Mamuśki ze Śląska,odezwijcie się!!!

[karolinna]

kasia178 brzuszek tak jak teraz na zdjęciu i ciut mniejszy to w 6 miesiącu,tak jak wszyscy mówią że właśnie w 6 skacze do przodu to jest w tym sporo prawdy

sandros ja za to bym chciała znać płeć ale albo się odwracał pleckami albo krzyżował nogi w kostakch,aż lekarka się śmiała że maluszek czuje się jak w najlepszym hotelu ale byle do 10 września i mam nadzieję coś juz tam zobaczyć co do owoców morza to nie próbowałam ale blee,sam widok mnie odrzuca a jak chcę cos zjeść to liczę też że to coś będzie kusząco wyglądało

miza całkiem możliwe że coś takiego sobie założę fajna pamiątka potem dla dzidzi.I tak myslę że za 5 lat zatęsknisz za pieluszkami i takim rozkosznym bejbuskiem i się skusisz o syneczka

 

[miza]

Karolinna napewno masz racje moze zatesknie ale narazie jestem jeszcze przerażona :-[ na mysl o drugim dzidziusiu. Moja Martynka ma 8 miesiecy wiec tak drugi dzidzius za 5 lat???
Tylko ja tez marze o powrocie do pracy specjalnie konczylam studia a teraz piore pieluchy - ale to calkiem przyjemne zajecie... Pozdrawiam goraco buzki


www.martynka1.smyki.pl

 

[Gośka 79]

Witam. Mam na imię Gosia, mieszkam w Raciborzu i mam 26 lat. Mam już dwie córeczki Anię i Zuzię. Przy pierwszej ciązy przytyłam ok 20 kg, ale dosyć szybko wróciłam do swojej wagi.Gdy Ania miała 2latka i 8 miesięcy urodziłam drugą córkę. W tej ciąży także bardzo przytyłam, ale też szybko wróciłam do swojej wagi, bez większych problemów.Na drugie dziecko zdecydowaliśmy się świadomie, nie chcieliśmy aby była duża różnica wieku między dziećmi. Jesteśmy z tego bardzo zadowoleni. Dziewczynki bardzo dobrze się rozumieją. Ania jest na tyle duża aby troszkę przypilnować Zuzę gdyby coś się działo, a jednocześnie na tyle mała żeby wspólnie się  bawić zabawkami. Dziewczynki są wspaniałe, ale czasem mam ochotę gdzieś uciec. Wręcz marzę o tym aby wyrwać się z domu, iść do pracy. Niestety dopóki Zuza nie dorośnie do przedszkola nic z tego. U nas jest tylko jeden żłobek, na swoją kolejkę trzeba czekać nawet rok    Pozdrawiam

 

[karolinna]

miza rozumiem że tęsknisz za pracą,ja sama jak nie mogłam teraz chodzić do pracy bo miałam zagrożoną ciążę to żałowałam,nie lubię nic nie robić i tkwić w domu ale jak dobrze pójdzie to od 5 września znów idę do pracy

gośka79 witam na wątku szczęściara z Ciebie że udało Ci się wrócić bez problemu do wagi,ja też mam taką gorącą nadzieję w sumie duża różnica wieku jest chyba niewskazana,u mnie było tak że starszy brat był starszy o 4 lata a drugi brat jest młodszy ode mnie o 13 lat raczej nie bawiliśmy się wspólnymi zabawkami jedyne co to to że pomagałam przy nim . Strasznie długo trzeba czekać na tę kolejkę do żłobka! jak dojdzie w końcu czyjaś kolej to się okaże że już jest za duże dziecko do żłobka

 

[Kasia178]

hej dziewczynki!!

witaj Gosia, gratuluję dwóch córeczek!!
Miza, nie bardzo rozumiem o co chodziło z tą lodówką- do mnie to pisałaś??Przecież ja nie pisalam nic o jedzeniu ??? chyba coś pomyliłaś. A swoją drogą to jak na razie ważę 1 kg mniej niż przed ciąża bo nadal mam wymioty ratunku! ktoś zna skuteczny sposób?
karolinna, ja w zasadzie już w piątek wracam do pracy, na egzaminy poprawkowe- trochę jedynek postawiłam na koniec i teraz mam za swoje
pozdrawiam i czekam na słońce bo u nas brzydka pogoda,,papa

 

[Gośka 79]

Witam 
W związku ze żłobkiem to już naprawdę paranoja. Pani dyrektor pocieszyła mnie że być może kolejka troszkę ruszy właśnie ze względu na to że część dzieciaczków jest już za "stara", nie doczekały się .Cóż na niańkę mnie nie stać   Karolinna z tą wagą to było tak że tuż po porodzie w ciągu kilku dni gdzieś zniknęła , a nad ostatnimi 3 kg troszkę walczyłam. Zwłaszcza po drugiej ciąży. Kasia ja przez całą drugą ciąże miałam mdłości i wymioty. Grubnąć zaczęłam dopiero ok 5 miesiąca. Mnie niestey chyba nic nie pomagało, a próbowałam różnych metod. A mdłości miałam o różnych porach dnia. Najgoej było w upały, oraz kiedy się czymś zdenerwowałam.Starałam się o tym nie myśleć i zajmować starszą Anią.
Pozdrawiam

 

[Kasia178]

Gosia, to mnie pocieszyłaś Mój gin mi powiedział, ze czaeem mdłości są całą ciążę ale myślałam, że tylko tak mowi. A Ty jesteś żywym dowodem że tak może być. ja niestety chyba też. Ale trudno, u mnie mdłości nasilają się wtych samych momentach co u Ciebie były.
Nie wiedziałam, że takie problemy ze żłobkami
pozdrawiam!!

