reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki ze Śląska,odezwijcie się!!!

czy darzymy lekarzy zaufaniem????


  • Wszystkich głosujących
    285
karolinna dobrze że impreza się udała obym swoją miała już pozasobą....


czarnulka a nie mówiłam.... masz odpoczywać.....

Co do spania mojego Alexa.... od początku śpi sam w łóżeczku obok mojego łóżka.... i tak jest dobrze..... czasami tylko od czasu do czasu bawimy się razem w naszym łóżku ;D ;D ;D
 
reklama
hej hej :)

w środę ja niestety nie przyjdę :p przypomniało mi się że Lena ma szczepienie :p no a ona z reguły gorączkuje po :p

mmm a jakim kolorem chcesz zrobić ?

iza1 ale duża panienka z karolci :) i tak trzymać! :) a Lenka na chrzest dostała taki kojec-łóżeczko w jednym (miała wcześniej kołyskę),parę grzechotek,dużo ciuszków,taki fajny albumik no i kilka pamiątek z chrztu a i jakieś jedzonko w słoiczkach też dostała :)

diablica ,iza 1 i mokkate czekam nie długo na zdjęciach z waszych chrztów :) a raczej waszych dzieciaczków :)

mokkate ale się masz fajnie z tymi weselami,u nas nic takiego się nie dzieje...dopiero w październiku kumpel mojego meża się hajta więc idziemy :) tak rajstopki i buciki były :D w ostatni dzień wieczorem zakupione ;D

miłego dnia! :)
 
Hejka

Karolina jak powiedziała tak zrobiła, czyli zdjęcia już brak, kto nie zdążył nie już nie zobaczy :p

Karolinnko ja się boję eksperymentować z włosami, a kolorek sobie dodam żeby mieć bardziej konkretny kolor, czyli albo jakiś kasztan, albo ciemna czekolada, albo coś w tym stylu :)

diabliczko na pewno imprezka sie uda, Wam wszystkim, niestety zawsze troche stresu jest, ale potem wielka ulga :)

iza1 mój Grześ tyle ważył jak się urodził, ja to mam klocka ::)

miłego dnia
 
mmm pisze:
Karolina jak powiedziała tak zrobiła, czyli zdjęcia już brak, kto nie zdążył nie już nie zobaczy :p
bo ja słowna dziewczyna jestem ;D a co do włosków to właśnie na Twoje byłoby idealnie porobić cieniutkie jasne pasemka,ślicznie rozświetliłyby buzię :) chciałaybm mieć taki kolor włosów jak ty :)

wyszłam z Lenką na zakupy i lekko kropiło a wróciłam mokra ;) na szczęście Lenka ma folię przeciwdeszczową :) a wczoraj to jeszcze w nosidełku byłyśmy w sklepie a tu taka zmiana pogody ::)

a i Lenie porobiły sie paskudne czerwone plamki na szyjce i obawiam sie czy to nie idzie wyżej :( dobrze że jutro do lekarza ::) nie mam pojęcia z czego to ??? przez dwa dni specjalnie nic jej nie dawałam oprócz mojego mleka i wcale nie zrobiło się to bladsze a nawet może dalej się zaczerwieniało :p

Teraz poszukuję fajnego krzesełka do karmienia ( za kasę od babci z okazji chrztu :) ) chciałabym taki ładny drewniany :) i chyba znalazłam coś ciekawego :) oczywiście na allegro ;)
 
Oj, Karolinko, jeśli nie możesz się jutro spotkać, to proponuję przełożyć.
Tym bardziej, że jutro chcemy jechać z mężem na poszukiwanie sukienki do chrztu.
Moge nie zdążyć... :(

Mmm- Grześ tyle ważył przy porodzie?
A nie wygląda na "klocka". Jest w sam raz.

Iza- super. że małą dało się tak łatwo uspokoić po szczepieniu.
U nas nie było tak lekko :(
Ze strachem myślę o następnym szczepieniu
Albo szczepionki się zmieniły, albo Daria nie była taka wrażliwa.
 
