Witam z rana
Natknęłam sie przez przypadek na info, że:
zielona herbata - zawiera hipoksantynę a ta jest składnikiem płynu otaczajacego dojrzewające komórki jajowe i ułatwia poczęcie
gwajafenzyna - zawarta w niektórych syropach na kaszel pomaga w rozrzedzeniu śluzu czynią go bardziej płodnym. Jest nawet "przepis" żeby od 5 dnia cyklu brać gwajafenzyne 3 razy dziennie po 200 mg a jak sluz jest nadal gesty to zwiekszyc każdą dawke nawet do 400 mg i brać az do wystąpienia owu. Wazne żeby kupując syrop wybrać ten który ma tylko gwajafenzyne jako składnik aktywny. Znalazłam tabletki Guajazyl po 100 mg, wychodzi więc 3 x 2 ale jeśli ktos będzie próbowal to pamietajcie że można stosować tylko do owu! Potem już nie bo możecie być w ciąży
Tabletki Guajazyl Guajazyl, tabletki, 100 mg, 20 szt - Apteka internetowa Dbam o Zdrowie
ja pilam ten syropek i fakt dziala naczy sluz sie bardzo poprawil :-) mam go w domu do tej pory bo kupilam mega zapasy a okazal sie zbedny...
Mama Stacha - przeogromne gratulacje tak cos czulam ze fasola bo negatywny test przed @ jeszcze nic nie znaczy a to ze maggie miala juz II krechy to poprostu wyzsze stezenie hormonou i tyle, jescie niedowiarki wiec nawet nie staralam sie namawiac do pozytywnego myslenia ;-)
Dziewczyny blagam nie piszcie juz o porodach bo mnie czeka i na sama mysl mdleje wiec.... zadnych mi tu opisow jak mam jeszcze troche posiedziec z Wami....
Maggie - kochana z lekarzami tak juz jest...niektorzy sa delikatni, inni wola nie mowic do konca prawdy bo stres to NAJWIEKSZY wrog dla matki i fasolki nawet jak sa inne problemy (moj gin tak mowi i m.in nie mowil mi wszystkiego - inna kwestia ze ja ciagnelam za jezyk do konca a potem w ryk a on "dlatego nie chcialem mowic bo nic nie pomoze pani teraz a stres tylko moze zaszkodzic")...Ale ten Twoj mogl sobie darowac wiekszosc z nas wie ze pierwsze 12 tyg to walka zarodka o przetrwanie tak sie mowi to po co te teksty a dwa jest wiele statystyk i teorii trzeba myslec pozytywnie...patrz na mnie gin powiedzial ze moze byc tak ze moge zaczac rodzic dzis jutro za tydzien, ze lozysko spowoduje krwawienie a wtedy zeby ratowac matke rozwiazuje sie ciaze kosztem dziecka itp itd ale NIE MYSLE O TYM ani o tym ze jak za 3 dni gin powie SZPITAL nie mam co zrobic z dzieckiem i nie wiem czy nie odrzuce szpitala...MYSLE POZYTYWNIE OD POCZATKU od kazdego ataku skurczy itp
A propo M jak tam stosunki ?? jesli nadal cienko to spokojnie wszystko sie ulozy, dziewczyny pisza dobrze, ze facet dopiero po narodzinach poczuje sie prawdziwym ojcem a na poczatku do niego wogole nie dociera, czytalam caly artykul i po wypowiedziach na forum wielu zaciazonych smiem powiedziec ze artykul potwierdzony przez dziewczyny z forum, nie jedna pisala ze stosunki sie wrecz popsuly, ze M jest taki a nie inny, nie dba, czy nie interesuje sie, nie przezywa, nie rozumie ze chce Ci sie spac i ma pretensje ze nie chcesz z nim rozmawiac, ze za dnia jestes rozlazla, boli Cie brzuch, niedobrze Ci i wogole placzesz co rusz, czepiasz sie o wsio itp ... A dwa Toba teraz tez targaja hormony wiec moze wszystko za bardzo bierzesz do siebie :-) i wydaje Ci sie wszystko w czarnych barwach...a potem zobaczysz...brzus zacznie rosnac, dzidzius kopac bedzie super...ja mam takie jazdy do tej pory "nikt mnie nie kocha nikt mnie nie chce i w ryk" a M tylko umiech JUZ bo ciaza to juz stan naturalny dnia i "ty gluptasie...albo tylko mi nie placz juz ide ":-) tuli brzus, naslu****e caluje, ostatnio mi zabral jak myslal ze nie patrze ksiazke "ciaza w pytaniach i odpowiedziach" hihih i jak czytal z przejeciem a weszlam do pokoju odlozyl i tylko yyyyyyyy "ja tylko patrze co za bzdurki czytasz :-)" Spokojnnie...u mnie nie bylo wiekszych jazd ale wydawalo mi sie ze on nie chce tego dziecka, teraz wiem ze to byly hormony bo przeciez szalal z radosci jak przynioslam skarpeteczki, potem plakal a potem sie spil ze szczescia :-) a potem to wszystko zaczelo doooooociieeeerac i tak jak do Ciebie bedzie docierac teraz mimo ze jestes b. na to przygotowana do niego tez ze sie zmieni zycie juz teraz i TY przede wszystkim :-) czasem chodzaca, stekajaca, cykajaca bomba zegarowa...a czasem czepialska, plakalska, humorzasta, wierz mi...wiele Was czeka :-) moj raz stwierdzil ze odkad jestem w ciazy mam ciagle do niego pretensje i FAKT bo mam o wsio HORMONY .. ale potem przyja to za rzecz normalna i z usmiechem jak ja rycze czy krzycze:-)
Ostatnia edycja: