reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie,staraczki od 2009 roku

witaj Lilu:-)
wiesz, myślę, że rok 2009 będzie szczęśliwy dla wszystkich starających się:-)
koniec roku przestępnego 2008, nadchodzi szczęśliwy 2009:-)

Szczesliwy mial byc rok 2008, no ale nistety sie nie udalo


najbardziej boli mnie to ze marnuje 6 miesiecy bo niestety nie mam mozliwosci wykonania wszystkich badan co wykonam w polscie jak bede na urlopie w maju, a do MAJA 2009 jeszcze tak daleko :zawstydzona/y:
No ale co nas nie zabije to nas wzmocni :-D moze na dobre mi wyjdze taki odpoczynek od lekow...

Mezatka- Trzeba sie powoli oswoic na starajece sie 2009 bo watek starajece sie 2008 zaniedlugo zamkna :-X
 
Ostatnia edycja:
reklama
kurcze dziewczyny co się dzieje z tymi lekarzami za granicą??!! jak czytam posty tych które tam mieszkają to mnie szlag trafia:wściekła/y: jak lekarze bagatelizują objawy, nie robią tych, które powinno się robić,przecież tu chodzi o nowe życie:wściekła/y:
czyżby rzeczywiście polscy lekarze byli najlepsi? bo już zwariowałam , już nie wiem o co chodzi:-(
przyjeżdżajcie dziewczynki jak najszybciej, szkoda czasu
alei tak wierze ,że się uda w tym nowym roku
 
Beti1975 ja coś o tym wiem mieszkam w Szkocji i tutaj jest jedno motto ''Ciąża to nie choroba". Czasem czytam Was dziewczynki, że od najwcześniejszych dni Wasz lekarz już wie czy ciąża jest dobrze umieszczona czy nie za nisko czy jest tak jak być powinno. Ja jak zaciążę to mogę iśc do położnej. Lekarze się tym nie zajmuję bo jak napisałam "Ciąża to nie..." Ona mnei zważy zmierzy ciśnienie wypyta o choroby w rodzinie i karze wrócić w 12 tyg na pierwsze i przed ostatnie usg które sama wykona a nie lekarz. Tak więc za granicą można się tylko modlić bo przecież w pierwszym trymestrze nie można latać samolotem. To dla nas Urodzonych Matek Polek jest wielki szok i powód do stresu czyli to czego jak ognia powinnyśmy unikać w stanie błogosławionym. Porażka!!!!
 
Ostatnia edycja:
jesuuu dziewczyny normalnie się denerwuje:wściekła/y: jak czytam to wszystko
a tyle się mówi o naszych lekarzach którzy wyjeżdżają za granicę do pracy.jest w ogóle jakaś szansa tam , żeby trafić na polskiego gina? może oni podeszliby jakoś normalnie
 
jesuuu dziewczyny normalnie się denerwuje:wściekła/y: jak czytam to wszystko
a tyle się mówi o naszych lekarzach którzy wyjeżdżają za granicę do pracy.jest w ogóle jakaś szansa tam , żeby trafić na polskiego gina? może oni podeszliby jakoś normalnie

Ja chodze do polskiej kliniki w dublinie ale coz z tego jak nie jest jeszcze na tyle rozbudowana :-(
No ale jak zajde w ciaze to bede miala opieke taka jak w polsce tz. usg w pierwszych miesiacach ciazy w razie czegos dostane cos na potrzymanie bo od irlandzkiech to bys sie nie doprosila :-( dla nich ciaza do 4 miesiaca to NIE CIAZA, jezeli masz poronic to poronisz oni ci nie pomoga :no:
 
