstaje koło 7-8ej.
co do Wojtka to jest podobnie tylko ze spi 3godziny wdzien.
spią o tej samej godzinie.. :happy2::tak:

Uuuuu ale masz świetnie:-) U mnie by to nie przeszło, mój Jaś mimo że dużo młodszy od Twojego Wojtka to nawet czasem 3 godzin w dzień nie śpi:no: Takie nieśpiochy te moje dzieciaczki:tak::-D Już nie mogę się doczekać wiosny - będziemy całe dnie spędzać na placu zabaw:-D:-D
 
reklama
Witam Panie. Postanowiłam dołączyć do Waszego grona i poczytać o perypetiach innych dzieciaczków w wieku mojej córy.
Nie przebrnęłam przez cały wątek jeszcze, ale postaram się:)

Co do spania - młodą kładziemy ok 19.30, co nie znaczy, że idzie spać:) Najczęściej jeszcze z 30 minut, czasem więcej ogląda książeczki, gada, śpiewa i próbuje mnie przekonać, żebym do niej przyszła i się z nią położyła (co spowoduje, że pójdzie spać jeszcze później, wyzwalam w niej złą energię:)). Śpi jeszcze w pampersie (tylko na noc), choć dzielnie co wieczór powtarza, że będzie pamiętała, że ma wstać i zrobić do nocniczka albo obudzić mamę. Sen raczej dobry, ale mam wrażenie, że jak jest pełnia, to robi się niespokojna - ale może to moja wyobraxnia. Czasami ma gorszy sen przez jakieś wydarzenia albo chorobę. Ze względu na żłobek i pracę wstajemy wcześnie - ok 6.30-7.00 i za każdym razem mała rozbrajająco oświadcza, że ona jeszcze śpi, ale jak mamy wolne, to zrywa się pierwsza:)

Ubiera się sama - może to zasługa żłobka, może nasza, nie wiem. Jeszcze chodzić nie umiała a już chciała sama walczyć z ubraniami, a ja wychodzę z założenia, że lepiej spóźnić się na tramwaj czy wyjść później niż jej zabraniać nauki. I tak to trwa - rajstopy, skarpetki, koszulki, spodnie, sukienki, buty - sama. Ja jej pomagam z rękawiczkami - choć już jej się to nie podoba i walczy i kurtkę. A jaka dumna z siebie jest w żłobku!

I tez jest fanką Boba. I Muminków, Krecika, Reksia i paru innych:)

Teraz nas czeka wybór przedszkola i oczywiście nie mogę się zdecydować. A że w ciązy jestem, to nasze rozmowy krążą wokół dzidzi, której młoda będzie dawała zabawki <ale nie wszystkie> i najchętniej jadłaby z nią chrupki:)

Przepraszam, że się tak rozpisałam - Miłego dnia:)
 
Do góry