reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuśki ze Śląska,odezwijcie się!!!

czy darzymy lekarzy zaufaniem????


  • Wszystkich głosujących
    285
no to chwale sie i tu moim brzuszkiem! dzien przed poczatkiem 17 tygodnia:)

golasek2a0ws.jpg

hihi2a4px.jpg

tunikabialaa6wr.jpg

hihia9go.jpg
 
reklama
Witam,

Aga77 no to Oliwier to zalicza upadki, naj dorosnie to bedzie twardziel ;) Skoro dla zabka nie ma zagrozenia, wszystko wroci do normy, to nie ma sie czym przejmowac. Niektorych upadkow nie da sie uniknac. Sonia tez ciagla ma nowe guzy.

Lilith brzuszek rosnie

Pozdrawiam,
 
Witam,

Wstawac spiochy.
Pogoda za oknem nas wprawdzie do tego nie zacheca, ale moze juz tak sie rozsypie to na sanki sie wybierzemy ;)

Pozdrawiam,
 
Ale tu pustka ostatnio...a ja sie teraz super poczulam i juz 3 dzien z rzedu sprzatam:):) no i niemam przez to na nic czasu:(
 
hej

Lilitku ladny brzusio ;) jest juz sie czym pochwalic .

Sandrusia niestety nie ma optymistycznych nowin. Dzis poszlam na pogotowie dentystyczne jeszcze sie skonsultowac z innym lekarzem . Wszyscy malego obskoczyli , bo to najmlodszy pacjent. Obejrzal go sam pan dyrektor pogotowia i stwierdzil , ze obie jedynki sa zwichniete :( , lewa jedynka moze wypasc :(. Poki co mam mu dawac tylko papki , nic twardego do gryzienia i uwazac zeby sie znow nie uderzyl, za tydzien do kontroli.
Niby mleczaki , kiedys w koncu urosna stale , ale ja caly czas becze , nie tego sie w tym wszystkim spodziewalam i oczekiwalam . mam strasznego dola :(
trzymajcie sie do zobaczenia
 
Witam,

Lilith z niedlugo to juz chyba nie bedzie czego spratac ;)

aga77 no ja tez bym byla smutna, dzis Sonia mi z lozka spadla, bo wydziwiala, spadla na glowke, ale zaczela plakac dopiero jak jej mieso do guza przykladalam... Naszczescie nic jej nie jest.
Badz optymistka, u dzieci wszystko szybko sie goi, bedzie dobrze. Za pare tygodni bedzie znow wcianal chrupki.

Wszyscy tak brzuszki pokazuja, to i ja sie swoim pochwale - oczywiscie ciazowym, tak wygladalam gdzies dwa tygodnie przed terminem:
sandrabrzuchstoi5qr.jpg
 
Właśnie skasowałam sobie długaśny tekst do Was brrrr :mad: :mad: :mad:
no to może teraz streszczenie na piszę

sandros, aga cieszę się że spotkanie Wam się udało; Olivier i Sonia mają sliczne zdjecie pamiatkowe, ale brakuje jeszcze mamus na laweczce ;) ale pewnie sie zagadaly i zapomnialy o tym ;)
aguś trzymaj się dzielnie a zobaczysz że Olvierek niedługo będize chrupał marchewy jak zajączek :)

lilith ciesz się brzuszkiem, ja na razie cieszę sie że wchodzę w jeansy sprzed ciąży; brzuszek mi jeszcze trochę odstaje, ale z pomocą majtek ściągających jest coraz mniejszy

karolinnko dużo teraz odpoczywaj a już czekam na zdjęcia Twojej córeczki

Grześ rośnie jak na drożdżach, wczoraj ważyliśmy go domowymi sposobami i waży 5200 ::) Nocami śpi bardzo dobrze, daje się mamie wyspać chybaże się przesika i wtedy krzyczy przy przebieraniu, ale coraz rzadziej mu się to zdarza :) Od niedzieli wróciliśmy do Sosnowca, aklimatyzujemy się tu w nowej sytuacji tzn. grzes+studia+długa moja nieobecność/porządki :) Tatuś bardzo lubi zostawać z synkiem, wtedy go nosi aż się synek senny nie zrobi, a po powrocie zastaję ich w pozycji Grześ na tatusiu sobie śpi :) Grześ polubił rozbieranie i kąpiel, teraz płacze jak go wyciągamy z wanienki :) Muszę częściej tu zaglądać bo nie da się wszystkiego na raz opisać :)

Pozdrowienia i buziaki dla wszystkich mamuś :-*
 
hej !!
A faktycznie pogoda ze lezymy w łózku razem (jak tylko tatusia wykopiemy) do 11 czasami ::)
MMM miło poczytac ze wszystko Wam sie tak fajnie wiedzie, całuski dla Twojego Słoneczka
Lilith brzusio no no ..... i fajnie ze sie dobrze czujesz !!
Agulek wszystko bedzie dobrze przeciez to twardy mężczyzna, i nie płacz jak bóbr bo nie bedziesz na oczka widzieć i jak do nas napiszesz. Głowa do góry - na pewno bedzie dobrze !!
 
hejka

Dzieki dziewczyny , dzis juz troszke lepiej z moim nastrojem , moze dlatego , ze znajoma opowiadala mojemu mezowi jak jej synek wybil sobie 4 zabki . Hustaly mu sie wszystkie , ale wszystko sie dobrze skonczylo, dwa tygodnie i maly zapomnial o calym tym wydarzeniu. A zabki sie wrosly z powrotem. Nie zebym komus zyczyla takiej sytuacji , ale czlowiekowi sie jakos lzej na sercu robi , gdy ktos moze podzielic sie swoimi odczuciami , tym bardziej gdy doswadczyl tego samego . No i happy end przede wszystkim dziala jak lekarstwo;)

To ze jestescie ze mna tez bardzo mi pomoglo , teraz czekam az przejda te koszmarne 2 tygodnie ..juz nie cale . Musi byc dobrze ..skoro moje ziomalki tak sadza ;D to ja tez w to wierze .

MMM zapomnialas wkleic nowe fotki Grzesia ;D ;)
Super , ze juz sie zgraliscie . Mamnadzieje ze przy nst spotkaniu tez sie pojawicie ;)

Justynka na Ciebie tez czekamy , zaproszen poczta nie posylamy ;D

Sadrusia ladny brzusio byl , szczegolnie pepuszek ;)

Ok zmykam , jedziemy z Oliverkiem na urodzinki , troche sie tam odstresujemy .
Papatki wszystkim
 
reklama
Witam,

Aga, dobrze, ze juz Ci lepiej. Doswiadczenie innych jest jednak bardzo pomocne.

Ja dzis bylam w koncu na tym szczepieniu, musze pochwalic Sonie - krzyknela tylko jak pielegniarka wstrzykiwala plyn, byla dzielna. Wazy 9,400, a duza na 84 cm.

Aga prosze sie nie smiac z mojego pepka - byl swietny, taki guziolek :D

MMM jejku, tak opisujesz, milo sie czyta, tworzycie taka sliczna rodzinke, byle tak dalej.

Pozdrawiam,
 
Do góry