Hej!
Karolinna i Mokkate - no to się nie spotykamy w środę, skoro Wam nie pasuje. To teraz ja czekam na propozycje ;)

mmm- wiem że wiele dzieci waży tyle przy urodzeniu, dziecko dziewczyny która była ze mną na sali ważyło 4200g a Karolinka ma już 1,5 m-ca i jeszcze tyle nie wazy. Ale ona była chudziutka jak się urodziła, miała tylko 2750g (52cm) Podejrzewam, że coś było nie tak z łożyskiem ale tego sie już nie dowiemy, nie wnikam w to i wole do tego nie wracać. Ciesze się z każdego grama który przybiera i super ze służy jej moje mleczko. Co prawda przez te 1,5 miesiąca dostała 4 razy sztuczne ale od tego chyba nie przybrała, zwłaszcza że ani razu nie wypiła dużo. A Grześ wcale nie jest klockiem! Przynajmniej na zdjęciach tego nie widać :)

Dziewczyny a co się działo Waszym dzieciom po szczepieniu? Gorączka? I kiedy ona była, bo Karolinka jak na razie nie gorączkuje i nawet nie jest marudna, normalnie spała w nocy tyle co zawsze. Tyle tylko ze chyba przez ten płacz szybko zasnęła juz ok.19 i nie kąpałam jej bo bez sensu byloby ją budzić. A może gorączkę jeszcze może mieć? Juź minęło prawie 24 godziny od szczepienia.
 
oki mokkate i iza1 super że na mnie poczekacie ze spacerkiem :D

mokkate zaraz się pochwal co kupiliście na chrzest!

iza1 moja mała przy pierwszej szczepionce miała gorączkę zaraz pierwszej nocy i potem spokój,a przy drugim szczepieniu miała juz w dzień szczepienia i na drugi dzień też,podobno im starsze dziecko tym mocniej przechodzi się szczepienie,czyli częściej występuje gorączka itp.A objawy mogą wystąpić,o ile się nie mylę,w 4 dni od szczepienia.

Lenka zaraz chyba wstanie bo słyszę cos z kojca ;)

buziaki :-* :-* :-*
 
Karolinna dzięki- teraz juz wiem że gorączka może jeszcze wystąpić :( Fajne prezenty dostała Lenka, a jak jej się śpi w tym kojcu?
 
Karolina i Iza- A czwartek Wam odpowiada?
Bo w piątek nie mogę- jadę z życzeniami do mamy na Dzień Matki :D

Po szczepionce Martyna nie miałą gorączki, ale była bardzo marudna.
A zaraz po wkłuciu nie mogłam jej uspokoić przez dobre 10 minut :(
Koszmar... Dopuszczam, że jeszcze jest kwestia dobrego wkłucia się, nie tylko samej szczepionki :mad:
 
reklama
Witam!

U nas masakra ;). Mateusz przez cały weekend i jeszcze troszke wczoraj był taki marudny, ża juz dostawaliśmy szału. No i gorączkował. Do tego jeszcze ma paskudny katar :o To chyba przez zęby. Oczywiście lekarka kazała od razu zrobić badanie moczu (do tego w niedzielę), ale wyszło ok. Padło na bolesne ząbkowanie albo na przejściowe przeziębienie. Byliśmy wczoraj u lekarza, no i mamy lekarstwa. Wszystko byłoby już może ok, ale męczy go ten katar. Mamy tak jak Chochliczka kiedys pisała. Co nowy ząbek to katarzysko. Idzie następny ząbal na górze. Wczoraj już musiałam brać cos na uspokojenie, bo jakaś jestem ostatnio strasznie nerwowa.

Cieszę sie, że imprezki sie udały. Duże buźki dla Lenki z okazji chrztu :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
Juz pytałam, ale chyba mi nie odpisałaś Karolinnko - jak daliście Małej na drugie??? No i reklamacja - przez te maruności mojego "terrorysty" nie widziałam zdjęcia z nową fryzurką - poproszę ma maila!!!

No i kobitki bardzo Wam dziękuję za rady w sprawie jedzenia. Jakos strasznie się boję mu dac coś stałego. Dziś spróbowałam jabłuszko - smakowało, ale ugryzł sie chyba za duży kawałek, bo jakby chciał się zakrztusić. Wszystko skończyło sie dobrze. Słyszałam też, że można dać dziecku do ręki różyczkę kalafiora lub brokuła - oczywiście ugotowane. Próbowałyście kiedyś??

Dodam, że zdjęcia Waszych Aniołków przecudne!!! Życzę duzo zdrówka i niegorączkowania.

A! Mam jeszcze pytanko: czy jak Mateuszke zaczął juz sam wstwać w łózeczku i przy łózku to mam już mu kupić butki?? Czy mogę już go dać do chodzika?? Sama nie wiem czy ten chodzik to dobry pomysł, bo podobno wykrzywia kręgosłup. Co o tym myslicie?? Choć mati chyba nie będzie miał z tym problemów, bo jak leży to tylko na brzuchu, więc kręgosłup chyba jest ok. No a w związku z tym wyobraźcie sobie jakie cyrki odchodzą przy ubieraniu go i przy zmianie pieluchy!!!!

Pozdraiwam.

 
Do góry