reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuśki ze Śląska,odezwijcie się!!!

czy darzymy lekarzy zaufaniem????


  • Wszystkich głosujących
    285
Hejka!
Ja po imprezie firmowej, totalnie niewyspana :baffled:. A po południu idziemy do znajomych, w sobotę byliśmy na urodzinach u mojego siostrzeńca. Dawno nie miałam takiego rozrywkowego weekendu :rofl2::-D.

Co do żłobka to ciężko powiedzieć czy jest lepszy od dziadków, w 100% zgadzam się z Mokkate ;-).

Kaśka fajnie się masz w tym Rzeszowie :sorry:, skądś to znam, jak jedziemy do kuzyna Rysia, który ma 3 córki to też zapominam chwilami że jest z nami Karolcia ;-):-D.

Idę szykować obiadek. Miłego świętowania!
 
reklama
no i sa zdania podzielone , macie racje ze zalezy od dziadkow i u nas maly zalicza sie tego zeby raczej isc do zlobka :-D tesc jest super ale wiecie co innego w domu samemu a co innego z dzieciaczkami w zlobku, tym bardziej ze on uwielbia dzieci (jak narazie)
 
salik agnieszka mi wlasnie o to chodzilo ze fajnie jak dzieciaczek od malego ma kontakt z innymi dziecmi.

a tak wogole to moje kochane dziecko juz sobie spi. a ja odpoczywam:)
 
hmm to zależy kto i jak może zostawiać dziecko z babcią czy dziadkiem.

Olka - z suwaczka Oliwki wynika, że młodsza o dzień od Titka.
 
Izka - tyle że kuzynostwo ma 18 lat:-D:-D ale wczoraj Tito dał radę - potańczył chwilkę na ich imprezie osiemnastkowej w jakiejś tam knajpie. a w południe chodził od jednego do drugiego z pytaniem "piłeś coś"?
 
hej !!!


wczoraj miałam pełny dom gości, jakby mi sie nudziło :-D ja to zawsze se wymyśle :-D ale fajnie było ale wieczorem miałam dość !
dzis poczłapałam do pracy bo jutro na wizyte ide i nie wiem jaką rewelacje będzie miał dla mnie lekarz więc musze porobić jeszcze poki moge........

no i jeszcze zrobiłam z Liwcią ostatnie chyba zdj z brzuchem :happy:


całuski dla Was !!!! jakos wskoczyć w temat nie umiem :baffled::-D
 
Hejo dziewuszki :-)
Justynko, trzymaj się dzielnie...ubolewam nad tym ze nie udało sie nam spotkać jeszcze przed rozwiazaniem... tylko nie zbesztaj mnie zaś :-D
Kaśka76 super kochany ten Twój Titi, ze przychodzi z takimi tekściorami do Ciebie...ja to uwielbiam i wtedy wszystkie troski odpływają w siną dal,prawda?? :-) a to że bawi się z innymi to normalka, ja już tez przywykłam do tego, że jak Macko ma innych w zasięgu ,ktorzy wykazują zainteresowanie jego osóbką, to mamuśka też nie istnieje ;-) ale to dobrze w końcu nie mam zamiaru chować maminsynka :-D. Lecz nie ukrywam że czasami zazdrość mnie ściska w dołku jak syn mówi że na stałe chce mieszkac z babcią bo ona jest jego mamą...mówi to niby przekornie bo babcia ma zawsze dla niego czas...Jak przyjedzie do niej na chwilkę to nie ma się co dziwić....A matka...matka ma masę obowiązków,ktorych niestety da się odłożyć i cały czas bawić się z bejbikiem..
Dlatego z jednej strony uważam że Dziadkowie zamiast przedszkola czy żłobka, to nie jest dobry pomysł, bo czasami zatraca się zdrowa relacja rodzinna i dziecko w sumie nie wie gdzie jego dom, ale z drugiej strony te cholerne choróbska no i "serce" którego czasami brakuje paniom przedszkolankom ( nie chciałabym kogoś urazić..ale niestety zbyt wiele się na ten temat naczytałam i nasłuchałam ). Ja mam moich rodziców trochę za daleko, więc odpadają zamiast przedszkola . A teściowie, no cóż, kochają swojego wnuka,powiedziałabym że aż za bardzo... niestety zaczynają popadać w paranoje typu nie puszcze jego rączki bo jeszcze ktoś go porwie..noszenie na schodach, i robienie z niego pępka świata, ktoremu wszystko wolno...Więc co dziecko wybierze w takiej sytuacji??? każdy dobrze zna odpowiedź na temat... a gadanie teściowi, ktory w szczególności bywa "ślepy" że Maćko pewnych rzeczy nie może robić , to zawsze zbywa mnie jakimś ironicznym tekstem albo mówi że wolno, u dziadka wolno...szlag czasami trafia... ale generalnie rzecz biorąc, czasami nie ma wyjścia z sytuacji i zostaje tam nasz Kochany Dziabąg, bo wiem że teściowie Go kochają i oddali by za niego życie jakby coś... a w czasie kiedy mój mały niejadek zacząłby chorować i straciłby na wadze przy swojej sporej niedowadze...no chyba rozumiecie..co??
ale się rozpisałam???????!!!!!!!!!!!!!!!:szok::-D znowu Mokkate będzie pełna podziwu ;-);-);-)
Pozdrowionka i buziaki dla wszystkich..papapaa
 
reklama
ale się rozpisałam???????!!!!!!!!!!!!!!!:szok::-D znowu Mokkate będzie pełna podziwu ;-);-);-)

A jestem, jestem....:tak::tak::tak:

Justa- koniecznie powklejaj jakieś zdjęcia z brzucholkiem...
I trzymam kciuki za wizytę...

Kaśka- tekst o "stęchnieniu się" rzucił mnie na łopatki...:-D:-D:-D
Martynka też już zaczyna mówić, choć jeszcze sporo po swojemu...

Iza- aż się boję zapytać, co robiłas na tej imprezie, ze jesteś niewyspana....:-p:-):-p:sorry2:Pisz jak tam nasz przedszkolaczek...

Ollka- ale masz grzeczne dziecko! Wszystkie wieczory takie spokojne?

Idę gotować obiad....:-)
 
Do góry