Hej Dziewczyny!
Bardzo długo mnie tu nie było ale to dlatego ze jestem w pelni zajeta Oliwka. Cale do poludnie siedze z nia, a pozniej gdy wraca maz z pracy to chcemy spedzic tez troche czasu razem i tak nie mam czasu na BB. Czasami wchodze i czytam waszep osty ale na odpisywanie nie mam juz za bardzo czasu :-( Moze z czasem sie to zmieni, chociaz watpie bo moja kochana coreczka coraz mniej spi w dzien a domaga sie wtedy uwagi i zabawy :-) . Przeslicznie juz gaworzy
i trzyma glowke u gory. Jest bardzo silna dziewczynka. W srode bylysmy na pierwszym szczepieniu i strasznie plakala :-( a ja razem z nia, nie jestem przyzwyczajona do placzu mojego dziecka bo Oliwka praktycznie wogole nie placze, jedynie gdy sie czegos domaga to matudzi, ale zeby placz to nie... a na dodatek plakal tak zalosni i dlugo ze serce mi sie lamalo :-( czy Wy tez tak przezywalyscie pierwsze szczepienie? Czy tylko ze mnie taki mieczak? :-( NO ale co najwazniejsze, pielegniarka gdy zobaczyla Oliwke to nie uwierzyla ze ona ma dopiero 7 tygodni, bo jest bardzo dluga jak na swoj wiek. Przynajmniej tak mi powiedziala. NO i gdy polozylam moja coreczke na wadze to o malo nie zemdlalam-5 kg!
Czyli przybrala 1220 g w 3 tygodnie
NO nie ukrywam ze niezly z niej zarloczek ale takiego wyniku sie nie spodziewalam :-)
Bardzo chce Wam p[okazac jak sie juz mienila ale nie mam zdjec zrzuconych z aparatu na kompa a sam tego niestety nie umiem zorbic wiec musze poczekac az maz wroci z pracy i wieczorkiem WAm ja pokaze.
Aha! W przyszla niedziele mamy chrzest :-) ale ja juz prowadze o to wojne z tesciowa bo mieszkamy razem z tesciami i ona mysli ze to ona robi chrzest i wszystko i wszytskich uz teraz ustawia. MOwi mi co bedzie do jedzenia i w jakich ilosciach, no a na samym poczatku jeszcze mowila kogo musimy! zaprosic. Ale ja sie postawilam, a niech mnie pocaluje w d...! Ehh! Szkoda slow ;-)
Pozdrawiamy,
Lucyna z Oliwka