reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie,staraczki od 2009 roku

A tak wogóle to cześć dziewczynki:-)Ładna pogoda się robi,ja właśnie jade z M do moich rodziców:-)
 
reklama
Dziękuję Ci bardzo:-D

Kochane Dziś Ten Dzień:-) Jestem Bardzo Szczęśliwa Choć Już Od 5:46 Nie Śpię:-p Ale Spałam Całą Noc:-D Kochane Życzę Miłego Dzionka i Pewnie Jutro Się Odezwę, Bo Uzależniłam Się Od BB:-D

Kochanie wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze! Owocnej nocy poślubnej! I szczęścia przez całe, już wspólne, życie z Mężulkiem!

 
Witam-
Dla mnie temp- nie jest miarodajna:baffled:bo w poprzednim cyklu caly czas mialam powyzej 37...i przed w dni dostania @ nawet dochodzilo do 37,7...a potem przyszla...wiec odpuscilam:dry:nie mierze(sie:-D

ale wczoraj to zdrowo przegielam..i dzis jestem na siebie mega wsciekla:angry::wściekła/y:
nadzwigalam sie, przeciazylam i przetrenowalam sprzatajac w domku..nadzwigalam napoji..potem wszystko mnie bolalo..czepialam sie wszystkich i wszystkiego...ryczalam bo mnie wsdzystko wsciekalo i draznilo...nie mialam ochoty ogladac ludzi..itd...szal istny...a wieczorem wykapalam mala(tez wazy juz prawie 20 kg) nosilam ja na rekach..potem kapiel itd..jak polozylam sie spac..spieta, zdenerwowana (bo dzis na te ur idziemy i jeszcze tyle spr mamy do zalatiwnie)ze jak lezalam w lozku ...to caly dol..jajniki...krzyz..potwornie mnie bolaly..az zasnac nie moglam...w nocy snilo mi sie, ze UWAGA SLUCHAJCIE!:-Dkolezanka powiedziala mi, ze mam dziwne cycki i zaczela mnie w nie szcypac i krecic moje brodawki:szok:a to tak bolalo...rano obudzilam sie krzyz..jajniki mnie nie bolaly...tylko brodawki..sutki..i kluje w lewym jajniku...Mam nadzieje, ze wczoraj nie narobilam sobie klopotow....i wszystko jest OK...Gin dal mi nadzieje...a ja zamiast sie oszczedzac...denerwuje sie..dzwigam...od dzis pas...zla jestem na siebie..ale moze -jak myslicie...to jeszcze nic straconego..?..
przepraszam, ze zameczam..ale obudzialm sie dzis o 6 i zasnac nie moglam juz...tak o tym rozmyslamam..czewmu ja taka glupia:wściekła/y:

A może to fasolka co? Wczoraj rzeczywiście trochę "przegięłaś" z tymi porządkami. A co do bólu brodawek to ja właśnie tak miałam w ciąży. Trzymam kciuki! ;-)

Mamo Sowko Wszystkiego Dobrego na nowej drodze Życia!!!

Witam was:),ostatnio mnie malo na BB ale juz wysiadam psychicznie z tego wszystkiego ciagle sie kloce z M,czepiam sie go bez powodu,nie wiem jak on to wytrzymuje,a ja nie umie nad tym zapanowac,nie wiem co sie ze mna dzieje ostatnio...wszyscy w okolo maja dzieciaczki lub sa zafasolkowane a u mnie dalej nic,M obiecal,ze wzmozymy staranka,ciekawa jestem,bo zawsze tak mowi a potem tylko ze jest zmeczony nie ma ochoty i tak caly czas,a ja juz mam tego dosc:(,sorry ze tak smuce ale juz nie mam komu sie wyzalic,a teraz i choc troche lzej...

Justyś ja myślę,że Twoja psychika siada właśnie przez to,że dookoła dzieci i ciężarne. Ty też tego bardzo chcesz więc takie widoki Cię dołują. Widocznie uzbierało się tego trochę i zaczyna wyłazić na wierzch. Co do M to może zróbcie sobie relaksującą wspólna kąpiel, kolację przy świecach... Itp. Itd. Może jeden taki wieczór wystarczy żebyście oboje się odstresowali i wszystko wróci do normy. Powodzenia!

