reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie,staraczki od 2009 roku

Cześć Kochane,

Wpadłam zobaczyć co słychać. Od 6 rano na nogach i dopiero wylądowałam w domu. Chciałam się dziś zapisać do lekarza, dzwonie i słysze że dopiero po 30 maja :szok::szok::szok: Ja pier..... - mój doktorek złamał nogę - załamka. :-:)-:)-( Podali mi namiar na innego ale ja go nie znam więc do dupy z tym wszystkim. Może Warszawianki kojarzą Dr. Micułę (czy jakoś tak?) Albo może możecie polecić kogoś z Wawki?? :-:)-:)-(

No i kłopotów ciąg dalszy - małż chyba olewa nasze maleństwo. Nie czuję wsparcia, nic, zero. Chciał a jak się udało to chwila szczęścia i teraz nic - zimny jak lód. Niczym sie nie przejmuje - sorry że to napisze ale ma Nas gdzieś. :-:)-:)-( Nie wiem co to będzie. Chce mi sie wyć.

emma23 - działaj Kochana, ja w tym cyklu miałam troche jaśniejszą testową niż kontrolną i ciemniejsza już następnego dnia nie była.


Kochana, ja myśle że On WAS nie olewa, tylko kurcze chyba troche go to przerosło? Zaskoczyło? Może musi sobie przetrawić tak po swojemu?
 
reklama
Cześć Kochane,

Wpadłam zobaczyć co słychać. Od 6 rano na nogach i dopiero wylądowałam w domu. Chciałam się dziś zapisać do lekarza, dzwonie i słysze że dopiero po 30 maja :szok::szok::szok: Ja pier..... - mój doktorek złamał nogę - załamka. :-:)-:)-( Podali mi namiar na innego ale ja go nie znam więc do dupy z tym wszystkim. Może Warszawianki kojarzą Dr. Micułę (czy jakoś tak?) Albo może możecie polecić kogoś z Wawki?? :-:)-:)-(

No i kłopotów ciąg dalszy - małż chyba olewa nasze maleństwo. Nie czuję wsparcia, nic, zero. Chciał a jak się udało to chwila szczęścia i teraz nic - zimny jak lód. Niczym sie nie przejmuje - sorry że to napisze ale ma Nas gdzieś. :-:)-:)-( Nie wiem co to będzie. Chce mi sie wyć.

emma23 - działaj Kochana, ja w tym cyklu miałam troche jaśniejszą testową niż kontrolną i ciemniejsza już następnego dnia nie była.
Maggie no myślałam dzisiaj co tam u Ciebie:-) Kurcze 30 maja to strasznie długie terminy mają. A co do twojego męża to może to musi do niego dorzeć teraz,czasem tak jest. Ale ja myśle że Was nie olewa.My z moim mężem jak sie dowiedzieliśmy to strasznie sie cieszyliśmy,ale potem przyszła taka chwila - ale to była taka malutka chwila zastanowienia czy damy rade,jak to będzie.I to było takie chwilowe ;-)Więc myśle,że u Ciebie będzie wszystko dobrze,trzymam mocno mozno kciuki Kochana :-)
 
MAGGIE tak też tak myśle jak przyszła mamusia że jak dzidzi nie było to życie normalne a teraz dzidzia już sie rozwija i nie ma odwrotu co pewnie myśli różne się nasuwają:tak:faceci jak dzieci trzeba im dać troche czasu:tak:poczekaj jak minie pare dni może i tyg,bądz jak już brzuszek będzie widzieć to zobaczysz jaki będzie szczęśliwy z dzidzi:tak:;-)
 
witajcie kochane,nie czesto sie tu odzywam ale niestety nie mam zabardzo czasu:no:
sluchajcie mam pytanko zrobilam wlasnie sobie test owul i ta druga kreseczka jest tylko troche slabsza.to pewnie nie ten moment jeszcze jak sadzicie:confused: poradzcie mi cos kochane:tak::tak::tak::tak:
jesli na nastepny dzien wyjdzie słabszy test to oznacza ze trzeba dzialac 24-36h po tym co wyszedl najmocniejszy czyli jutro slaby test to jutro dzialasz
No i kłopotów ciąg dalszy - małż chyba olewa nasze maleństwo. Nie czuję wsparcia, nic, zero. Chciał a jak się udało to chwila szczęścia i teraz nic - zimny jak lód. Niczym sie nie przejmuje - sorry że to napisze ale ma Nas gdzieś. :-:)-:)-( Nie wiem co to będzie. Chce mi sie wyć.

ej no malenka.. faceci reaguja na swoje sposoby.. moze po prostu musi ochłonąc.. wiesz dlugo dlugo nic a tu bach.. suprise..
 
MAGGIE tak też tak myśle jak przyszła mamusia że jak dzidzi nie było to życie normalne a tyeraz dzidzia już sie rozwija i nie ma odwrotu co pewnie myśli różne się nasuwają:tak:faceci jak dzieci trzeba im dać troche czasu:tak:poczekaj jak minie pare dni może i tyg,bądz jak już brzuszek będzie widzieć to zobaczysz jaki będzie szczęśliwy z dzidzi:tak:;-)


dokładnie tak, bedzie chodzil i glaskal cie po brzuszku i wszystkim kolegom opowiadal ze syna bedzie mial ( mimo ze nie wiadomo jaka plec )...dumny tatus :)
 
Maggie no myślałam dzisiaj co tam u Ciebie:-) Kurcze 30 maja to strasznie długie terminy mają. A co do twojego męża to może to musi do niego dorzeć teraz,czasem tak jest. Ale ja myśle że Was nie olewa.My z moim mężem jak sie dowiedzieliśmy to strasznie sie cieszyliśmy,ale potem przyszła taka chwila - ale to była taka malutka chwila zastanowienia czy damy rade,jak to będzie.I to było takie chwilowe ;-)Więc myśle,że u Ciebie będzie wszystko dobrze,trzymam mocno mozno kciuki Kochana :-)
Dopiero 30 maja bo noge złamał. Poszperałam w necie i znalazłam na stronce Znany Lekarz tego Dr Micułę i są same pozytywne i podnoszące na duchu opinie - już się trochę mniej denerwuje. A co do małża to sama nie wiem - ciężko mi ale on tego nie widzi albo udaje. I tak oto zamiast się cieszyć jestem przerażona i nie mam wsparcia.

Kochana, ja myśle że On WAS nie olewa, tylko kurcze chyba troche go to przerosło? Zaskoczyło? Może musi sobie przetrawić tak po swojemu?
Czas pokaże ...
 
reklama
Do góry