reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie z WROCŁAWIA i okolic.

Marma rozbawiłaś mnie opowieścią o apetycie swojego synka :D

Jeśli chodzi o choroby, to zarówna ja jak i mąż chorowaliśmy ostatni raz, kiedy byłam w pierwszym trymestrze ciąży....co jest nadzwyczajne,bo ja bardzo chorowita przed ciążą byłam. Teraz łykam witaminy i staram się o siebie bardziej dbać niż kiedyś (chodzi o ubieranie się), bo nie chcę Patryka czymś uraczyć :)

Madziaas daję do picia herbatkę z kopru włoskiego i czasami rumianek...jeszcze kilka dni temu wypijał 150ml w trzech porcjach...ale ostatni nie chce za bardzo jeść i pić, więc z trudem "dobijamy" do 100ml. Słyszałam,że rumianek pomaga...ale lekarka nie kazała nam podawać rumianku ze względu na to,że podobno zwiększa perystaltykę jelit co przy ulewaniu nie jest wskazane. Z drugiej strony tak sobie myślę,że przyśpieszenie pracy jelit powodowałoby szybsze wypróżnianie się...:)

Muszę Wam powiedzieć (no napisać:) ),że ja dopiero od wczoraj jest sama z małym w domu:D Do wczoraj maż był w domu (oprócz weekendów)...a,że mój maż to skarb...to miałam ugotowane, zakupy zrobione....ja dbałam o porządek w mieszkaniu ,bo gotować nie lubię i nie potrafię za bardzo:D Jak byliśmy razem to jakoś ciągle było coś do zrobienia...a jak sama zostałam to jakoś mi nudno....i nagle tak dużo czasu mam :) No dobra, nie będę "narzekać" na nadmiar czasu,bo jak Patryk postanowi mnie jutro zająć to nie będę się nudzić .
Ja też daje małemu herbatke z kopru włoskiego,co do rumianku to słyszałam że jest dobra przy tym jak jest rozwolniona kupka,a koperek na zatwardzenie
 
Ostatnia edycja:
reklama
Z tymi skokami rozwojowymi, to nigdy nie wiadomo kiedy sie zaczynaja a kiedy koncza.. Moj synek naszczescie zawsze mial apetyt i z tym nigdy nie mielismy problemow. Za kazdym razem jak go wazymy przed szczepieniem Pani doktor sie smieje i mowi, ze mam cyce na medal :-D Nie zdziwie sie jak jutro okaze sie, ze wazy juz z 9 kg :) Szkoda, ze musze przestawiac go na butle (wracam niedlugo do pracy), ale pokarmu mam duzo i moze uda mi sie zachowac laktacje na poranne i wieczorne dydanie :)

Co do herbatek.. ja serwuje z melisa i jalkami, albo wode.. ale jak z 50 ml wypije to jest max. Felidae jakis ciag chorobowy zalapalas chyba. Kuruj sie !

Gabrys jest na etapie nauki raczkowania, a a raczej pelzania, po panelach wedruje po calym pokoju.
Jesli chodzi o pogode, to my wychodzimy codziennie, chociaz na 30 min. Z mlodszym niemowlakiem tez bym sie wstrzymala, ale zawsze mozna zalozyc folie na wozek, dobrze chroni przed wiatrem.
 
Roxiak Kacper osiągnął wagę 9 kilo w wieku 5 miesięcy będąc tylko na piersi..... ale przerwy między jednym cycem a drugim wynosiły 30 minut a karmienie trwało 40
 
Witaj arlena dawno Cie nie było.
.
a bo mam dola i lenia ostatnio rzadko się udzielam na forum a po drugie moj M jak siądzie przed laptop tak koniec!! bo czasu to ja mam dużo

dziewczyny co tak wszystkie chore przecież wiosna idzie !!

o skokach rozwojowych nic nie wiem coś tam dziewczyny pisaly kiedyś na październiku ale jakos nie byłam tym zainteresowana zbytnio więc ciemna jestem
 
Śnieg zaczął padać akurat jak wyszłam z małym na spacer....Ja też nie mogę doczekać się wiosny...to ubieranie kombinezonu itd. denerwuje mnie coraz bardziej:)

Pytanie z innej dziedziny....dziewczyny...co można kupić na chrzciny dziewczynce 3 miesięcznej....będę matką chrzestną i muszę coś kupić a sama mam niewiele pomysłów...
 