Dziękuję bardzo!


Witam dziewczynki!
Mamo Sówko wszystkiego co najlepsze na Nowej Drodze życia!:-)

U mnie dalej brak @ to już tydzień.:wściekła/y: Chyba powtórzę test.

Powtórz, powtórz. Trzymam kciuki!
 
Cześć Dziewczynki,

Miłego Weekendu życzę.

Mamo Sówko - ja również dołączam do życzeń dla Ciebie i Wacka :-) Szczęścia, Miłości, Pogody Ducha, Spełnienia Marzeń i oczywiście Fasoleczek :-):-):-) Niech ten dzień będzie jednym z najpiekniejszych w Waszym wspólnym życiu.
 
Maggie jak się czujesz? Ja wczoraj zrobiłam już pierwszy test owu,ale zero drugiej kreski. :-) Dzisiaj idę do lekarza na 13.30. Pewnie znowu zacznę odwiedzać gina 3 razy w tygodniu. Ehhh... Nie lubię. Mojemu M kończą się już leki więc pewnie w przyszłym tygodniu znowu jego badania będziemy robić. Bardzo się boję,że nie będzie efektów leczenia. :-:)-:)-(
 
Mama_Sówka
1. Bądźcie wierni swoim ciałom,
niczym wzniosłym ideałom.
2. Nie budujcie muru z cegły,
w tym jedynie murarz biegły.
3. Pamiętajcie o rocznicach,
nie świętujcie ich przy pizzach.
4. Dręczy Was chrapanie nocą?
Można szturchnąć, tylko po co?
5. Gdy różnica zdań dość spora,
wynajmijcie mediatora.
6. W namiętności co dzień trwajcie,
gdy przygasa rozpalajcie.
7. Gdy Wam zgody nic nie bełta,
nie zarobi terapeuta.
8. U sąsiadki wrót nie stójcie,
tajemnice swe szanujcie.
9. Niech nie martwi Was frasunek,
na frasunek dobry trunek
10. A gdy siwe obie głowy
- damy Wam poradnik nowy.
 
Kasiulek...u mnie @ w pełni - w końcu, mam szczera nadzieję że tak jak wszędzie piszą i tak jak powiedział mój gin - torbiel się wchłonie po 2 cyklach. Troche mnie wiadomość o torbieli wystraszyła, nie ukrywam że było mi bardzo źle. Czułam się mocno podłamana, non stop zapłakana. Czułam sie jak wybrakowana kobieta i tylko dzieki męzowi jakoś dałam sobie radę.
Teraz odpuszczam sobie mierzenie temperaturki, czekanie na owulacje, dni płodne i tak dalej. Biorę na luz..
Lada moment mam obronę pracy magisterskiej i tym się zajmę. A konkretne staranka przesunę na wakacje. A teraz niech będzie tak jak chce los..
 
Kasiulek...u mnie @ w pełni - w końcu, mam szczera nadzieję że tak jak wszędzie piszą i tak jak powiedział mój gin - torbiel się wchłonie po 2 cyklach. Troche mnie wiadomość o torbieli wystraszyła, nie ukrywam że było mi bardzo źle. Czułam się mocno podłamana, non stop zapłakana. Czułam sie jak wybrakowana kobieta i tylko dzieki męzowi jakoś dałam sobie radę.
Teraz odpuszczam sobie mierzenie temperaturki, czekanie na owulacje, dni płodne i tak dalej. Biorę na luz..
Lada moment mam obronę pracy magisterskiej i tym się zajmę. A konkretne staranka przesunę na wakacje. A teraz niech będzie tak jak chce los..

No tak. Dobrze,że masz wsparcie w mężu. Bardzo dużo daje taka rozmowa z bliską osobą.
A powiedz mi jeszcze czy to muszą być dwa cykle czy może być tak,że szybciej się wchłonie?
 
reklama
Do góry