reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuśki ze Śląska,odezwijcie się!!!

czy darzymy lekarzy zaufaniem????


  • Wszystkich głosujących
    285
cześć kochane !

wczoraj wróciłyśmy ze szpitala. Zaczeło sie od oskrzeli które wyglądały jak od alergii ale dostała antybiotyk i po dwóch dniach nie podobała mi sie i zajechaliśmy znowu do kontroli a lekarz jak tylko usłyszał jak kaszle zaraz diagnoza ze to płucka ! Prawdopodobnie tak silnie oskrzelka obkurczyły sie ze bidula nie umiała odkrztusić flegmy i zaległo sie pieroństwo w płuckach ! Dostała leki łacznie ze sterydami i do wieczora mieliśmy czekać jak sie nie poprawi to do szpitala !Dziewczyny jak ja sie o nią bałam !!! Najgorsze że wenflon zakładały jej 4razy i bidula pokuta bo za pierwszym ukłuciem nie zawsze sie udało do tego jeszcze te zastrzyki bolesne a nie wspomne o zdjeciu rtg płucek jak któraś to przeszła to pewnie wie jaki koszmar dla dziecka wkładają w taką tubę plastikową i cała unieruchomiona z rączkami przy główce i wieszają na haczyk - masakra myślałam że serce mi pęknie jak patrzyła mi w oczy ! Żeby rewelacji było mało po 3 dniach załapała juz rota wirusa w szpitalu i non stop pieluchy zmieniałam i przebierałam bo wymioty i biegunka na zmiane ! Potem mnie wzieło ale tylko na szczęscie postraszyło bo nie wiem jakbym dała rade !
Do tego Liwia w domu załamana bo Leny nie ma płakała, budziłą sie w nocy z płaczem ze słyszy że daleko gdzieś Lenka płacze, nic Liwia jesć nie chciała ! No i po kilku dniach dołączyła do nas bo długo nie trwało tez załapała to świństwo i Paweł siedział z nią od 1 w nocy do rana w wc ! Rano przywiózł ją zmarnowaną z miską pod pachą i dr zaraz zadecydował kroplówy bo tak sie odwodniła i tak miałam wesoło z nimi dwoma na zmiane za przeproszeniem srającymi !!! Liwcia bidusia od niedzieli jak przyszła do środy rano na kroplówkach dziś dopiero wenflon jej wyciągneli bo chcieli zobaczyć jak po jednym dniu w domu będzie wyglądać !
A moja mysza Lenka taka dzielna i humor miała na szczęscie nawet nasz dr sie dziwił ze nie widać po niej ze jest aż tak chora bo zdjecie ponoć paskudne miała i do tego ten wirus !

Pozdrawiam Was i trzymajcie sie !
Zajrze na dłużej ale dzis padam !!!
 
reklama
Cześć! Trochę niepisałam i teraz tyle nadrabiania :eek::-p, ale dobrze ze coś się dzieje!

Justynko ja jak na beksę przystało oczywiście się popłakałam jak czytałam Twoją relację! Skoro piszesz, to jesteście już w domu? Czyli z dziewczynkami lepiej, tak? Mocno, mocno trzymam kciuki żeby Wasze Księżniczki jak najszybciej wyzdrowiały!!!

Czarnulka dobrze, że tak latasz po tych lekarzach, ciekawa jestem jaką będziesz miała diagnozę, ale z tego co piszesz to wynika że to nic grożnego? I oby tak było!!! Świetne zdjęcie w podpisie :tak:

Kaśka mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku, jesteś tajemnicza ale rozumiem że na forum nie chcesz za dużo pisać.

Lenka ja też rodziłam na Raciborskiej, z tego co pamiętam to dla dziecka musisz mieć tylko pampersy i mokre chusteczki (ubranko dopiero na wyjście), a dla siebie to oczywiście koszulkę nocną, przybory toaletowe no i przydatne są takie duże podpaski, są to niby pieluszki dla dzieci firmy Bella, przydatne zarówno w przypadku cesarki jak io porodu naturalnego. Co do porodu to chyba mąż może być obecny, ale nie jestem pewna :baffled:, bo mój nie chciał :baffled:.
Też kiedyś mieszkałam blisko tego szpitala (na Raciborskiej właśnie :-D) a teraz na Brynowie, więc też niedaleko :-).

