reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie,staraczki od 2009 roku

reklama
no na pewno znam to uczucie;-)hmm wiesz ja to pewnie teraz będe mieć umówioną cesarke co tak az się niestresuje bo pod znieczulenie i gotowe dzidzia ze mną:-)
No zobaczymy jak będzie ze mną,u mnie też tak może być ze względu na wysoki puls a tego dnia pewnie będe maiła ze 150 :-D Ale chyba jednak wole rodzić naturalnie,niewiem boje sie tego i tego.Staram sie nie myśleć aż tyle o tym,no ale musze zacząć.Wierze,że będzie dobrze i strasznie sie ciesze że mój M będzie ze mną:-)
 
MADZIAS o to super mój M niestety to odwrotność tych którzy chcą być przy porodzie no cóż uszanuje jego wole:tak:a co do porodu po moim doświadczeniu po tym jak się męczyłam i nie mogłam urodzić i po tym jak synkowi tętno spadało wole cesarke mój M też woli bo wiedział co się ze mną dzieję bo informowali go i potem widział co boimy się o mnie i maleństwo:-(ale kochana niestrasze cię bo to nie każda tak ma moja kumpela to z bólami jechała i w 2 godzinki tam urodziła naturalnie bez komplikacji co nie patrz na mnie tylko wiesz ja musze patrzeć bo wiem jak to ze mną jest a po tym jak miałam cc to wiem że poród może wyglądać jakbym pierwszy raz rodziła bo niestety nie urodziłam naturalnie co nie mam tam nic rozszerzone itp.dlatego wole cc a tobie życze jak najbardziej udanego naturalnego:tak:
 
Ja - w gorącej wodzie kąpana - zrobiłam betę... jest negatywna.
Cóż... teraz będę liczyć na szczęście (i dokładną kalkulację:tak:) kolejnym razem. Przynajmniej pohulam na własnym weselu :)
 
Ja - w gorącej wodzie kąpana - zrobiłam betę... jest negatywna.
Cóż... teraz będę liczyć na szczęście (i dokładną kalkulację:tak:) kolejnym razem. Przynajmniej pohulam na własnym weselu :)


przykro mi tulam mocko:-(ale jak mówisz na weselu zabawa a po nim hoho będzie się działo:-D
 
reklama
MADZIAS o to super mój M niestety to odwrotność tych którzy chcą być przy porodzie no cóż uszanuje jego wole:tak:a co do porodu po moim doświadczeniu po tym jak się męczyłam i nie mogłam urodzić i po tym jak synkowi tętno spadało wole cesarke mój M też woli bo wiedział co się ze mną dzieję bo informowali go i potem widział co boimy się o mnie i maleństwo:-(ale kochana niestrasze cię bo to nie każda tak ma moja kumpela to z bólami jechała i w 2 godzinki tam urodziła naturalnie bez komplikacji co nie patrz na mnie tylko wiesz ja musze patrzeć bo wiem jak to ze mną jest a po tym jak miałam cc to wiem że poród może wyglądać jakbym pierwszy raz rodziła bo niestety nie urodziłam naturalnie co nie mam tam nic rozszerzone itp.dlatego wole cc a tobie życze jak najbardziej udanego naturalnego:tak:
Pewnie,że musisz patrzeć na siebie i maleństwo,tymbardziej że swoje przeżyłaś.Ja na początku nie wiedziałam czy chce żeby mój M był przy porodzie,ale on sam sie zdecydował.Pewnie,że nie ma co zmuszać ich do tego,to musi być ich decyzja :-)
 
Do góry