 

[sandros]

Witajcie,

Ja naszczescie mdlosci mialam tylko z rana i przez dwa miesiace.

Ale nie o tym chcialam pisac.
Byam wczorac w namiocei Pampers "swiat widziany oczami dziecka" - fajna sprawa. Fajnie tak poczuc sie jak malszek. Wielkie krzeslo i krzywy kubek, jak widzi niemowle w pierwszych tygodniach, co slyszy w brzuszku.... do tego porady i objasnienia specjalistow.
Bylo troche ludzi, mogliby wprowadzic jakies ograniczenia, bo tloczno bylo.
Warto sie przejsc, jak mieszkacie w okolicach Parku Chorzowskiego, to namiot jest jeszcze dzis do 18 przed wejsciem do ZOO.

 

[karolinna]

hej sandros ja na swoim wątku pytałam właśnie czy ktoś nie wie kiedy to jest! a tu sama mi powiedziałaś muszę chyba wyciągnąć męża na to

kasia178 wcześniej Ci radziłam jak się pozbyć nudności a teraz sama znów je mam myślałam że to przez żelazo(bo faktycznie zaczęło się od brania żelaza)a;e przestałam je brać a mnie dalej męczy,i te nieoczekiwane wizyty nad muszlą na szczęście nie jest tak źle jak w pierwszym trymestrze(tzn często i mocno) to mnie pociesza

 

[trysia77]

Qrczeeeeeee ja tu do Was napisalam takiego dlugiego posta, a tu zawiesil sie mi net..wrrrrrrr i calosc poszła się paść...
Karolinna mowilas ze dlugo nie pisze...po prostu moj maz ma kompa jako jedno z podstrawowych narzedzi pracy i czasami nie mam go w domu dlatego nie odzywalam sie tak dlugo a graty rozpakowalam juz dawno
Dziewczynki a propos nudnosci to nie zazdrosze Wam tych fanatastycznych przypadłosci "Cięzarowek" biedactwa... ja mialam nudnosci bardzo długo ale nie musialam sie przytulac do przyjaciólki klozetowej..ruszalo mi żoładem na zapachy typu smażony kotlet, czy pieczone mięso w piekarniku..ale ani razu nie mialam bliskiego kontaktu z "przyjaciólką"..czasami wydawawało mi sie ze jest to jeszcze gorsze niz wymioty...
Gosiugratulacje dwoch dziewczynek!!!!!!ja tez mam czasami ochotę wybyc z domu, chociaz na kilka godzin, oczywiscie sama..do pracy..ale jak spojrze na tą swoją kruszynke jak sie do mnie usmiechnie, albo jak spi słodziutko to zaraz mi przechodzi i mysle sobiee kto się nim tak zajmie jak ja...i za jakis czas znwou wraca...to chyba normalne jak siedzi się z dzieciaczkami w domu non stop... faceci to maja dobrze..rano idzie do pracy..wroci poźno wieczorem..chwilke pobawi sie z malym i juz mowią ze mają dosyc..chociaz ja nie mogę na mojego męzula narzekac..jest kochanym tatulkiem i jak bylismy na wczasach bardzo duzo mnie odciążał zebym ja mogla pobyczyc sie troche na słonku...bo wie ze lubie wygrzewac swoje cielsko na nim ;D
Tak poza tym to ja tez nie mam zamaru poprzestac na jednym :laugh: najchetniej parkę poproszę...
ale jeszcze nie teraz bo lecze sie po porzedniej ciązy...mam nadzieje ze nie bede miala za jakis czas problemu z zajsciem w ciąże...bo fajnaśnie jest miec rodzeństwo...nawet takie jak ja mam...mam nadzieje ze zmieni sie bo jak narazie nie umiem sie dogadac ze swoim braciszkiem ktory jest ode mnie o 12 lat młodszy..mam nadzieje ze "głupi okres" mu minie i zaczniemy sie dogadywac po ludzku..
sandrospiszesz ze jestes z tychów...ja czesto tam bywam bo mieszkają tam moi tesciowie : : :...ja mieszkam w samych pieknych łaziskach gornych
pozdrawiam Was wszystkie dziewuszki!!! i cala moc buziali i kupy zdrowka i dla " Ciężarówek"!!!!
do next time