reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie,staraczki od 2009 roku

Witam sie z ranca...

huraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
lewy pecherzyk 15mm prawy zatrzymal sie na 9mm od poniedzialku.. jestem zadowolona z lewego... :happy:

gratuluje Slonce...widze po wykresie ze tempka zmierza ku dolowi wiec moze owu bedze lada chwila, u mnie w dniu owu zawsze spadala troche by potem podskoczyc i tak zwykle jest :-) sliczny pecherzyk, jeszcze urosnie
 
reklama
Witam po dość dłuuuuugiej przerwie. Nie pisałam nic bo nie mam na nic siły i nic mi się nie chce. Mam codziennie problem ze wstaniem bo pierwsze co robię to biegne wymiotowac. Także mam nie zaciekawie, ale muszę to wytrzymać i mam nadzieję, że już niedługo skończą mi się te okropne mdłości. Ok ale dosyć tego użalania się nad sobą.
Podczytywałam Was także jestem raczej na bieżąco.

Pozdrawiam i przesyłam fluidki :
*****************
*****************
*****************
*****************
 
gratuluje pieknych pecherzyków :)

To Nektarynko ładnie. Aby dalej rósł.
dzikuje dziewczynki.. z gabintu wybiegłam w skowronkach..
gratuluje Slonce...widze po wykresie ze tempka zmierza ku dolowi wiec moze owu bedze lada chwila, u mnie w dniu owu zawsze spadala troche by potem podskoczyc i tak zwykle jest :-) sliczny pecherzyk, jeszcze urosnie
tak tez mialam w poprzednim cyklu.. był spadek o 2 kreski i wtedy była owulka a potem to juz non stop w góre.. w kazdym razie ciesze sie jak male dziecko ze jednak moze byc ta owulacja..i powiedzialam doktorowi ze wczoraj jakos mnie zakuło po lwej stronie no ale tam ponoc nic nie ma.. a okazuje sie ze pecherzykto byl.. bo w poniedzilek mierzyl mi jeszcze doktor ile cały lewy jajnik ma i mówił ze na 25 mm, zapytalam czy to mało a on ze normalnej wielkości jajnik a dzis jeszcze z pecherzykiem.. zobaczymy co bedzie w piątek.. w kazdym razie zeby nie było to moze jeszcze zaczne robi testy owu.. mam 4 wiec moze jutro zrobie a dzis na wszelkie wypadek M zgwałce:-)

Kroptusiu trzymam kciuki za brykającego Kacperka

Witam po dość dłuuuuugiej przerwie. Nie pisałam nic bo nie mam na nic siły i nic mi się nie chce. Mam codziennie problem ze wstaniem bo pierwsze co robię to biegne wymiotowac. Także mam nie zaciekawie, ale muszę to wytrzymać i mam nadzieję, że już niedługo skończą mi się te okropne mdłości. Ok ale dosyć tego użalania się nad sobą.
Podczytywałam Was także jestem raczej na bieżąco.

Pozdrawiam i przesyłam fluidki :
*****************
*****************
*****************
*****************
łapie fluidki.. jeszcze troszke i moze przeminął mdłości.. oby.. życze zdrówka.. i spokojnego przebiegu...
 
WITAM LASECZKI:-)
Witajcie dziewczyny:-D przepraszam, ale dopiero teraz mam chwilkę, żeby napisać, bo strasznie dużo się działo przez te pare dni:tak:

Kochane z całego serduszka dziękujemy za życzenia i mam nadzieję, że wszystko to się spełni:-) rzeczywiście był to najpiękniejszy dzień w moim dotychczasowym życiu:-) wybawiliśmy się do rana w domku byliśmy o 7 rano, a wstaliśmy o 14:21:-p wszystkim się podobało:-) hehe i żadnego stresu nie miałam w kościele to cały czas się uśmiechaliśmy tylko na przysiędze się skupiałam, żeby się nie pomylić, a jak miałam wypić wino (bo nie piję) to się tak skrzywiłam, że będzie mega ubaw na płytce:-p a fryzjerka powiedziała, że jeszcze nigdy przed weselem nie widziała w domu takiej luźnej atmosfery:-D świadków też mieliśmy jajcarzy, więc cały czas było śmiesznie:-D wrzucam parę fotek:-D
Zobacz załącznik 136597Zobacz załącznik 136598Zobacz załącznik 136599Zobacz załącznik 136602Zobacz załącznik 136605Zobacz załącznik 136607
Zobacz załącznik 136608Zobacz załącznik 136609

