reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie w 2012

:baffled: nie wiem co się dzieje, ale trochę siedzę w bólu od powrotu do domu. Niby wydaje mi się, że może mały mi skopał blizny wewnątrz - one czasem tak bolą, ale wzięłam nospę i nic. Póki co, nie panikuję.
 
reklama
Dziś taka piękna data -> 02.02.2012 r.

Piękna, ale nie dla mnie, bo rano dostałam @.

Wiedziałam, że tak będzie, bo przecież to niemożliwe, żeby po takim czasie być w ciąży...a jednak na dnie serca nadzieja była...ale już jej nie ma...

Przepraszam Was dziewczyny najmocniej, ale muszę na jakiś czas zniknąć...muszę odpocząć, odsapnąć, załapać oddech i przestać się nakręcać, bo z tego nic dobrego nie wynika...

Życzę zdrowych dzieciaczków, które niebawem przyjdą na świat, zafasolkowanym zdrowych fasolek i spokojnych ciąż, a niezafasolkowanym jak najszybciej fasolek...

Syneczki jednak nie będę Twoją parą w październiku...

Kiedyś wrócę...

Buziaczki...
 
Sowinka kochana tulę Cię bardzo mocno:-( Jakoś my obie nie mamy szczęścia co do tych naszych wymarzonych fasolek. Nie uparłaś Ty się aby za bardzo, żeby być w parze ze mną? :sorry: Bo wiesz, to jeszcze może potrwać trochę.
 
Witajcie,
u nas -8 , ale w pełnym słońcu;-):tak:planuje maly spacerek z małym , bo on w domu nie wysiedzi za nic..

Mama Stacha oby dziś był lepszy dzień..
Sowinka życze Ci żebys nabrała oddechu i siły a potem wróć do nas!!! najlepiej z fasolką...
Danao Wy zaraz zaczniecie leczenie i raz dwa maluch sie zagniezdzi:tak:

Qcz jak sie czujesz dzis?
 
Martolinka, no to u Ciebie cieplutko :-D:-D u mnie jest -18:szok::szok::szok: i już też dostaję kociokwiku z Igorem w domu:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Lelek, wstawię, wstawie.... ale mi się nie chce nawet aparatu wyciągać.... zrobiłam sie taki leniuch, ze aż wstyd:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Sowinka, przykro mi z powodu @@@@@ :-:)-:)-( nabierz dystansu do tego wszystkiego i wróć do nas w dwupaczku:tak::tak::tak::tak: Czekamy :*


Qcz ?????? Jak u Ciebie??? Lepeij???



 
colagera moja ginekolog jeszcze inaczej oblicza wage dziecka :-) bierze pod uwage obwod brzuszka i dlugosc kosci udowej :-) mala moze byc poprostu ,,dluga'' po mamie :-p albo raczej po tacie :-):-) mojej kumpeli tez wrozyli grubaska, a okazalo sie ze maly mial 3800 g ale przy wzroscie 59 cm, czyli byl poprostu dlugi :-)
qcz i jak sie czujecie?? :-)
Wiecie, co ???......chcialabym se jutro albo w weekend urodzic :-D
Od wczoraj straszliwie boli mnie ....wzgorek lonowy :baffled: nie mylic ze spojeniem lonowym, kurde o tym to nie slyszalam, a takie prady mi przechodza, ze masakra, chyba mala jest juz niziutko i napiera glowka.
sowinka wracaj szybko :-)
martolinka u nas -23 stopnie :eek: wlasnie probowalam odpalic auto i znow lipa :no:
 
hej

Sowinka, moze po prostu nie mysl o ciazy i sama przyjdzie przy podwojnym wsparciu oczywiscie;-)

Lelek bedzie mi lepiej jak pozbede sie laktacji;-) Juz moj maz wczoraj mi mowil- to moze zakoncz po miesiacu-dwoch. Dobra, poswiece sie jeszcze do tego czerwca i koniec, nie wyobrazam sobie chodzic po lesie z mlekiem w cyckach:rolleyes2:w sumie najchetniej w maju bym skonczyla.


co u Was tak zimno? tak zle to nawet w n na svalbardzie teraz nie jest:-D faktycznie mam -5, zimno przyjdzie na chwile w sobote/niedziele


martolinka
nie przemeczaj sie, podziel sobie te prasowanie
 
Sowinko tulę mocno i życzę Ci ogromu siły. Wierzę, że niebawem Ci się uda a tymczasem odpoczywaj.

Wciaż boli tak jak bolało. Ani paracetamol ani nospa nic nie daja. Ale nie jest to bol taki, zeby np obudzil mnie w nocy. Mały kopie cały czas. Może po prostu przedobrzyłam wczoraj...
 
reklama
Sowinko kochana nasza... jeżeli uważasz że tak będzie lepiej to odpocznij, doskonale wiem co czujesz nie myśl sobie że bzdury opowiadam bo przecież teraz w zasadzie w drugim cyklu się udało ale pamiętaj że zanim zaszłam z Gracjanem staraliśmy się blisko 8 miesięcy wiec wiem jak to jest gdy każdy kolejny cykl przynosił ból żal i rozczarowanie. Życzę Ci byś wróciła do nas jak najszybciej i to ze wspaniałą wiadomością o maluszku w brzuszku :blink:

Jeżeli chodzi o wagę podawaną z USG a wagę urodzeniową to ja mam dziwne doświadczenie. Oliwier na dwa tygodnie przed porodem miał ponoć mieć 3200 a urodził się z wagą 2610 hmmm ok ja wiem że są widełki pomyłek ale prawie kilogram? Mało tego to był pomiar dwóch różnych lekarzy z dwóch zupełnie różnych sprzętów. Dopiero dzień przed porodem gdy byłam na oddziale tamtejszy ginekolog oznajmił mi że mały ma niską wagę ale taka jego natura. Z kolei Amadeuszowi oszacowano wagę w przód 3500 do porodu, urodził się mając 3200 ale 2 tygodnie przed terminem zatem strzał w dziesiątkę. W ciągu 14 dni dobił by zakładanego ciężaru 3500

U nas dziś -15 nie lubię zimy :no:
 
Do góry