reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie,staraczki od 2009 roku

Dobrze, że znam winowajcę :-D Jak zaczęłam podpytywać teściową to wyszło szydło z worka :-D:-D Mój syn nawet przybiera na wadze jak jego tatuś w jego wieku :-D:-D
Ale niestety teściowa nie może mi za bardzo doradzić bo 32 lata temu było zupełnie inaczej...
 
reklama
Dobrze, że znam winowajcę :-D Jak zaczęłam podpytywać teściową to wyszło szydło z worka :-D:-D Mój syn nawet przybiera na wadze jak jego tatuś w jego wieku :-D:-D
Ale niestety teściowa nie może mi za bardzo doradzić bo 32 lata temu było zupełnie inaczej...
To dobrze,że wiesz że to przez tatusia :)
 
Może położnej środowiskowej zapytaj
No to jak po tatusiu to musi jeść,mój z jedzeniem to też po tatusiu:)

wiesz ona niby miła babka ale jakaś troszkę dziwna... cały czas mi mówiła, że Wojtuś dużo je, na początku mnie to stresowało, ale potem sobie wytłumaczyłam, że każde dziecko jest inne i widocznie mój syn ma takie potrzeby. Jest silny, rośnie i potrzebuje czasem zjeść więcej. Przestałam się tym przejmować bo mały jak już się nasyci to sam wypluwa butlę i nie je więcej, więc ma też w tym jakiś umiar.
 
wiesz ona niby miła babka ale jakaś troszkę dziwna... cały czas mi mówiła, że Wojtuś dużo je, na początku mnie to stresowało, ale potem sobie wytłumaczyłam, że każde dziecko jest inne i widocznie mój syn ma takie potrzeby. Jest silny, rośnie i potrzebuje czasem zjeść więcej. Przestałam się tym przejmować bo mały jak już się nasyci to sam wypluwa butlę i nie je więcej, więc ma też w tym jakiś umiar.
To dziwna ta położna,a co masz mu zrobić jak jest głodny?
Ja miałam bardzo fajną położną,jak miałam pytania to do niej dzwoniłam i zawsze pomocna była
 
To dziwna ta położna,a co masz mu zrobić jak jest głodny?
Ja miałam bardzo fajną położną,jak miałam pytania to do niej dzwoniłam i zawsze pomocna była

Ta niby też jest fajna, ale jednocześnie jakaś dziwna. Mam wrażenie, że nikt nie chce powiedzieć konkretnie co robić bo nie chcą brać odpowiedzialności...podobnie było ze szczepieniami. Trudny wybór... ale już się zdecydowaliśmy na jeden wariant :)

Mam jeszcze znajomą pielęgniarkę środowiskową, która też ma przyjść na patronaż więc ją podpytam tak szczerze :)))
 
Ta niby też jest fajna, ale jednocześnie jakaś dziwna. Mam wrażenie, że nikt nie chce powiedzieć konkretnie co robić bo nie chcą brać odpowiedzialności...podobnie było ze szczepieniami. Trudny wybór... ale już się zdecydowaliśmy na jeden wariant :)

Mam jeszcze znajomą pielęgniarkę środowiskową, która też ma przyjść na patronaż więc ją podpytam tak szczerze :)))
Właśnie spytaj spytaj:)
 
reklama
Do góry