Karolinna też jesteś tajemnicza ;-), mam nadzieję że wkrótce uda nam się umówić na jakiś spacerek jak za dawnych czasów, może nawet z Mokkatką ;-):-).

Monysiu fajnie że się postawiłaś ;-), a wycieczka na pewno będzie bardzo udana :tak:!

Ja niestety na spotkanko też się nie piszę, pracuję i nic nie da się z tym zrobić, w tym miesiącu i tak poszli mi bardzo na rękę z grafikiem.
 
Dziękuje za info o szpitalu. Ja już wszystko kupione mam,więc mniej stresu. Tylko nie wiedziałam czy mam brać ubranka na cały pobyt, czy tylko na wyjście. Jeszcze się upewnie, w przyszłym tygodniu może się wybiorę-heh mam tam aż 5 minut drogi :p
 
karolinko niestety nadal mieszkanka nie mamy :-( i nie zapowiada sie zebysmy mieli jak narazie niestetyyyy ...

justynko az mi wlosy zmierzwilo na glowie jak czytalam ta twoja historie, mam nadzieje ze z dziewczynkami lepiej juz ... ty tez sie trzymaj babeczko :*

ja mieszkam na witosa wiec tez niedaleko i tez jestem chetna na spacerki :p

TO JA JUZ NIE WIEM KIEDY TO SPOTKANIE , I PEWNIE WYJDZIE NA TO ZE NIKOGO NIE BEDZIE NA NIM ... TO MOZE ZROBIMY DWA TERMINY ??? DLA TYCH CO MOGA 2 I DLA TYCH CO MOGA 16 CO ??? JA SIE PISZE NA OBA :-)
to taki moj glupkowaty pomysl :-D
 
Dziewczyny, wiem,że ja tylko ostatnio jak coś potrzebuję to się odzywam;) :zawstydzona/y: Piszę pracę licencjacką o porodzie więc gdzie jak nie tu mogę szukać wsparcia? Potrzebuję duuuużo wypełnionych ankiet i proszę wszystkie kobitki, które rodziły w ostatnich latach(do5) o pomoc. Wyślę ankietę na wasz adres jak tylko wyrazicie zgodę. Nie wiem czy tu się da jako załącznik to bym to zrobiła no ale ja blondynka...........Jola mój adres antycyponek@interia.pl

Dziękuję za chęć współpracy. Jestem studentką Państwowej Medycznej Wyższej Szkoły zawodowej w Opolu wydział położnictwa. Wyniki ankiety mają na celu wzbogacić moją pracę dyplomową o cenne wnioski dotyczące potrzeb kobiet w czasie porodu. Nie jest najistotniejsze czy Pani poród w rezultacie odbył się siłami natury czy zakończył cięciem cesarskim. Wypełnienie tej ankiety zajmie Pani tylko kilka minut. Ankieta jest w pełni anonimowa. Nie służy do oceny szpitala ani jego pracowników. Proszę o zakreślenie prawidłowych odpowiedzi

1.WIEK do 20 20-30 30-38 powyżej 38
2.Miejsce zamieszkania wieś miasto do 100tys. 100-250tys. Powyżej 250 tys.
3.Wykształcenie podstawowe średnie wyższe I st. Wyższe II st.
4.Kolejna Pani ciąża pierwsza druga trzecia czwarta powyżej 4