Żeby było więcej dobrych wiadomości -> od czwartku zaczęliśmy staranka i na Krecie będziemy dalej się starać:-)


piękne zdjęcia i ślicznie wyglądaliście:-)działajcie działajcie i życze fasolki:-)miłego pobytu na Krecie:-)


Przepisik:
1kg marchewki (może być 1 opak. zamrożonej)
25dag mięska wieprzowego
2 cebule małe
vegeta, sól, pieprz
1 łyżka cukru
olej
Marchewkę kroimy w kosteczkę i gotujemy w niewielkiej ilości wody z dodatkiem 1/2 łyżki cukru i szczyptą soli do momentu aż będzie miękka. Cebulki obieramy i kroimy w kosteczkę. Mięsko myjemy, odsączamy w papierowy ręcznik i kroimy w małe kawałeczki. Dobrze obsmarzamy a patelni na rozgrzanym oleju aż do zarumienienia z każdej strony. Następnie do mięska dolewamy 1/2 szklanki wody i dusimy pod przykryciem 10-15 minut aż woda troszkę odparuje i mięsko będzie miękkie. Do mięska dodajemy cebulkę i chwilkę dusimy a następnie dodajemy marchewkę. Całość nie powinna być bardzo sucha więc możemy dodać troszkę tej wody w której gotowałyśmy marchewkę. Na koniec doprawiamy do smaku Vegetą, solą i pieprzem. W sumie zajęło mi przygotowanie tego ok 1 godzinki.


zapisałam :-)


Witam sie z ranca...

huraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
lewy pecherzyk 15mm prawy zatrzymal sie na 9mm od poniedzialku.. jestem zadowolona z lewego... :happy:


super to bedzie gorąco:-)


Witam po dość dłuuuuugiej przerwie. Nie pisałam nic bo nie mam na nic siły i nic mi się nie chce. Mam codziennie problem ze wstaniem bo pierwsze co robię to biegne wymiotowac. Także mam nie zaciekawie, ale muszę to wytrzymać i mam nadzieję, że już niedługo skończą mi się te okropne mdłości. Ok ale dosyć tego użalania się nad sobą.
Podczytywałam Was także jestem raczej na bieżąco.


hejka:-)ajena oby już mineły mi tez cały dzień mdłości dokuczaja ale wiecie co normalnie jak od wczoraj jem chlebek z pomidorka to jest lepiej i az tak nie mdli jak wcześniej i zauważyłam że tabletki musze popijać czymś smakowym tylko nie wodą i jest lepiej:tak:
 
Cześć wszystkim!
Mnie znowu bierze przeziębienie. I na dodatek nie wiem czy uda mi się bronić w czerwcu, bo do jutra mam termin oddania pracy do dziekanatu, a jak dzwoniła do promotora to mam kilka rzeczy do poprawki i muszę jechać na 17 do Wrocławia:-(
 
dzikuje dziewczynki.. z gabintu wybiegłam w skowronkach..

tak tez mialam w poprzednim cyklu.. był spadek o 2 kreski i wtedy była owulka a potem to juz non stop w góre.. w kazdym razie ciesze sie jak male dziecko ze jednak moze byc ta owulacja..i powiedzialam doktorowi ze wczoraj jakos mnie zakuło po lwej stronie no ale tam ponoc nic nie ma.. a okazuje sie ze pecherzykto byl.. bo w poniedzilek mierzyl mi jeszcze doktor ile cały lewy jajnik ma i mówił ze na 25 mm, zapytalam czy to mało a on ze normalnej wielkości jajnik a dzis jeszcze z pecherzykiem.. zobaczymy co bedzie w piątek.. w kazdym razie zeby nie było to moze jeszcze zaczne robi testy owu.. mam 4 wiec moze jutro zrobie a dzis na wszelkie wypadek M zgwałce:-)

Kroptusiu trzymam kciuki za brykającego Kacperka

.

gwalc gwalc widze ze wszystko powolutku idzie ku dobremu i wbrew pozorom tempka wiele daje, ja myslalam ze to takie chop siu, owu 14 dc itd itp bo tak mialam 3 cykle a co sie potem dzialo to ho ho co raz cos nowego...owu raz 12 raz 12 i nic 14 i nic...16...hmmm <mysle cykl bezowulacyjny???, testy owu ujemne> i dopiero 17 dc wyszedl dodatni a 18 skoczyla tempka :szok: i wtedy udalo mi sie zafasolkowac a tak...hmmm pewnie serduszkowanie bylo by do 14 dc i koniec i bym czekala na @ myslac ze juz po owu, @ by sie spozniala <bym myslala ze fasolka> a to przeciez sie owu przesunela o 4 dni kolejne a dzieki tempce wiedzialam :-) i odliczalam faze lutealna 14 dni od 19 dc a nie 15 :-) ufff wiec wiele jeszcze moze zaskoczyc i nasz organizm to nie maszyna wiec trza byc czujnym...

