reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuśki ze Śląska,odezwijcie się!!!

czy darzymy lekarzy zaufaniem????


  • Wszystkich głosujących
    285
Monysiu u nas najlepiej sprawdzaja sie do tej pory smoczki silikonowe z Canpol Babies :tak:Ja je sobie bardzo chwale. Z Aventu nigdy nie mialam a te z NUKa Oliwii nie podchodzily. Wiec sama widzisz ze kazde dziecko jest inne ;-)
Dzieki ze sie o mnie troszczysz-czyli o mojego zeba :-pJuz wszystko w porzadku, wybralam antybiotyki no ale caly czas czuje to miejsce bo tam jest teraz jedna wielka dziura :baffled: bo zab dopiero powoli wychodzi.

Trysiu no i jak wygladasz po wizycie u fryca:confused::cool2: Pewnie boska sex-bomba z CIebie:cool2:joł! :-pa ja CIe musze w koncu nawiedzic, ale tym razem z moja Krolewna :tak:obiecuje!

Gwioleta nie denerwujs ie tak Kobitko! szkoda nerwow, naprawde ;-)niestety chlopy takie sa, ja z moim mam tak samo :tak:wczoraj tez byla akcja o rachunki do zpalacenia, tylko ze to on je schowal "tak zeby sie nie zgubily" :-D

A co u nas-hmmm... Oliwia tez wlasnie byla u fryzjera czyli u mnie :-D:-D:-D Obcielam ja na grzybka bo z tylu juz miala bardzo dlugie wloski, tylko ze kazdy byl innej dlugosci i byly juz cieniutkie koncoweczki. Ja walcze wlasnie z praca licencjacka, buuu ;( :-(jeszcze troche mi zostalo zeby dokonczyc pierwszy rozdzial ktory musze oddac w niedziele na seminarium, ehh... :-(
Do tego Oliwcia ma zapalenie oskrzeli i jest na antybiotyku :-( juz od piatku ja meczyl kaszel, bo goraczki nie ma, a po nocach sie tak strasznie dusila ze myslalam ze wyladujemy an pogotowiu:-(ale pediatra polecila nam takie fajne kropelki przeciwkaszlowe na noc i przeszlo jak reka odjal :tak::-)
 
reklama
19145111628.jpg


Pokłóciłam się i stworzyłam takie cudo...
 
Czołem Kobitki:happy2::happy2::happy2:

:-):-):-)STO LAT dla Kubusia:-):-):-)​

monysia co do smoczka to moja nadal pije mleczko smoczkiem nr 2 z Aventu.
A może daj sobie trochę luzu, nie stresuj się ile przybiera, ile pije i co pije i pozwól Małej jeść tak jak chce. Na pewno się wszystko unormuje ;-)

trysiu, ja za Tobą tęskniłam:zawstydzona/y:może jakieś fotki z nową fryzurką:confused:

Bodzinka nie złość się na chłopa...to taka dziwna forma życia:sorry2:;-):baffled: a z drugioe strony (zdjęcie) może tak częściej:confused::blink:

luczynka, ile pracy biedaczko przed Tobą. Trzymaj się i pisz, pisz....:happy2:

justynko, jak główka:confused: Na takie bóle to na 100% wyjazd w góry pomoże:-)

A ja byłam dziś zaszczepić moją pannę - ostatnie szczepienie na jakiś czas:-)Ani nie miałknęła....dzielna była:happy2: i waży już całe 13kg....
A ja się obijam (po to są ferie) sprzątając zakamarki domu ale dziś mam od prac fizycznych prawie wolne (prasować muszę:dry:). Z Młodą spacerujemy bardzo dużo i już sobie kondycję wyrabiam a nogi to mi do d*** wchodzą....ale cóż...przyjemnie sobie pochodzić:-)

Miłego wieczorku​
 
Bodzinka - ja dopiero teraz zauważyłam, że ty masz synka prawie w wieku mojego Kamilka Mój Kamilek jest z 2.10.2006 miesiące starszy od twojego :-):-D I widzę że ty jeszcze go karmisz piersią. Ja karmiłam mojego przez 12,5 mca i przestałam gdyz mały uwielbiam zasypiać przy cycusiu i chciałam żebym póżniej nie miała problemu z jego odstawieniem i wybrałam dobry moment bo wszystko poszlo gładko :-):-D

Monysiu- ja nie będę cię namawiała ani mówiła czy dobrze robisz czy nie ale jestem za karmieniem piersią tak małego dziecka. Ja miałam to samo Kamilek jadł mało a często i wisiał mi cały czas dosłownie na cycku. Kilka osób z rodziny namawiało mnie żebym podawała mu butlę ze się nie najada bo duzo płakał a ja ich nie posłuchałam dalej karmiłam i nie przejmowałam się ze co 30-40 min. Szkoda, ze tak szybko przeszłaś na butelkę ale to twoja sprawa. wiem, ze to wygodniej bo więcej odpoczniesz możesz wyjść z domu itd. Uważam że mleko matki jest najlepsze. sama widzę, ze Kamilek jest odporny wogóle nie choruje (odpukać!!!!!)
 
