reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuśki ze Śląska,odezwijcie się!!!

czy darzymy lekarzy zaufaniem????


  • Wszystkich głosujących
    285
Diabliczko,próbuj próbuj odciągać do flachy tylko się nie stresuj!!A do cyca już nie chce sie przyssać??bo jednak co dzieciątko wyciągnie, to żaden laktator nie zrobi. Trzymam kciuki żeby się udało,bo ja Ci powiem, że też marzyłam o karmieniu piersią..To cudowne chwile jednak dla matki i dziecka, ale poźniej przestałam się tym aż tak przejmować bo stwierdziłam, karmienie flachą też ma swoje plusy i jakoś se to wytłumaczyłam ;-).A chował mi się również całkiem dobrze na tym sztucznym mleku, jak przez pierwszy miesiąc po powrocie ze szpitala przytył prawie 1,5 kg, to chyba niezły wynik, a do tego nie chorował przez pierwsze półtora roku wcale:tak:. A muszę zaznaczyć, że Maćko to wcześniaczek w rozlicznymi problemami okołoporodowymi...
Dacie radę z tymi Twoimi studiami, jak masz tak dzielnego męża, to na 100%!!!
Powodzonka i wytrwałości i spokoju ducha życzę :-):-)
 
reklama
diabliczko przystawiaj przystawiaj mala bedzie glodna to zje ze wszystkiego :-D
a butle jak musisz to podawaj ale z taka malenka dziurka zeby musiala sie duzo napracowac to wroci chetnie do cycusia mamusi,
ja karmilam tylko 4 miesiace bo maly sie nie najadal nietety wiecznie glodny byl ... a odciaganie tez nie pomagalo bo pil po 150 ml co godzine wiec bylo to bez sensu i poszedl na bebiko i super sie chowa moj paczuszek, trzymam kciuki za ciebie i Anulke :*
 
dzięki babolki..... dostawiam... dostawiam..... ale pluje i ryczy.... po półtorej godzinie dałam za wygraną.... a Oluś chował się na bebilonie..... i pierwszy raz był przeziębiony jak miał 11 miesięcy..... a nie będę się upierać na siłę bo za tydzień znowu wycieczka do Łodzi więc ile się da to odciągam (mam małą dziurkę w smoczku... specjalnie był do laktatora dołączony), mała dostaje dziennie swoją "porcyjkę" ochronną .... spróbuję tak pociągnąć jak długo się da.... bo nie ukrywam że "produkcja" którą miałam w Łodzi była uciążliwa.... a wieczorem odciągałam bo piersi dotknąć nie mogłam i z bólem serca do kibelka musiałam wylać.... więc w zaistniałej sytuacji może i dobrze... bo jak jestem na zajęciach to lepiej myśleć o nich a nie o bolących piersiach....
 
Hej , a u nas, no cóż cieszyłam się na weekend ale na tym musiałam zakończyć...Mój Tomek tj ślubny złapał chyba jelitówke i leży z gorączką po licznych wizytach w toalecie..Maćka wyekspediowałam do rodziców bo bałam się żeby przypadkiem tego świństwa nie złapał..moja kruszynka...ja mu powiedziałam, że tata chory to powiedział ze smutkiem w głosie: to nie będę mógł się przytulać do tatusia...:-(
Pozdrawiam wszyskie Panie i zmykam do mojego chorowitka..papaa
 
reklama
hejoooo bylam wlasnie na zakupkach kupilam kilka rzeczy do domku i dla malej kurteczke czapusie i rekawiczki :)) Taki ladny komplecik :)) U mnie pogoda dzis o niebo lepsza niz wczoraj i na szczescie wszyscy zdrowii sa :))

A wam moje drogie i waszym rodzinka duzo duzo duzo zdrowka zycze :))
 
Do góry