reklama
Madziaas
Już jesteś:)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2009
- Postów
- 6 109
A czemu kochana?Może to głupie - ale jest mi tak niemiłosiernie smutno...
P
patrysia*
Gość
Może to głupie - ale jest mi tak niemiłosiernie smutno...
do @ jest jeszcze czas co może zafasolkowałąś a betka dokładnie tego nie wykryła;-)nie smutaj się kochana bedzie dobrze
P
patrysia*
Gość
Ja też dzisiaj czuję jakiś smutek, przygnębienie. W ogóle nie chciało mi się z łóżka wstawać.Na dodatek po ślubie przybyło mi już 7 kilo,a najgorsze jest to, że nie potrafię się zmobilizować i więcej się ruszać.:-(
nie smutac mi sie tu tylko się dołujecie a to wam nie pomoże co uśmiech na twarzy i na spacerek powdychać powietrze i bedzie dobrze tule mocko
Dziękuję Patrysiu:-)! Muszę wziąć się za siebie. Tylko, że to nie jest takie łatwe. Jestem w trakcie pisania trzeciego rozdziału pracy licencjackiej a do 28.05 muszę oddać ją do dziekanatu, na dodatek brak pracy. To naprawdę jest przytłaczające. Ale postaram się wziąć w garść.
Dla chcacego nic trudnego. Witaj Asmi.Witam!
Chciałabym się dołączyć do tematu. Wyszłam za mąż 25.12.2008 r. I jakieś trzy miesiące temu zapragnęłam dzidziusia. Ostatnio tabletkę anty wzięłam 14.04.2009 r. Od prawie 5 miesięcy łykam kwas foliowy. Z mężem ustaliłam, że jak znajdę pracę na czas określony to zaczniemy się starać. Na razie tylko on pracuję, a ja od dłuższego czasu szukam pracy póki co bezskutecznie. Mieszkamy z moją babcią w mieszkaniu dwupokojowym. Wiem, że będzie ciasno jak pojawi się dziecko, ale ja naprawdę tego pragnę ( a mieszkanie zawsze można zamienić na większe). Pozdrawiam wszystkie staraczki!
I wreszcie sie ciesze, ze ktos tu jest, bo ostatnio jak tu zagladam to ciagle pustka i zadnego odzewu...
reklama
Podziel się: