reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusiowe dolegliwości różnorakie

Wiecie co, dziś poczułam się nieco lepiej i pierwszy raz od dwóch tygodni nie marudzę. Mały walczy od rana i ja też zrobiłam parę rzeczy. I teraz albo to dobrze, bo faza słabości minęła i spokojnie dzidzia dotrwa do konca, albo zbieram siły witalne bo juz za chwileczkę, juz za momencik...
 
reklama
cynamonko to super :-) u mnie bez zmian katar choc juz troszke mniejszy ale jednak :baffled: ale dzis wyjatkowo spalam w miare cala noc chyba bylam bardzo zmeczona :tak: ogarnelam balagan i zaraz do lozeczka troszke odsapnac :-)
 
Komu została chwila... momencik... to jest szczęśliwy :-) A mnie koniec listoapada musi zastać ;-)

Do tej pory czułam się dobrze. Jednak pojawiły się znów wymioty - miałam je na poczatku ciąży. Nie wiem czy to normalne... Czyżby możliwe było, żeby nawróciły pod koniec ciąży? Może wiecie coś na ten temat?
 
hej

mnie zaczyna bezsennosc lapac albo raczj to ze mysle sobie ak to wszystko bedzie, ale za to jak jedna noc nie spie to druga odsypiam oczywiscie kibelek 3 razy w nocy ale juz nie zwracam na to uwagi jak lunatyk chodze i dale spie:-D
 
Iwonka spokojnie, ja mialam tylko trzeci i czwarty miesiac bez wymiotow. A teraz jak rano maly sie wczwesnie obudzi i bryka to sniadanko leci do porcelank, albo podczas dlugiej jazdy autkiemi. Jezeli nie masz przy tym bólu brzucha, albo po wymiotach mozesz za pol godzinki cos zjesc i jest ok to nie ma powodu do zmartwienia. No i oczywiscie jesli sie czyms nie zatrulas.
jesli sie odwadniasz, albo przez cale dnie nic nie mozesz wziac do ust to powod do zmartwienia.
 
hej, ja też zaczęłam wymiotować od czasu do czasu...ale już spostrzegłam po czym: otóż, jak połknę proszki /Feminatal + żelazo + wit. b6/ to mam mdłości, czasem jeśli jest to rano i na czczo to zwrócę nawet wodę którą popiłam te prochy. chciałam zobaczyć czy o każdej porze dnia tak będę miała i okazało się że też tak jest. a ostatnio popiłam herbatką owocową /miałam na wszystkiego rodz. herbaty odrzut na poczatku ciąży/ to myślałam ze dzieciaczek mi gardłem wyjdzie ze wszystkimi narządami tak wymiotowałam. do tej pory nie tknę żadnej herbaty owocowej, martwię się tylko jak będzie z proszkami...no i co będzie po porodzie. podobno jak się karmi to trzeba pić różne ziółka i takie herbatki a ja czuję że odruch wymiotny mi zostanie po tych napojach. dobrze że wodę przynajmniej mogę pić;-).
a druga sprawa to nie mogę chodzić. czuję się z tym dziewnie bo boli mnie cała lewa noga od kręgosłupa. nie wiem co to jest, podobna mam ucisk na nerw ale wstydzę się wychodzić na miasto. łażę jak kosmita, niedość że jestem wygięta w dziwny sposób /przez brzuchol/ to jeszcze kuleję, to wygląda jakbym miała jedną nogę krótsza. może któraś wie jak sobie pomóc? bo ja słyszałam że mam dużo leżeć na prawym boku, tylko że jak leżę to już w ogóle potem godzinę mi zajmuje dojście do siebie z bólu, jak dużo chodzę to jeszcze jakoś idzie ale znowu jak się położe to się nie mogę przekręcić z jednego boku na drugi. ratunku..., to trwa już kilka dni i coraz gorzej boli. a moja pani dr powiedziała że tak na razie musi być...:-(
 
Anii musisz sie oszczedzac, ja tez to mialam (ucisk na nerw kulszowy) i starsznie bolala noga ze sutac nie moglam a jak sie kladlam dopiero po dluzszej chwili czulam ulge.Poleguj co jakis czas na boku. Jak siedzisz to zawsze na czym z oparciem i wkladaj za plecami tam gdzie sa ledzwia poduszke (np jaska, ja mam taka specjalna poduszke kupiona w sklepie z art rehabilitacyjnymi za 30 zl ktora uzywa sie w samochodzie...wszedzie z nia jezdze ;-) Kregolsup ma byc poprostu naturalnie wygiety. Moja gin zalecala cw kociego grzebietu ale mi nie pomagaly. U mnie teraz jest duzolepiej, dziecko obrocilo sie glowka w dol i zmalaly mi tez przez to zgagi, ale dalej pilnuje sie zeby prosto siedziec. Glowa do gory! To minie :-)
 
pocieszyłaś mnie Megusek, boję się tylko że minie dopiero po porodzie, a jak ja wtedy będę miała przec??? ale może przed porodem jak się brzuch obniży i dzidzius się ułoży to może minie. a na razie czekam na poprawę sytuacji. pozdrawiam.
 
Cynamonka, dzięki za słowa otuchy... Zatem przestaję panikować! ;-) Chyba jestem troszkę przewrażliwiona z tym wymiotowaniem :-) Ale jak mi w piątym miesiącu minęły, to sadziłam że już na dobre. No nic, muszę zatem zaakceptować sytuację :-) To już tylko 58 dni do końca... ;-)
 
reklama
Do góry