reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

reklama
Właśnie Carolaine,moja siostrzenica niedawno pzrechodziła 3dniowke, miala ledwoponad 4 miesiące na pogotowiu stwierdzili ze jest za mała, a lekarz rodzinny potwierdzil ze to 3 dniowka, na koniec pojawiła sie u niej wysypka.Było pewne.
 
no po syropku temperatura spadła, zobaczę za jakiś czas czy będzie nawrót.

a jak będzie spadać i znowu rosnąć to coś bardzo niepokojącego? sorki dziewczyny za pytania ale to nasza pierwsza gorączka.
 
wiesz olena u nas byla goraczka pare razy, dawalismy wtedy syropek z paracetamolem, spadała, potem czasem znowu rosła i zanowu dawalismy, mielismy tak kilka razy i nie trwało to dluzej niz 1 dzien (z roznych powodow). tylko raz lusia miala goraczke przez jakies 3 dni. Mysle ze obserwuj jak dlugo to trwa (jesli znow urosnie, bo jasiu moze po prostu walczyc z jakims wirusem) oraz czy są jakies inne niepokojace objawy (np u nas byl zabek wiec wiedzialam ze to stad goraczka, a innym razem katar na potege, wiec wiedzialam ze sie przeziebila). Za kazdym razem kontaktowalam sie z lekarzem (raz poszlam, a kilka razy dzwonilam po prostu) i nigdy nie byl to powod do wiekszego niepokoju, mowili mi ze czasem dzieci walcza z roznymi wirusami, mozna im pomoc łagodząc objawy syropkiem ale ze organizm sie broni to dobrze. oczywiscie mowie jak za dlugo albo jakies inne niepokojace objawy wtedy poradz sie lekarza.
 
tak czy inaczej na poniedziałek mamy wizytę, aby go zobaczyła itp.


no i mamy chyba winnego , ząbek trzeci z dołu wychodzi.

na szczęście od rana nie ma już gorączki.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
no i jestem...teraz siostre maltrtuje o net i przy okazji odwiedzinki i zakup kurtki zimowej (dam znac jak przyjdzie czy warte to bylo czegos;)) bo na miescie NIC NIE MA albo cena 350zl...szkoda mi tyle dac bo wiem ze kupie tansza nie glupia i za rok bede mogla znow kupic inna;)

Moj M uzywa elektryczna juz 4 lat ..najpierw taka za 50 zl haha naprawde byla dobra i bylaby dalej bo dziala;) ale po tych 3 latach kupil sobie jakas duzo drozsza i lepsza co do tych glowic ..i teraz w zyciu nie wroci do jednorazowek;)

pyk pyk i juz ogolony

Tina u mojej tez czasem taki dzien nastal ze mniej mleka zjadala czy to zupki ale to mijalo!!

zauważyłam tez ze ona staje się milosniekiem makaronu, pieczywa!

Olena mozliwe ze to 3 dniowka, w 3 dniowce jest taki dzien kulminacyjny co do tej temp...i w dupce odejmuje sie te 5 kresek

i kurde ja nigdy nie moglam korzystac z tych elektrycznych termometrow...jak to dziala..jaki bym nie kupila to mierzy raz tak alb raz siak:baffled::baffled::baffled:

kupilam taki termometr z innym plynem jak rtec i dluzej trzebabylo trzymac w pupci ale dobrze zmierzyl tyle ze sam sie rozlal..nie wiem czemu :dry: chyba delikatne sa i moe za mocno wstrZasnelam wrr

buziaki dla wasss
 
reklama
Witam po weekendzie, my wczoraj na urodzinkach chrześniaka bylismy. Oczywiście cała góra prezentów, tort z pięcioma świeczkami itd. Cała rodzina znowu Lilianką zachwycona, jaka grzeczna, spokojna (aktorka jedna). Wsadzilismy ją w krzesełko i siedziała przy stole jak był obiad prawie godzinę, oczywiście jadła ta swoją braję z warzywek (pół słoiczka). Potem próbowała ciasta, a jakie miny robiła bo twarożek był kwaskowy :-D.

No i wróciliśmy z chodzikiem!!! Siostra M. przytachała z piwnicy i wsadzili Lilę na około godzinkę to jaka zadowolona była, bo tyle guziczków do naciskania. Że to jeżdzi to jeszcze nie przykumała, chociaż to tyłu trochę sie posuwała. Teraz stoi w pokoju złożony a mała wspina się na niego i nadal przyciska guziki.

No i Lilianka raczkuje pomału po wykładzinie, po laminacie woli nadal się czołgać, szczególnie jeżeli musi gdzieś się szybko przemieścić, wspina się na wszystko i nadal strajkuje z jedzeniem.

Dziś oczywiście Lila dostała cos od Mikołaja w bucika. Mój M. postawił w korytarzu bucik małej a obok niego taki sklepowy upominek na 6 grudnia (miś polarny, mikołaj z czekolady i batonik), wszystko włożone w czerwony kozak z plastiku i zawiązane wielką czerwono - złotą wstążką. I oczywiście najbardziej spodobała się wstążka, czyli szkabusia z prezentu zadowolona.
 
Ostatnia edycja:
Do góry