Baska Kamilek jest też blondynek niebieskooki:-):-):-)

Mały też zasypia przy cycu ale mnie jest tak dobrze go karmić...Nie poczułam jeszcze powołani,żeby go odstawić...:sorry2::sorry2::sorry2:
 
Nie chodzi mi o wychodzenie ani wygode
bo wygodniej wcale z butli nie jest
bo cycka mam zawsze ze sobą i nie martwie się
dodatkowymi akcesoriami tylko ona od urodzenia
strasznie marudzi przy cycku, wije się i wierci,
prawej piersi wogóle nie lubi, a już wogóle jak
słabiej leci. Je co 1.5 i ja nie nadążam z produkcją
momo iż czasem ją przystawiałam co 20min
to mleka wcale nie przybywało.
Karmienie piersią jest piękne i zawsze się zarzekałam
że będe karmić w ten sposób i karmie nadal
chodziło mi tylko o dokarmianie bo to kazała
robić pediatra. Ja naprawde mam mało mleka.
Po 4h nie karmienia udaje mi się ściągnąć
90ml. Wogóle chcieliśmy z mężem przejść
na modyfikowane ale ja nie mam serca jej odstawić.
Tyle problemów z tym karmieniem. Ja nie mam siły
juz na to wszystko i nie mam nawet oparcia
ani tu ani nigdzie indziej...
 
Monysia tule mocno. Szczęśliwa mama to szcześliwe dziecko.Pemiętaj,że Ty też jesteś ważna.Natomiast nie sugeruj sie tym ile odciagasz.Ja miałam dużo mleczka i mały się najadała odciągałam ledwo 50 ml i to po godzinie odciągania.Mój Karolek też nie lubi prawej piersi:confused:Trzymaj sie kochana i mayśl pozytywnie i o sobie też..Maleńka czuje Twoje emocje, a jak się denerwujesz to możesz mieć mniej mleczka...
Ja karmie piersia ale uważam,że czasem lepiej przejśc na butelke bo więcej dziecko skorzysta ze szcześliwej wypoczętej mamy niż z zestresowanej.
Ale to jest moje osobiste zdanie i każda mama wie najlepeij co jest dobre dla jej Maleństwa.
Całuski kochana będzie dobrze.
 
Witam!

Monysiu wszystkie jesteśmy z Tobą. Rób tak jak Ci podpowiada serce, każda mama wie najlepiej co jest dobre dla jej dziecka. Myśl też o sobie. Bodzinka ma rację, jak się denerwujesz to jest mniej mleczka, dziecko też wyczuwa Twoje emocje. Musisz wyluzować, nie stresować się tak tym. Będzie dobrze, zobaczysz, główka do góry :happy2:
Z osobistego doświadczenia Ci powiem, że warto karmić piersią, tak jak pisze Baska. Ja karmiłam 10 m-cy, odstawienie też poszło nam gładko i bardzo naturalnie. Moja Karolinka też jest chyba przez to odporniejsza (również przez hartowanie ;-)). Jak do tej pory tylko chyba 2 razy miała lekkie katarki i raz trzydniówkę (odpukać!!!)

Wiesz, nie wiem ile w tym prawdy, ale kiedyś usłyszałam, że dokarmianie to jest pierwszy krok do przestania karmienia piersią. U każdej kobiety jest inaczej, dla mnie karmienie piersią jest super, nie miałam z tym żadnych problemów (poza pierwszym tygodniem - małej nie chciało się ssać, odciągałam pokarm, dawałam jej takim specjalnym kubeczkiem, byłam uparta, no i udało się, w końcu zaczęła ssać. Wiele miałam wtedy wsparcia tu na bb :tak::-):cool2:.

Uważam, że karmienie piersią jest niezwykle wygodne i praktyczne. Ale wiem, że niektóre kobiety mają z tym problem, w takim wypadku chyba nie ma sensu męczyć siebie i dziecka i lepiej przejść na butle. Przynajmniej ma się pewność, że dzidzia się najada.

Bodzinka - nie denerwuj się. Faceci to inny gatunek człowieka :-D;-)

Kończę, przyszedł mężuś z pracy. Pa Pa! Do jutra!
 
Monysiu a ja Ci napisze tak-zrob tak, zeby dziecko nie bylo glodne, zeby bylo szczesliwe i zadowolone, zebys Ty nie byla zdenerwowana, zebys czula komfort psychiczny i byla szczesliwa. A to ze dzieci ktore wychowaly sie na mleku modyfikowanym czesciej choruja to nieprawda :no: Zdrowie dziecka zalezy od wielu roznych czynnikow. Moja Oliwia jest na butelce calkowicie od 6 tygodnia zycia, a wczesniej byla dokarmiana. Mimo iz mialam tyle pokarmu ze moglam wykarmic bliznieta :szok::-D Moja Coreczka jednak nie chciala jesc z piersi, ona sie darla i wsciekala, ja plakalam i blagalam ja zeby jadla, przystawialam ja co chwile i wygladalam juz strasznie :-(w koncu moja mama i maz nie wytrzymali tego i zebysmy w koncu sie z Oliwka nie meczyly pojechali do apteki i kupili HUMANE. I tak juz zostalo do dzisiaj :tak:A Oliwcia w piatek po raz pierwszy zachorowala wiec sama widzisz-rok i 4 miesiace bez choroby ;-)Chyba dobry wynik :confused: Wiec jesli masz mozliwosc to karm piersia ile sie da, ale pamietaj nie za wszelka cene. Wierze ze podejmiesz najlepsza decyzje dla Was obu :-)
 
reklama
Monysiu głowa do góry będzie dobrze!

luczynka zdrówka dla twojej ślicznej księżniczki życzę! I Tobie mniej bólu!

Bodzinka nie denerwuj sie kochaniutka bo złość piekności szkodzi ;-) Wiesz juz chyba ze z facetami to ciężko ;-)

A ja kupiłam dla Wikusi żakiecik na Allegro :biggrin2:



A dla Emilki sukienke na Urodzinki :biggrin2:

294121250
 
Do góry