reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie w 2012

Mam taką nadzieję. Szczerze to podziwiam, ja bym się już chyba załamała i otoczyła kilkunastoma psami:tak:
Niech mnie nikt nie zrozumie źle, nie o to chodzi. Ale jest mi baaardzo smutno kiedy wpadają dziewczyny starające się jeden, dwa cykle i prawie od razu im się udaje. Cieszę się ze szczęścia każdej, ale mnie taka zazdrość bierze czasem, ze hoho. Na innym wątku jest dziewczyna, która starała się 2,5 roku. Teraz też oczekuję bliźniąt. Niesamowite. Pewnie, ze to daje nadzieję. Ale mi chyba brakuje czasem takiej wewnętrznej siły, zeby tyyyle lat cierpliwie czekać na prezent od losu. Wiem, że smucę. Taki dziś dzień doła. Jutro znów mi przejdzie:tak:

A mi nie było smutno? staramy się tyle lat i jest z nami wszystko okej,bo robiliśmy badania kilkadziesiąt razy i 6 lat się staramy i 2 razy już poroniłam, chciałam się zarejestrować już dawno na jakimś forum,ale bałam się bałam się tego,że nie wytrzymam radości jaką mają inne dziewczyny,które tak szybko zaszły w ciąże.Miałam depresję przez to,że straciłam dziecko, bałam się kolejnej ciąży a jednak postanowiłam spróbować i na razie maleństwa się dobrze rozwijają i oby tak dalej,więc nie poddawaj się!
 
reklama
no i zostawić Was na chwilę - wysyłałam smsa na kumulacje do RMF :-D
A ja informuję, że właśnie mnie zalało:-( Cholerstwo przylazło jak w zegarku:-(
kotku - przytulam i całuję , Ja myślę że Ty potrzebujesz towarzystwa do zaciążenia - piszę się na Twoją partnerkę ;-)

Kochane, dziękuje za odpowiedzi ;) No to my jak na 100 osób to tak ze 150 butelek trzeba będzie, bo wiadomo, rozdać trzeba itd :)

Anastazja, i co i co i co??? Rozkręciła się @ czy wynik dobry? Bo wiesz, @ skąpa nic nie przesądza..


Ostatnim razem jak byłam w wc - to cisza była :wściekła/y::angry: teraz piję herbatkę i pójdę znowu sprawdzić co tam w trawie ( :laugh2: ) piszczy
magic - do trzech razy sztuka się mówi , tym razem wytrwasz do końca i dostaniesz podwójna nagrodę!!!!!
zjola - mówisz że latasz z kwiatka na kwiatek po wątkach :rofl2:
 
Dlatego piszę, ze jestem pełna podziwu dla Ciebie, dla Was. Trzeba wielkiej siły, zeby mimo wszystko nie poddawać się i walczyć dalej. I wyjątkowej cierpliwości:tak:

cierpliwa,ale wredna i uparta jak osioł - tutaj tego nie okazuję,ale taka jestem. :) Ja nie zawsze byłam aż taka cierpliwa na początku ryczałam,że nie udaje nam się...31 lat mi wybiję w maju i mam nadzieję,że urodzę fasolinki moje kochane :)
Anastazja może to i prawda,że do 3 razy sztuka i podwójna nagroda będzie :)
 
Będę szczególnie mocno trzymała kciuki za Ciebie i dwa maleństwa. Kto jak kto, ale Ty zasługujesz na podwójne szczęście:-)

Swoją drogą dobrze, że @ przylazł dzisiaj. Przynajmniej w niedzielę (ostatni roczek ufff) będzie już 4 dzień. Jest szansa, ze już nie będzie mnie bolał brzuch:-D
 
wiesz dana to tez przeklenstwo, bynajmniej dla mnie, szybko zachodzic w ciaze tym bardziej jak hormonow brac nie moge. Myslalam, ze i z jednym i z drugim troche czasu zajmie a tu kuku ;-)

wyslij faceta do lekarza a nie siebie
 
Danao - nie pozostaje nic innego tylko mieć nadzieję i walczyć. Inaczej nie darujesz sobie, ze nie próbowałaś a może by wyszło.

Magic - ja tobie życzę z całego serducha żeby twoje dzieciaczki urodziły sięcałe i zdrowe.

Anastazja - a bo ja taka latawica jestem :eek: Odpisałam Ci na odskoczni, haha.
 
:) Dzięki bardzo :)
Ja z jednej strony chcę urodzić a z drugiej strasznie się boję o moją mamusię,że jak urodzę to nie będzie mogła mi pomagać,bo będzie ten nawrót tak silny. W poniedziałek niby ma dopiero badania,ale ja już mam koszmary,że zaatakowało jej wątrobę,że dostała żółtaczkę i końcówka najgorsza,że umarła i wtedy budzę się i już nie śpie...
 
reklama
Jak to się mówi, nie spoczniemy, nim poczniemy:-) Będziemy się starać az do skutku. Co jak co, ale starania należą do tych przyjemnych rzeczy:-) Paskudny jest tylko jeden dzień-pierwszy dzień @.
 
Do góry