A Kacperek silny chlopczyk...da rade, musi dac, juz tak wiele przeszedl, razem przeszlismy...walcze dzielnie i odliczam, poki co 27 tydzien na liczniku :-) przeraza mnie mysl ze urodzila juz jedna lipcowka...:szok: w 32 tc :-) mala ma 1640g i mierzy nie pamietam 43 cm chyba :-):-):-) trzeba byc czujnym...ale wolalabym dotrwac i rozpakowac sie min 38 :-)...Maly ma juz ok 33 cm i wazy ok 800g -900g :-) taki malenki juz dzidzius...
 
Kochane już jestem po rozmowie:tak:
Miałam miec autobus o 10:10. Poszłam na dworzec a okazuje się, że ten autobus to już z miesiąc czasu nie jeździ do tej miejscowości:szok: Szybko przyszłam do domku. Akurat była u nas kolezanka i przyjechała samochodem 9wpadła do nas na okienku bo pracuje jako nauczycielka) i z M pojechaliśmy na moją rozmowę. Okazało się, że poszukują kogos z prawkiem a ja niestety nie mam:-( Kurna.. prawo jazdy było napisane w dodatkowych umiejętnosciach..eh.. no cóż.. ale babeczka ok, powiedziała, że od stycznia rusza jakiś projekt i zapytala czy może zatrzymac moje dokumenty by miec ze mną kontakt bo bardzo potrzebują pracownika socjalnego a z takim wykształceniem mało jest osób. Więc jej zostawiłam te papiery i już.
Trochę się wkurzyłam bo tyle zachodu miałam by usłyszec, że prawa jazdy nie mam:wściekła/y:Mogła mi to przez telefon powiedziec jak do mnie dzwoniła:crazy:
No ale cóż..
 
Kochane już jestem po rozmowie:tak:

Miałam miec autobus o 10:10. Poszłam na dworzec a okazuje się, że ten autobus to już z miesiąc czasu nie jeździ do tej miejscowości:szok: Szybko przyszłam do domku. Akurat była u nas kolezanka i przyjechała samochodem 9wpadła do nas na okienku bo pracuje jako nauczycielka) i z M pojechaliśmy na moją rozmowę. Okazało się, że poszukują kogos z prawkiem a ja niestety nie mam:-( Kurna.. prawo jazdy było napisane w dodatkowych umiejętnosciach..eh.. no cóż.. ale babeczka ok, powiedziała, że od stycznia rusza jakiś projekt i zapytala czy może zatrzymac moje dokumenty by miec ze mną kontakt bo bardzo potrzebują pracownika socjalnego a z takim wykształceniem mało jest osób. Więc jej zostawiłam te papiery i już.
Trochę się wkurzyłam bo tyle zachodu miałam by usłyszec, że prawa jazdy nie mam:wściekła/y:Mogła mi to przez telefon powiedziec jak do mnie dzwoniła:crazy:

No ale cóż..


Nie przejmuj się napewno coś znajdziesz :) nie ta praca to inna.
Trzymam kciuki
 
reklama
Kochane już jestem po rozmowie:tak:
Miałam miec autobus o 10:10. Poszłam na dworzec a okazuje się, że ten autobus to już z miesiąc czasu nie jeździ do tej miejscowości:szok: Szybko przyszłam do domku. Akurat była u nas kolezanka i przyjechała samochodem 9wpadła do nas na okienku bo pracuje jako nauczycielka) i z M pojechaliśmy na moją rozmowę. Okazało się, że poszukują kogos z prawkiem a ja niestety nie mam:-( Kurna.. prawo jazdy było napisane w dodatkowych umiejętnosciach..eh.. no cóż.. ale babeczka ok, powiedziała, że od stycznia rusza jakiś projekt i zapytala czy może zatrzymac moje dokumenty by miec ze mną kontakt bo bardzo potrzebują pracownika socjalnego a z takim wykształceniem mało jest osób. Więc jej zostawiłam te papiery i już.
Trochę się wkurzyłam bo tyle zachodu miałam by usłyszec, że prawa jazdy nie mam:wściekła/y:Mogła mi to przez telefon powiedziec jak do mnie dzwoniła:crazy:
No ale cóż..
Ja też ciągle pracy szukam i nic. Męczę się od września, więc wiem co czujesz. Mi niektórzy nie chcieli dać pracy, ponieważ studiuje zaocznie. Mam już dość:no:
 
Do góry