reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuśki ze Śląska,odezwijcie się!!!

czy darzymy lekarzy zaufaniem????


  • Wszystkich głosujących
    285
Boo to ja sie na to odchudzanie pisze, ale tez bez szczegolnej diety:) zero slodyczy, regularne posilki, czesto i malo:)
bo przyznam sieze jem bardzo bardzo nieregualrnie, a wiadomo jak sie w ciagu dnia malo je, brak czasu to wieczorem sie nadrabia...
 
reklama
Kochane,owszem jak potraficie 0 słodyczy to podziwiam, też bym tak chciała ja przyjęłam trochę inną metodę,bo znam siebie,że bez słodycza od czasu do czasu nie wytrzymam. Jeżeli jem coś słodkiego to traktuję to jako posiłek,oczywiście traktując kaloryczność tego co zjadlam i staram się jeść w odstępach około 3h. Moja teściowa schudła 15kg,jedząc słodycze na tej rozdzielnej to i może mi się uda ;). Do tego fitnesik, po środowych wygibasach wczoraj czułam się jakby ktoś mnie pobił, wszystkie mięśnie rozruszałam,nawet myślałam,że boli mnie gardło bo bolały mnie mięśnie szyi okołogradłowe ;),no a brzuch boli mnie do dziś i muszę zakwasiki rozruszać;)
Pozdrowionka dla ollki22:)
Luczynko, Kochana,to czekam z nieciepliwością na info kiedy mnie odwiedzisz :)
 
jeszcze chciałam dodać,że chyba niedługo zabiję mojego psa,tzn sucz... ta małpa niszczy co się da,zniszczyła mi już dwie pary ukochanym klapeczek,Tomkowi jedną i Maciusiowi również,dziś zastałam ją rano z rozwaloną rolką ręczników papierowych na drobne wiórki,cholera mnie już z nią bierze. Kopie doły na naszym ogródku,roznosi kamienie,które są na podjeździe a poźniej kosiarka dzwoni co chwilę podczas koszenia tylko czekać jak się spierniczy, roznosi po ogrodzie wszystko co się da... jak będziecie brać psa po jakimś innym właścicielu to się poważnie zastanówcie.. ja wcześniej miałam kocice,która też miała swoje za uszami, ale zdecydowanie mniej szkód przy niej mielismy,można powiedzieć,że żadnych szkód nie mieliśmy,no może dwie doniczki ;)... dodam tylko że jest to labrador biszkopt,mój wymarzony pies,który skończył rok dwa miesiące temu...ktoś mi powie,że ona jest jeszcze młoda, może ale widziałam 4 miesięcznego wilczurka,który siedział spokojnie i przyglądał się przechodzącym osobom obok ogrodzenia a nasza mając tyle ile ma skacze na widok każdego człowieka ciesząc się niezmiernie... powiedziałam,że od października idę z nią na szkolenie,bo prędzej czy później ja się wykończę przy niej jak ona się nie ułoży i nie będzie spokojniejsza albo skończy w budzie w kojcu...i tyle na ten temat...:sorry2:
 
właściwie to nie jest dieta,to jest sposób na odżywianie się,trzeba trochę myśleć co z czym łączyć,tu masz link do tej diety Dieta rozdzielna (dr. Hay'a) - zdrowe odchudzanie. a tak w skrócie mówiąc to są trzy grupy produktów: białkowa,węglowodanowa i neutralna. z grupą neutralną możesz łączyć albo grupę białkową albo węglowodanową, Jest w niej pare kruczków,których trzeba się nauczyć ale do tego dojdziesz czytając spis produktów z danej grupy. Np jedząc chlebuś to już nie możesz jeść klasycznej wędliny,ani kiełbachy,tylko np wędzoną rybkę,albo wędlinkę wędzoną na surowo a najlepiej jeść z warzywami ja tym sposobem zrzuciłam około 5kg,tak samo na obiad jesz sobie mięsko ale już z warzywami bez kaszy,ryżu,ziemniaków...a jak jesz ziemniaki to bez mięsa ale z warzywkami :)))...nie wiem czy nie napisałam tego chaotycznie,starałam się jedynie naświetlić o co chodzi w tej diecie. Podsumowując,można jeść wszystko tylko nie łącząc białek z węglowodanami :)))), a chodzi o to że organizm zupełnie inaczej pracuje jak nie łączysz tych produktów,bo trawione są na róznych etapach,a co za tym idzie odciążany jest żołądek,wątroba,i trzustka. Powiem Wam ,że jak byłam ściśle na tej diecie przez dwa miesiące skończyły mi się zgagi,problemy z wzdęciami,jakieś uciski w okolicy wątroby,było mi po prostu ogólnie o wiele lepiej. Nie można powiedzieć,że każda osoba tak samo zareaguje na tą dietkę ale ja mówię jak było bazując na własnych odczuciach.
Muszę do niej wrócić,bo zdecydowanie mi służyła.
Jeszcze raz pozdrawiam Was i zmykam do roboty.
papaa
 
Trysia mnie też zawsze marzył się labrador albo golden, piękne psy. Każdy pies ma własny charakter - zupełnie jak człowiek. Moja suczka uspokoiła się po dwóch latach dopiero. Co do dietki to poczytam zaraz, brzmi ciekawie dosyć, no i jeśli masz to sprawdzone na sobie i bliskich to można byłoby spróbować.
Luczynka a jesz normalne rzeczy przy karmieniu czy specjalnie gotujesz ? Dziwne, ze nei chudniesz przy karmieniu, a może to hormony ?

My wczoraj byliśmy na urodzinach kolegi z grupy Oskara, bardzo fajnie zorganizowane - rodzice byli w jednym pomieszczeniu (kawa, ciastko - nie ruszyłam :-D - wystarczyła owocowa herbata) a dzieci miały jedno z jedzeniem i dwa do zabawy. To było w Ciuciubabce na Jabłoniowej, Oskara urodzinki też tam chyba wyprawimy. Zasnął w drodze powrotnej, beidny, wymęczony i spocony :-)

Ssie mnie w żołądku :-(
 
Trysia faltycznie po kims trudno wychowac pieska, te psy sa madre i mam nadziejeze wam sie jakosz nim uda:)
lta dieta wygalda calkiem fajnie no i nie ogranicza tak abrdzo, chyba sie zdecyduje zoabczyc jak na mnie ebdzie dzialac...

Boo to imprezka sie musiala udac..:))
 
Coo, Trysia ja też dołączę kiedyś do was go odchudzania ale zanim ja przystąpię to wy już pięknie schudniecie.Wiecie...moi rodzice są teraz na diecie białkowej. Mamie pięknie wyrzeźbiła się figurka aż jej zazdroszczę a tata też już spadł ale jeszcze musi schudnać bo był za gruby. A mamie te 4 kilo ile potrzebowała naprawdę świetnie wygląda teraz.

Wiecie co wczoraj w Lidlu były dla naszych chłopców buty zimowe za 49,99 zł podobno różne kolory ale ja w swoim zastałam tylko czarne z pomaranczowymi wstawkami ale były za duże bo rozm 31 i 32 a Kamil nosi 28 a z tej rozmiarówki potrzebował 30. Kierowniczka sklepu podzwoniła po innych Lidlach gdzie mogą jeszcze mieć i tak udało nam sie wczoraj kupić te buty czarne. Jestem zadowolona. Moim zdaniem warte zakupu wodoszczelne i oddychajace a Kamilkowi dobrze w nich się chodzi. Jeszcze w takiej cenie mu nie kupowałam butów mam nadzieję, ze sie sprawdzą.
 
reklama
Do góry