reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie z WROCŁAWIA i okolic.

Marma dzięki powoli dochodze do siebie a co do spotkań raz w miesiącu to spoko jestem za przynajmniej na dzień dzisiejszy- nie wiem jak to będzie po urodzeniu małej:sorry: napewno przez pierwsze tygodnie nie dam rady wyrwać się z domu ale nigdy nie mów nigdy może będzie to realne...
Myślę że spacer z dzieciaczkami w jakąś ładną pogodę szybciej da się zrealizować... ale pomysł godny przemyślenia
 
reklama
tez mam problem z teściem i zmieszkaniem stoimy w miejscu a nie długo bedziemy bezdomni co do tbs kiedys czytaąłm ze to siee nie opłaca spłaca sie to tak jak kredyt mieszkaniowy a do tego mieszkania nie ma sie zadnych praw
a gdzie to jest

o matko.... jak ja się cieszę że mamy własne mieszkanko
Marma dzięki powoli dochodze do siebie a co do spotkań raz w miesiącu to spoko jestem za przynajmniej na dzień dzisiejszy- nie wiem jak to będzie po urodzeniu małej:sorry: napewno przez pierwsze tygodnie nie dam rady wyrwać się z domu ale nigdy nie mów nigdy może będzie to realne...
Myślę że spacer z dzieciaczkami w jakąś ładną pogodę szybciej da się zrealizować... ale pomysł godny przemyślenia

no to dobrze że jest lepiej. Ja przez pierwsze miesiące bez przerwy wychodziłam gdzieś z małym bo nie mogłam wysiedzieć w domu do momentu kiedy pogoda tak się zepsuła że już się nie dało....
Jeśli chodzi o Bla Bla to babeczka prosi żeby zawsze zadzwonić i powiedzieć że się jakaś grupa wybiera, bo mają dużo rezerwacji.

Jak większa grupa to tak ale jak na razie mało jest chętnych.
 
Witam!
Widzę, że nie tylko ja pociągam nosem i moje dziecko, choć bacia już dzwoniła do mnie do pracy, że Majka ladnie się bawi i wszystko ok, ale noc byla tragiczna, dziecko spało całą noc na mnie, także mialam prawie 10 kilogramowy nacisk na klatkę piersiową całą noc i nie zmróżyłam oka:-(
NajkaKM, witam i gratuluję, a z mamą się ułoży, a napewno jak się urodzi maleństwo, to zmięknie na 100%, także nie denerwój się w miarę możliwości i myśl o zdrowiu dzidzi:tak:
Arlena dzisiaj babcie są nowoczesne idą z duchem czasu i nie wszystkie chcą wychowywać wnuki, owszem zajmą się, ale sporadycznie, a tak, to tylko rekreacyjnie i niestety nie można im tego prawa zabronić, w końcu one też mają swoje życie. Ja muszę przyznać, że mam szczęście z mamą męża, bo bardzo chętnie pilnuje małą i mogę spokojnie pracować.
Felidae nie zazdroszczę sytuacji mieszkaniowej, wynajem jak juz się ma rodzinkę jest męczący o tych TBS-ach, też słyszalam, że to nic fajnego, bo też i tak nie swoje, więc tak jak wynajem, tylko, że za wynajem płacisz stawkę miesięczną i już, choć nie wiem, czy nie na to samo wychodzi. Lepiej faktycznie wziąść kredyt na wlasne, ale jak byś była ciekawa, to my będziemy wynajmować mieszkanie gdzieś w październiku, bo na razie trwa remont lazienki.
Marma gratuluję pierwszych samodzielnych kroków dziecka, u mnie tylko patrzeć jak też zacznie eksperymentować, na razie wspina się po moich nogach i zrób tu coś z takim małym kleszczem:-)
eedytka, a Ty, to już tuż tuż i rozpakowana będziesz:szok:, trzymaj się kochana i dołączaj do mamusiek:-)
pozdrawiam
 
Gabi :-) co? gdzie? jak? i za ile?

co do TBS to na pożyczke sie łapiemy, a na 200 000 to juz tylko z mamą i 60 000 splace w jakies 5-6 lat jak dobrze pojdzie i rata nizsza, ale wyruwnuje to masakryczny czynsz :| ale jak sie splaci kredyt to jest juz taniej niz wynajem, a 30 lat splty 200,000 ... :|
nic tylko w totka wyrgac, zachłanna nie jestem wystarczy mi jeden milion z tych 17 :/ :tak::-D
 
Witam
dziewczyny ja dokładnie powinnam niebawem się rozpakować:-p
chociaż z jednej strony bardzo chciałabym już mieć naszą córcię w ramionach to jakoś po wczorajszej wizycie na porodówce takiej poglądowej wizycie trochę zaczęłam się tego bac:szok::szok: nie wiem czemu mnie taki cykor obleciał:sorry: i wieczorem sobie popłakiwałam itd normalnie jakaś deprecha przedporodowa czy co???:sorry:
a tak poza tym to cały czas myślę że jeszcze dom nie jest gotowy że jeszcze coś musze sprzątnąć poukładać itd... normalnie nie wiem ale jakieś takie dziwne jazdy mam:tak:

Kurde miałam nadzieje że dziś obudzę się już bez kataru i tego cholernego kaszlu, przez który mało mi wnętrzności nie wyleca a tu lipa dalej kaszel mnie męczy...

Od rana u mnie wiercą tak że łeb pęka a jak pomyślę że maleństwo też ma być w tym hałasie to mam ochotę iść tym sąsiadom pomóc w remoncie żeby wcześniej skończyli bo napierdzielają już tak z miesiąc:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
dobra kobietki wyżaliłam się trochę a teraz idę zobaczyć co na innych wątkach;-)
 
No i znowu cisza, ale to pewnie wszystkie korzystają z pięknej pogody :)

Edytka jak tam u Ciebie? Jak się czujesz?

arlena ni znasz dnia ani godziny :) Ja urodziłam 2 tygodni przed terminem :)
 
reklama
witam
dziś znowu mam spadek formy
kaszel mnie męczy nieustannie i katar, ado tego jak kaszle to prawy bok tak mnie rwie ze szok i mi jakoś niedobrze więc poleguję sobie. Nie wiem jak ten mój kaszel wpływa na dzidzie ale boję się żeby jej nie zaszkodziło:-(

zostało mi niby 8 dni do porodu ale żadnych obiawów zbliżającego porodu nie zauważam co nie znaczy ze ich nie ma:-p

Miłego dzionka wszystkim zycze i ide leżeć może drzemka po kolejnej nieprzespanej nocy:confused2:
 
Do góry