reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie w 2012

Bunny - mówimy po polsku, to nasz ojczysty język i chcę, żeby moje dzieci go znały. Wiem, że z czasem będzie to trudne, bo jak będą używały głownie angielskiego, to polskie słowa będą uciekały z głowy. Dlatego jak będzie Alinka trochę starsza, to zapiszemy ją do polskiej szkoły.
 
reklama
Katrina pytam się bo mojego P brat mieszka na stałe w niemczech z rodziną. Ma dwóch synów którzy po polsku nic a nic nie mówią ani nie rozumia. Trochę to przykre bo jak P ostatnio był u chrzesniaka to nawet pogadać z nim nie mógł.

Calogera dobrze ze z młodym wszystko dobrze :-)

Trina jak to jest być mama dwójki dzieci na pełnym etacie?Twój mąż nadalwyjeżdża daleko? Jest częściej w domu?
 
Ostatnia edycja:
He he dopiero dziś miałam pierwsza pacjentke ale zapisala się na cala serie zabiegow a na dodatek jest wlascicielka gazety wiec jestem dobrej myśli bo ma jakiś artykul wysmarować o mnie:)

martolinka gdzie jedziecie na wakacje? Do mnie się nie udało, ale jak tylko ogarne wszystko ponawiam zaproszenie:) a siwków to jam kilka i tez rozne refleksje mnie nachodzą:)

lece bo mam zgloszenie na wizyte domowa

Bunny guzami zajme sie gdzies za 2 mies, a co u Ciebie???
 
Bunny - mój chrzestny z żoną wyjechali do Niemiec w latach 80-tych, jak ich dzieci były jeszcze małe (3 i 5 latek), ale w domu cały czas mówią po Polsku, więc moje kuzynostwo swój język ojczysty zna. Nie powiem czasami brakuje im jakiegoś słowa, ale język znają. Nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby moje dzieci nie mogły sie porozumieć z babciami czy dziadkami, bo nie znają języka.
 
Witajcie,
jak tam u Was wyglądają sprawy związane z nową ustawą śmieciową? u nas jeden wielki burdel. Pojemniki nie w komplecie, śmieci bez segragacji , .. u nas w klatce chyba tylko my segregujemy. To się nazywa zbiorowa odpowiedzialnosc...
Wyjezdzamy w Bory Tucholskie. w to samo miejsce co zawsze. Tam jest raj dla ducha i dla dzieci :)
Lelcia i jak idzie>?
Bunny jak maluchy?
calogera? lazurek? cała reszta?
 
Katrina powiem Ci ze to przykre gdy dziecko zwłaszcza z tak bliskiej rodziny mówi coś do Ciebie a Ty nic nie rozumiesz. Te dzieci mają właśnie 5 i 3 latek urodziły się w niemczech. Obydwoje rodzice mówią po polsku (chodź mama dopiero przy mężu podszkoliła w ojczystym języku) Jochana też jest polką jako 2 letnie dziecko wyjechała z rodzicami do niemiec. Nie mogę pojąć czemu nie uczą dzieci po polsku chodź tych podstawowych słów. Na rodzinnych spotkaniach tłumacz będzie potrzebny

Martolinka kiedy wyjeżdzasz? Udanych wakacji

Lelek rozkręci się biznes zobaczysz :tak:


A u mnie jakoś leci. Dziś mija 27 dzień jak Piotrka nie ma. Miałam nadzieję ze przyjedzie w sierpniu na urodziny syna ale niestety szef powiedział ze urlop najszybciej dostanie w październiku dokładnie koło 17 :'( . Pati mi strasznie przeżywa rozstanie z tatą. Wczoraj np przyszedł z "płaczącym" misiem. Misiu płakał bo jak to Patryk powiedział "zniknołem tate". Czarna rozpacz dziewczyny. Strasznie za nim tęsknimy a ja jeszcze trochę i w depresje wpadne...
Muszę się WAM pochowalić ze Dominik zaczyna chodzić. Narazie kroczek i bach na pupe chodź wczoraj zrobil cztery i jak wiedział ze nie da rady to delikatnie na usiadł by krzywdy sobie nie zrobić. Ogólnie bestia jest strasznie cwana, mówię ze nie wolno wchodzić do łazienki to on w raczkuje do niej i przymknie za sobą drzwi. Patryk zamienił się w niegrzecznego łobuza do tego kaskadera. Zarówno jednego jak i drugiego spuścić z oka nie można bo kradną sobie zabawki kłócą się wraczkują gdzie można lub tak jak Patryk wchodzi na pralkę i chce skakać (kaskader)
Dominik i jego nie jedzenie nie picie wpędzą mnie do grobu
 
Ostatnia edycja:
Bunny - ja tez sobie tego nie rozumiem i dlatego nie chcę dopuścić do takiej sytuacji, że dzieci nie znają swojego języka ojczystego.
 
Bunny wyjeżdzam 22 lipca do 3 sierpnia ..
aż przykro czytać to co piszesz. Nie wyobrażam sobie jak bardzo tęsknisz za mężem , jak baradzo tęsknią za nim dzieci..Czy to znaczy , że zobaczysz go dopiero w październiku?
 
reklama
tak Martolinka, Piotrek dostanie urlop 17 października i dopiero wtedy się zobaczymy.. Wcześniej nie ma szans by przyjechał.


Myślę co zrobić z Dominika urodzinami. P nie będzie ja z chłopakami nie dam sobie sama rady by zrobić całą balange.
No ale co muszę zrobić dziecku urodziny.
Może zrobię tylko w sierpniu urodziny na słodko a w październiku jak przyjedzie P zrobić impreze. W sierpniu tylko chrzesni z rodzinami i dziadki z mojej strony a w październiku znowu ten sam zestaw plus jeszcze parę osób. Jak myślicie? Co byście na moim miejscu zrobiły?
 
Do góry