5.Wybór szpitala ze względu na 1) to moje miejsce zamieszkania
2) polecił mi lekarz prowadzący
3) poleciła mi inna kobieta po porodzie
4)własny wybór ze względu na………………………
………………………………………………………
6.Uczęszczałam do szkoły rodzenia Nie Tak
7.Poród był rodzinny Nie Tak Co kierowało tym wyborem………………………..
………………………………………………………
8.Kto lub co ma największy Pani zdaniem wpływ na przebieg porodu………………………
…………………………………………………………………………………………………..
9.Jakie Pani zdaniem pozycje w I okresie porodu(czas rozwierania) są dobre dla rodzącej……
………………………………………………………………………………………………
10.Czy mogła pani z nich korzystać Tak Nie Jeśli Nie to z jakiego powodu………………
…………………………………………………………………………………………………..
11.Jakie są najlepsze Pani zdaniem pozycje w II okresie( Rodzenie się dziecka)………………
…………………………………………………………………………………………………..
12.Czy mogła Pani z nich korzystać Tak Nie Jeśli Nie to z jakiego powodu…………
…………………………………………………………………………………………………..
13.Gdyby mogła Pani następnym razem wybrać pozycję do porodu to jaką by Pani wybrała:
-w I okresie……………………………………………………………………………………
-w IIokresie……………………………………………………………………………………
14.Czy chciała Pani skorzystać z immersji wodnej (wanna). TAK NIE
15.Jeśli odpowiedź TAK to czy korzystała Pani z immersji wodnej
-Tak Co Pani to dało………………………………………………………………………
- Nie Z jakiego powodu…………………………………………………………………..
16.Czy uważa Pani, że położna ma wpływ na wybór pozycji i sposobu rodzenia TAK NIE
17. Kto i kiedy powinien informować kobietę o możliwości wyboru pozycji…………………
.…………………………………………………………………………………………… ….
18.Czy miała Pani nacięcie krocza (tylko w przypadku porodu siłami natury) TAK NIE
19.Czy kobieta ma wpływ na konieczność nacięcia krocza NIE TAK Jeśli TAK to jaki….……………………………………………………………………………………………
20.Czym był dla Pani poród(Można zaznaczyć kilka odpowiedzi)
- wspaniałym przeżyciem
-dał mi satysfakcję musiałam przez to przejść
- bólem nie do zniesienia
-nigdy więcej)
-…………………………………………………………
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
dzieki kochane !!!

moje księżniczki jeszcze dochodzą do siebie i z tego co nasz dr mówił jeszcze troche to potrwa ! Na szczęście trafiliśmy na super personel pielęgniarki z fajnym podejściem do dzieci noi przede wszystkim dr który nas prowadził super, Lenka w niego zapatrzona i zaraz rogal jak ją osłuchiwał ! Widać zaraz że z powołaniem lekarz !
 
hej

Justyś najważniejsze że już jesteście w domku i jest o wiele lepiej :-) buziaczki dla twoich księżniczek i dla Ciebie dzielna kobietko :-*

Iza sama jestem ciekawa co ci lekarzxe wymyslą że mi jest hahahha Na razie mnie testują ;-)
 
Justa- o matko!!!!!:szok::szok::szok::szok::szok:
Dużo zdrówka przesyłam i buziaczki dla Twoich dzielnych panieniek. Niech szybko dochodzą do zdrowia......:tak:

Chochliku- witaj "córko marnotrawna":-p:tak:;-);-);-)
Chętnie wypełnię, tylko.... napiszę na priv.

Lenka- mąż może być przy porodzie bez problemu. Ma sobie przynieść buty na przebranie i ubranie. Przynajmniej tak było u nas... Nawet kitla nie dostał:-)

Iza- jestem za:-):tak::-)

Bodzinka- oczywiście, ze możesz przyjść. Nawet wskazane...:tak:Prawda, MamoBoo?:-p;-):-p;-)

Karola- wyniki dopiero w czerwcu...Też bym chciała wiedzieć... Ale kciuki trzymasz, tak? :-):-):-)

A my się dziś wybraliśmu zwiedzać ruiny zamków w Bobolicach i Mirowie. Odpoczęłam!!!! Mężowy wystawił się zbyt mocno do słońca i mogę mu z powodzeniem indiańskie imię wymyślić:-D Ładnie mu w czerwonym!!!:-)

Pozdrawiam!
 
Dobry
Myśmy wczoraj malowali i pogoda była cudna, a dzis jak możemy pospacerkowac powitały nas chmurzyska:-:)-:)-(Mam nadzieje,że jutro bedzie słoneczko bo wybieramy sie na działke, na grillka.Całuski:-D
Justyna dużo zdrówka dla księzniczek i usciski dla Ciebie.
 
reklama
Ja tam wiem z Biblii, że syn marnotrawny miał się całkiem dobrze.........więc mogę być marnotrawną córką:)) Kobietki, Najpierw się wydawałam za męża, potem zabrałam się za dokształcanie, to jak ja mam mieć czas????? Pomijam,że oprócz pracy w szpitalu jeszcze pracuję jako ta "rodzinna" no i szkoły rodzenia .....dwie.........;-). na stronkę nie weszła cała ankieta.....pewnie za wielka. Więc wszystkim chętnym wyślę mailem. Brakuje mi jeszcze tylko ok 50 sztuk...........................:szok:
 
Do góry