reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie w 2012

Jestem jestem ale wkurzona

Dzidzia zdrowa badania no w normie, karta ciąży założona.
Nie pokazał mi dzidzi ani tez nie powiedział ile ma!!! A jak sie zapytałam to powiedział ze ma tyle ile trzeba.
Pytałam sie jak to jest z porodem po cc pionowym. Powiedział ze to wszystko zależy od lekarza przy porodzie bo pomimo tego ze skóra jest cięta pionowo to macica zawsze sie tnie poziomo. Następna wizyta za 3 tygodnie.

Syneczki Mama Stacha zdrówka dla Was i dzieciaczków.

Rozczochrana a co tam u Ciebie?

Lazurek mogłabyś jesteś ? Halo babo napisz cos? Jak tam prawko?
 
reklama
ja miałam wywoływany i zakończony próżnociągiem - nie polecam :no:
Bunny - kciuki za wizytę

Ja dziś po ktg w szpitalu, gdzie będę rodzić. Młodej nadzwyczaj się nie podobało, kręciła się, wierciła i kopała. Dopiero po 5 min się uspokoiła i można zrobić było badanie. Wyszło ok. Skurcze ledwie 20%, a więc nic. I dobrze, bo M jutro wyjeżdża i nie będzie go do niedzieli, więc najbliższe dni odpadają, jako urodziny :-D Pytałam się położnej czym okrywaja maluszka po urodzeniu, bo niestety zanik pomaięci ppo oksytocynie sprawił, że kompletnie tego nie pamiętam w przypadku Maćka. A ona mi na to, że wszystko zależy ode mnie, uwzględnią wszystkie moje życzenia, tylko muszę wcześniej powiedzieć. Tak samo z kąpaniem, jak chcę to umyją, jak nie to nie. Nie ma to jak prywatna służba zdrowia ;-)
A po drodze do domu jeszcze wpadłam do sklepów i obkupiłam dzieciaki na przyszła zimę :zawstydzona/y:

No to elegancko, trzymam kciuki, żeby coś się zaczęło dziać po powrocie M. Czyli prywatnie rodzicie? A mogę z ciekawości zapytać gdzie?

Bunny, to twój regularny gin czy jakiś nowy? Prostak, zwłaszcza jeśli wie o Twoich przejściach.
 
Bunny :szok::szok: zmień gina! szkoda Twoich nerwów na tego dupka!!!:wściekła/y:

Syneczki, piękny suwaczek :tak:

Trina, zaciskaj nogi do przyjazdu M. :-):-)
 
Kobietki nie wiem o co ten caly halas jesli chodzi o porod wywolywany, czemu tak siana jest panika:szok: ja mialam wywolywany i urodzilam w ciagu 2.5h od pierwszego skurczu, czy bolalo bardzo? Oczywiscie! Ale nie wiem czy mocniej niz gdybym rodzila bez oksy, darlam sie jak szalona ale na szczescie niedlugo i przezylam:-p fakt ze musialam dostac czopki na rozwarcie bo praktycznie nie postepowalo i pecherz mialam przebity bo za nic nie chcial sam peknac:sorry2:ale gorzej wspominam okres 7 miesiecy po porodzie:growl:

tak ze maron glowa do gory, bo to jeszcze nie przesadzone ze dzidzia sama nie wyjdzie;-)

Bunny dobrze ze juz w domku ale na Twoim miejscu gina bym najpierw zabila a pozniej poszukala innego! Co za łoś!!!!!


dana.kochana tulam Cie i mam nadzieje ze trafisz na lekarza, ktory wezmie sie do roboty i fachowo podejdzie do sprawy i wkrotce ujrzysz 2 kreski na tescie


Trina, fajnie ze juz na koncoweczce jestes
u mnie w promieniu 120km nie ma prywatnych porodowek czy wogole klinik:no:


calogera ale Cie mecza w tej pracy, trzymam kciuki zeby wszystko sie ulozylo

Syneczki zdrowka! Mama Stacha kurujcie sie!

wika jak tam? wstaw nam tu swoj brzuszek;-)

livcia jak Twoje cycochy? Moze termofor wsadzaj pod sweter jak wychodzisz na dwor:-D

Qcz co u Ciebie?

anastazja, Truskawcia co tam u Was?


Pewnie jeszcze kogos pominelam, przepraszam z gory:rofl2:



U mnie nic nowego, żoładek boli, dupa rośnie, dziecko rozrabia, te w brzuszku tez- zwlaszcza w nocy:dry: wizyte mam za tydzien w piatek, zimno bardzo:angry:
 
Bunny mimo wszystko dobrze , ze z maluszkiem ok!!!
Syneczki gratuluje suwaczka!!!!!!!!:tak:
Lelek mnie pominęłaś:happy::confused:;-)

kregosłup mi siada od prasowania.. jeszcze 2 pralki ale to jutro
 
Mama Stacha a czy robilas test c? Nie wiem, moze byc ze nie doczytalam, ale moze warto sie upewnic
Upewniałam się dwa razy :-) Przyznam szczerze, że gdy był czas @ wydawało mi się, że dopiero mam owulację i w zasadzie by się zgadzało, bo 14 dni minęło i zaczęłam plamić. Tylko czemu tak mi się wydłużyła pierwsza faza cyklu?

Maron, ja myślę, że czy dziecko ma 3kg czy 4kg to i tak nie ma znaczenia, ból jest ten sam ;-)

Co do porodów oksytocynowych to ja też miałam, urodziłam w godzinę, ale ból był naprawdę wielki, określam jako jeden skurcz, wszystko działo się szybciej i nie było tego wzrostu skurczu, opadania i czasu na oddech, którego uczyli w szkole rodzenia, bez "wspomagacza" jest dłużej. Myślę, że to jak go odbieramy zależy od nas samych, jedne są długodystansowe i wtedy wolą bez oksy, niektóre to sprinterki, zniosą większy ból ale tylko przez krótki czas i wtedy z oksy jest lepiej. Ja chyba należę do drugiej grupy, ten ból był tak wielki, że też dopingujący dla mnie, chciałam go szybko zakończyć i parłam tylko dwa razy, na główkę i na resztę ciała :-) Adrenalina wysoka przy okazji była :-) no i z tego powodu nie pamiętam porodu jako wycieńczający :-)

Bunny, a to twój stały lekarz? Jeśli cię denerwuje i miałabyś być niezadowolona całą ciążę to lepiej zmienić na starcie.

Dana
, trzymam kciuki za odpowiednio dobrane leczenie.

Kurcze, już nie mam siły odpisać innym, pokłóciłam się z M i musiałam wszystko w domu i przy dzieciach robić sama, a tak chora już nie pamiętam kiedy byłam, nawet plecy mnie bolą :tak: Dobranoc dziewczęta
 
reklama
Lelek - ja rodziłam dwa razy. Pierwszy raz poród nastąpił naturalnie, drugim razem miałam wywoływany poród - jest olbrzymia różnica. Tak jak sama pisałaś - wywoływany jest krótszy, za to bardzo intensywny. Miałam skurcz za skurczem, a w ogóle nie czułam parcia - to nie było miłe. Samoistnie przebiega trochę dłużej, ale za to takimi etapami. Chciałabym, żeby ten trzeci nie był wywoływany, tylko tak jak pierwszy nastąpił SAM.
Ale nie ode mnie to zależy.
 
Do góry