właśnie wróciłyśmy z małą od pediatry(wczoraj zapadło jej się ciemiączką,aż mi się kolana ugięły) ,ale już wszystko ok,ewentualnie więcej dawać jeść :
(bo dopajanie odpada
) waży 5600,podobno aż o 700 g za dużo
ale mamy się nie przejmować ;D a i pochwaliła że mała zadbana i zdrowiutka,podobno mama(ja)też zadbana i grzeczna(grzeczna ???
) ,fajna babka nawet,tyle komplementów
i mała też zarobiła komplement,popatrzyła na nią lekarka i mówi"ale ładne dziecko..." no ale to ja już daaawno wiedziałam ;D
.Mam nadzieję że te dziewczyny które przyjdą w sobotę mają absolutnie zdrowe dzieciaczki i same są zdrowe,pediatra nakazała :
podobno 3 miesiąc jest przełomowy :
ale moja mała obudziła mnbie o 6! gadała do siebie jak najęta a tu przecież ciemnawo w pokoju,aż mi się chciało śmiać ale się opanowałam,żeby nie pomyślała że mama chce juz wstać
i odkryłam jej kołderkę i śpioszki znajdowały się nie tam gdzie trzeba
tam gdzie rączka powinna być była nóżka :
le guik był zapięty i w ogóle,mała akrobatka
pewnie dlatego tak ją wzięło na gadki
uwolniła się(prawie)ze śpiochów
mokkate ani nie mów że sa takie problemy z załatwieniem chrzcin ???
bo my jeszcze nic nie zrobiliśmy w tym kierunku :
a lokal.. może zilone oczko ;D i co przychodzisz w sobotę ?
chochlik to spytaj tej koleżanki(od międzynarodowej laktacji) czy podanie dziecku smoczka może zahamować moją laktację?
ale pogoda
wieje strasznie i tak sypie śnieg... że hej