Dziewczynki ja mogę mówić tylko o tym jak jest w Aberdeen, prawda jest taka że każde miasto ma swoje procedury!!!! I to jest chyba tutaj ABSOLUTNA ŚWIĘTOŚĆ - PROCEDURY!!!! Oni nie urzywają logicznego myślenia tylko idą krok za krokiem śledząc procedury!! Moja przyjaciółka jest pielęgniarką i ma już tego dosyć, że zamiast pomagać ludziom to się robi 1000 niepotrzebnych kroków!! No ale tutaj jest taki problem że nie mają specjalistów, albo jest ich mało w Polsce jest ich naprawdę wiele ( może teraz mniej po tym jak wielu z nich wyjechało) Ale nawet jeśli jest taki Polski lekarz to on ma ręce związane pracując w ich szpitalu lub placówce sam nie może nic zrobić musi ślepo podąrzać... procedurami. Raczej na prywatną praktykę z Polakiem nie ma szansy ale jeśli się tak zdarzy, że któraś z Was wie coś o takiej w moim mieście to :tak: tak tak tak poproszę o kontakt. Nasi Polscy lekarze długo nie mieli środków, pieniędzy na super sprzęt, to się chyba teraz poprawiło, ale za to nauczyli się myśleć mają mniejsze możliwości ale lepiej potrafią je wykorzystać i za to im chwała. Ja sama jak tylko jestem w Polsce chodzę do prywatnego szpitala i swojego gina, żeby się wywiedzieć czy jest ok. Ale jak się stanie cud to taka prawda jest że do drugiego trumestru ( wtedy już można latać) będę sama sobię. I wtedy na pewno będę zadawała Wam kobietki maaaasę pytań;-)
 
echhh dziewczynki, jedyna nadzieja w naszych polskich lekarzach, a tyle zawsze trąbili, że to właśnie za granicą lekarze są najlepsi i tam stwarzają najlepszą opiekę, zresztą nawet oglądając jakieś programy w TV, przeważnie pokazują sukcesy zagranicznych, może raczej powinni pokazać jak naprawdę traktują kobiety, które czekają aby dać nowe życie wrrrr normalnie niepojęte to dla mnie
 
Wiecie co dziewczyny.. ja jestem calkiem odmiennego zdania.. mam inne doswiadczenia.. w Anglii spotkalam sie z duzym zainteresowaniem mojej ciazy... lekarze i pielegniarki bardzo mili, opieka naprawde na poziomie.. natomiast w naszym kraju zostalam strasznie potraktowana.. kilka dni po zabiegu pojechalam do Polski i mialam straszne bole, spytalam lekarza czy to normalne a on mi na to ze on nie wie, ze trzeba bylo sie tam (w Anglii) pytac a nie przychodzic do niego, a na bole przepisal mi nospe... po kilku dniach poszlam do innego lekarza, juz wtedy nie mialam boli, ale chcialam porady odnosnie badan jakie moglabym sobie porobic, zeby wykluczyc ewentualna przyczyne tego co mnie spotkalo, a lekarz mi na to, ze skoro mnie nic nie boli to nie trzeba mi zadnych badan! i nawet najzwyklejszego badania ginekologicznego nie wykonal, tylko mnie ladnie pozegnal...bylam tak wsciekla na obu tych lekarzy, ze masakra.. za 3 razem w koncu mi sie udalo trafic na jakiegos normalnego..co i tak nie zmienia faktu, ze mam wielki uraz do naszych lekarzy..
 
reklama
Kinga85 i inne dziewczyny z wiedzą jak to jest z tymi dniami płodnymi. Z tego co ja zawsze myślałam że wiem to dwa dni przed owulacją i w dzień owulacji dwa dni wcześniej większe szanse na dziewczynkę a w owulację wieczorem chłopiec. Nagle mnie zatkało jak przeczytałam u Kingi że mozna zajść w ciąże jeszcze po owulacji i przed nią wcześniej niż te dwa dni. I pomyśleć że mimo mojej tak skąpej wiedzy dwa razy zaszłam w ciąże przy pierwszych cyklach starań...wytłumazcie mi to.
 
Do góry