Ostatnia edycja:
hej hej no ja już jestem
myślałam że małego nie zaszczepię bo zaczął kaszleć od rana ale osłuchowo czysty , uszy też więc zaszczepiliśmy, i idziemy robić badania krwi w przyszłym tyg bo zbliża się kontrola kardiologiczna( i już się boję wiadomości :-()

oj dziewczyny ja też chcę wiosnę!!!

Laurana jeżeli chodzi o chrzest to zależy czy rodzice dziecka maja sami jakiś pomysł, my chcieliśmy kasę a potem kupiliśmy sami młodu , a od chrzesnych dostał jeszcze po krzyżyku złotym

Roxiak to tylko patrzeć jak młody bedzie zasuwał i wszystko ściągał;-)

pozdrawiam
 
Marma wyobrazam to sobie :tak::szok:
Gabrys pierwszy miesiac wisial na cycu non stop, w przerwach jadlam, pilam i przewijalam.. jakis kosmos to byl. Ciagle mialam wrazenie, ze mam za malo pokarmu.. a on rosl w oczach. Unormowalo sie dopiero po 3 miesiacu tak, ze mialam np 2 godz przerwe, a odkad zaczelam wprowadzac kaszki/kleiki, zupki i owoce no to w dzien mam 4-6 godzinne przerwy. W koncu moge jakos normalnie zaczac sie ubierac, bo tak to ciagle "umymlana" w tych samych ciuchach (zamki/koperty) rozpinanych tak, zeby "dystrybutory" bylo pod reka :-D
Jestesmy po szczepieniach. Nastepne dopiero we wrzesniu.. Uff.. 2 bolesne zastrzyki, plakal tak, ze serce mi sie kroilo, ale za to wieczor byl juz spokojny. Synek zasnal (z tatusiem) przy dzwiekach blendera :confused:
Na chrzciny.. najlepiej zapytac co by sie mlodym rodzicom najbardziej przydalo, Ja powiem wprost, ze zbieram na lekka spacerowke na lato :-) Ale moze byc to fotelik bujany, krzeselko do karmienia (napewno niedlugo sie przyda), cos praktycznego.

Kadia.. no zaczyna sie.. sciagac narazie nie ma co, ale ciagle pelza za moimi rozowymi kapciami i probuje je jesc ;) W ogole jakos lubi stopy i bardzo go bawia, dzis jak go laskotalam stopa po brzuszki to myslalam ze sie normalnie zesika ze smiechu:laugh2::laugh2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej
u nas kiepsko dalej. Moja choroba brzuchowa to nie było zatrucie :-( niestety... dzis wracam do domu a mąż mnie oświeca że mały od 11 Wymiotuje :-( do przychodni nie mogłam sie dodzwonić
prywatnej nie ma bo wyjechała, w szpitalu na kamieńskiego nie ma miejsc...ale jak coś to przyjmą...na korczaka nie che bo teraz badania wożą na koszarową więc wizyta będzie trwała wieki a ostatnią rzeczą jaką bym chciała jest kłaść sie z małym na oddział...póki co biega a jak go zaczyna męczyć biegnie do miski..wypluje co go tam meczy i dalej sie bawi...:\ ja zdychałam nie miałam siły na zabawę...
tak więc ostrzegam przed wirusem co lata...:-((
P.S.ide szukac kogoś kto jeździ z wizytami domowymi ...
 
Do góry